rondeau

[Miladora]

nie umiem pisać o miłości
gdy przelatuje wiatr przez głowę
i żadna myśl w niej nie chce gościć
nie umiem pisać

uczucia wsiąkły pod podłogę
schowały się bo tak najprościej
lecz kim bez uczuć bywa człowiek
nie umiem pisać

może na zawsze trwać samotnie
zwinięty w kłębek gdzieś tam w sobie
kiedy uczucia mkną za oknem
nie umiem pisać

wycinam serce tępym nożem
oddaję diabłu to co boskie
na inną stronę już przechodzę
nie umiem pisać

bo jakbym mogła o miłości
skoro brakuje w słowach zdobień
i krew barwami się nie kropli
nie umiem pisać

[Leon Gutner]

Umiesz pisać Mila .
A Leo na szczęście umie czytać .

Poczytał więc z rozkoszą .

Z ukłonem L.G.

[Nicol]

No to ładnie Ci to nieumienie wychodzi

[Miladora]

Dzięki serdeczne, Leonku i Nicol.

To moje pierwsze rondo, więc miło mi, że pozytywnie zostało przez Was odebrane.

Dobrego dnia

[P.A.R.]

wycinam serce ostrym nożem

kuba rozpruwacz normalnie ...


nie zdołam pisać o miłości
gdy przelatuje wiatr przez głowę
i żadna myśl w niej nie chce gościć
nie umiem pisać

uczucia wsiąkły już w podłogę
schowały się bo tak najprościej
lecz kim bez uczuć bywa człowiek
nie umiem pisać

może by zawsze trwać samotnie
zamknięty pustką gdzieś tam w sobie
kiedy uczucia mkną za oknem
nie umiem pisać

wycinam serce ostrym nożem
oddaję diabłu to co boskie
na inną stronę dni przechodzę
nie umiem pisać

bo jakbym mogła o miłości
gdy słowa puls nie może pobiec
strużek na ustach ani kropli
nie umiem pisać

[Miladora]

kuba rozpruwacz normalnie ...

E tam, Kuba... Kubuś zaledwie.

Dzięki, PAReńku - biorę niektóre Twoje sugestie.
Nie na "stronę dni", bo to przejście jakby na stronę diabła.
- gdy słowa puls nie może pobiec - ładne to, zastanowię się.
Na razie pozbędę się powtórzenia "już", które mi umknęło.

[ble]

Milad'or lubię Twoje przewrotne ronda. Przyszlo mi na myśl, że w miejsce 'zdobień' mogłoby być 'zdrobnień'. W miłości zdarzają się często Kubusie, Misiaczki, Żuczki. Mnie się przydarzył Telinek.
Pozdrawiam

[Miladora]

Dzięki, Ble.
W zasadzie to moje pierwsze rondo dopiero, ale ta powtarzalność ostatniego wersu działa podobnie jak w villanellach.
Wpada w ucho.
Co do "zdrobnień", to jednak ten wers ma trochę inne znaczenie - czasem miłość wymaga "ozdobnych" słów.

Miłego wieczoru

[e_14scie]

melduję obecność i zadowolenie z ronda

[Miladora]

melduję obecność

Dzięki, Listeczku.
Bo to jak wernisaż.

Napijesz się ze mną kawy?