smokom by się szewczyk przydał
w zaprószonej bielą jamie
gdy śniegowy dywan spływa
ziębiąc lodem ich posłanie
białe płatki parzą w łapki
nie pomogą ciuciubabki
nie wystarczy też gra w berka
lecz śniegowce i fajerka
chucha grudzień mroźnym tchnieniem
smoki tulą się w kąciku
a pod skalnym zawieszeniem
lodowcowe sople wiszą
zima sroga ziąb w podłogach
nie pomogą tutaj słowa
nie wystarczy smocza łuska
lecz kocyki i poduszka
tupią w ciszy łapki smocze
echo niesie się pod bramą
gawron skrzydłem już łopoce
czarną kropką niebo plamiąc
zimne mury a u góry
szron się skłębił w białe chmury
smocze skoki nie pomogą
kiedy wisi lód nad głową
smokom by się przydał piecyk
miód korzenie w grzanym winie
i barani błam na plecy
by przetrwały długą zimę
smocza zima
Moderatorzy: skaranie boskie, eka
-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: smocza zima
świetnie, Miladora... pożywnie, jak grzany miód korzenny z przyprawami. Bardzo dla dzieci...
Ale szkoda trochę smoczusia... smokofilomidanka
Przydałoby mu się ogrzewanie podłogowe. Zwsze miałby ciepłe łapki 

Ale szkoda trochę smoczusia... smokofilomidanka


jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: smocza zima
Grzane wino? w wierszu dla dzieci?Miladora pisze: grzanym winie

Nie za trudne to słowo dla maluchów?Miladora pisze:błam
Miladora pisze:nie wystarczy smocza łuska
lecz kocyki i poduszka
Z tej konstrukcji warto stworzyć coś w rodzaju refrenu i wkomponowąć go w jeszcze jedną strofę.Miladora pisze:nie wystarczy też gra w berka
lecz śniegowce i fajerka
Może się nie znam, ale poezja dziecięca często właśnie wykorzystuje powtarzalność pewnych ustępów, więc nie dałoby się dobitniej tego wprowadzić? (w sensie - zagrać tym wyraźniej i mocniej?)
Sam pomysł ciekawy -

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: smocza zima
Nie martw się, te krakowskie smoczki są pod dobrą opieką, Kunisiu.Qń Który Pisze pisze:Ale szkoda trochę smoczusia...

Dla jakich dzieci, Glo? Dla smoków.Gloinnen pisze:Grzane wino? w wierszu dla dzieci?
![]()

A im wolno, kiedy zima.
Poza tym nie wiem, dlaczego mam unikać słowa "wino" przy dzieciach. Myślisz, że nie wiedzą, że istnieje?

Niech się uczą kultury picia tego szlachetnego trunku.
Nie - wyjątkowo łatwe do zapamiętania.Gloinnen pisze:Nie za trudne to słowo dla maluchów?

Dzieci powinny rozszerzać słownictwo.
Refren jest po każdej zwrotce. Nie widać go?

Dzięki, kochani, i miłego wieczoru z grzanym winkiem.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
Re: smocza zima
Dzieciom z pewnością się spodoba. Miło się czyta
a grzane winko, zawsze można powiedzieć, że to "mszalne wino"
Pozdrawiam




Pozdrawiam

