w pewnym wieku
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
w pewnym wieku
Kiedy to wraca znienacka niechciane
Jakże mam przyjąć? Wreszcie święty spokój,
krzyżówka, serial, drzemka, prasowanie,
włosy w nieładzie. Nie wpuszczę do domu.
W drzwi zapatrzony pies merda ogonem.
Na kogo czeka? Przecież sąsiad tłucze
zwykle w niedzielę kotlety schabowe.
Za oknem burza. A spacer był przecież.
Nie będę z tobą warować przy progu.
Już to przeżyłam. Teraz cenię sobie
mój dres i książkę, ścieżkę do ogrodu.
I zapomniałam o tamtej rozmowie.
Jakże mam witać, gdy owiane chłodem
zdrętwiały słowa wyryte na ławce
wierszem od ciebie. I dwa medaliony
z inicjałami. Dotykam, na zawsze.
Kadr czarno-biały i mak w butonierce
w pył rozkruszony. W dali burza woła,
gdy Mostem w deszczu wędrujesz z Vincentem
i znanym ruchem strząsasz kosmyk z czoła.
Ładnie ci w srebrze. Usiądź,grzmi za oknem.
Gdy w pewnym wieku wraca To niechciane
nic nie poradzisz. Siądzie i zostanie.
Jakże mam przyjąć? Wreszcie święty spokój,
krzyżówka, serial, drzemka, prasowanie,
włosy w nieładzie. Nie wpuszczę do domu.
W drzwi zapatrzony pies merda ogonem.
Na kogo czeka? Przecież sąsiad tłucze
zwykle w niedzielę kotlety schabowe.
Za oknem burza. A spacer był przecież.
Nie będę z tobą warować przy progu.
Już to przeżyłam. Teraz cenię sobie
mój dres i książkę, ścieżkę do ogrodu.
I zapomniałam o tamtej rozmowie.
Jakże mam witać, gdy owiane chłodem
zdrętwiały słowa wyryte na ławce
wierszem od ciebie. I dwa medaliony
z inicjałami. Dotykam, na zawsze.
Kadr czarno-biały i mak w butonierce
w pył rozkruszony. W dali burza woła,
gdy Mostem w deszczu wędrujesz z Vincentem
i znanym ruchem strząsasz kosmyk z czoła.
Ładnie ci w srebrze. Usiądź,grzmi za oknem.
Gdy w pewnym wieku wraca To niechciane
nic nie poradzisz. Siądzie i zostanie.
Ostatnio zmieniony 29 lut 2012, 15:56 przez atoja, łącznie zmieniany 9 razy.
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: w pewnym wieku
W pewnym wieku - po człowieku to fakt .
Ale wiersze można pisać bardzo długo .
Łady obrazek Atojo .
Z ukłonem L.G.
Ale wiersze można pisać bardzo długo .
Łady obrazek Atojo .
Z ukłonem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: w pewnym wieku
hmmm, Atojo, chyba wiem, co czuje peelka, i chyba już widziałam takie stworzenie, które czekało pod drzwiami...Przez rok. później - odeszło...
Moc ciepła posyłam...
Ewa



Moc ciepła posyłam...
Ewa
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: w pewnym wieku
To lubi wracać. 
I co z tego? Życie bez niespodzianek jest nudne.
Nie warto się zamykać, bo tyle rzeczy wtedy ucieka bezpowrotnie.
Ładnie to poprowadziłaś, Atojka, ale i tak się przypnę.
- Zapatrzony w drzwi pies merda ogonem. - 11/5/6, ale akcenty się nie zgadzają.
Wystarczy szyk zmienić:
- W drzwi zapatrzony pies merda ogonem.
- zdrętwiały słowa wyryte na ławce
z inicjałami. Dotykam, są jeszcze. - nie masz rymu, dałabym inaczej:
Jakże mam witać, gdy owiane chłodem
zdrętwiały słowa wyryte na ławce
wierszem od ciebie. I dwa medaliony
z inicjałami. Dotykam, są zawsze. - tak mi przyszło do głowy...
- Czarno-biały kadr i mak w butonierce
rozkruszony w pył.()W dali burza woła - zgłoski się zgadzają, ale jest niezgodność akcentów w tych dwóch wersach. Aha - spacja po kropce.
Można zmienić szyk:
- Kadr czarno-biały i mak w butonierce
w pył rozkruszony. W dali burza woła
- gdy Mostem w deszczu wędrujesz z Vincentem = 11/5/6
i znanym ruchem odgarniasz włosy z czoła. = 12/5/7, czyli trzeba odjąć zgłoskę po średniówce.
Można tak:
gdy Mostem w deszczu wędrujesz z Vincentem
i znanym ruchem strząsasz kosmyk z czoła.
- Ładnie ci w srebrze.()Usiądź,()za oknem grzmi. = 11/5/6, ale niezgodność akcentów. Spacje dodaj.
Nie masz tu rymu, więc można szyk zmienić:
- Ładnie ci w srebrze. Usiądź, grzmi za oknem.
Jeszcze interpunkcja:
- Kiedy to wraca znienacka niechciane(,)
(j)akże mam przyjąć? - przecinek do dodania i zmiana na małą literę.
- W dali burza woła(,) - przecinek
gdy Mostem w deszczu
No i tyle, a jak poprawisz, to będzie cacy.
Miłego

I co z tego? Życie bez niespodzianek jest nudne.
Nie warto się zamykać, bo tyle rzeczy wtedy ucieka bezpowrotnie.
Ładnie to poprowadziłaś, Atojka, ale i tak się przypnę.

- Zapatrzony w drzwi pies merda ogonem. - 11/5/6, ale akcenty się nie zgadzają.
Wystarczy szyk zmienić:
- W drzwi zapatrzony pies merda ogonem.
- zdrętwiały słowa wyryte na ławce
z inicjałami. Dotykam, są jeszcze. - nie masz rymu, dałabym inaczej:
Jakże mam witać, gdy owiane chłodem
zdrętwiały słowa wyryte na ławce
wierszem od ciebie. I dwa medaliony
z inicjałami. Dotykam, są zawsze. - tak mi przyszło do głowy...
- Czarno-biały kadr i mak w butonierce
rozkruszony w pył.()W dali burza woła - zgłoski się zgadzają, ale jest niezgodność akcentów w tych dwóch wersach. Aha - spacja po kropce.
Można zmienić szyk:
- Kadr czarno-biały i mak w butonierce
w pył rozkruszony. W dali burza woła
- gdy Mostem w deszczu wędrujesz z Vincentem = 11/5/6
i znanym ruchem odgarniasz włosy z czoła. = 12/5/7, czyli trzeba odjąć zgłoskę po średniówce.
Można tak:
gdy Mostem w deszczu wędrujesz z Vincentem
i znanym ruchem strząsasz kosmyk z czoła.
- Ładnie ci w srebrze.()Usiądź,()za oknem grzmi. = 11/5/6, ale niezgodność akcentów. Spacje dodaj.
Nie masz tu rymu, więc można szyk zmienić:
- Ładnie ci w srebrze. Usiądź, grzmi za oknem.
Jeszcze interpunkcja:
- Kiedy to wraca znienacka niechciane(,)
(j)akże mam przyjąć? - przecinek do dodania i zmiana na małą literę.
- W dali burza woła(,) - przecinek
gdy Mostem w deszczu
No i tyle, a jak poprawisz, to będzie cacy.

Miłego

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: w pewnym wieku
obciachem wytykać
co samemu się popelnia,
więc tylko rzeknę
tu i ówdzie...
;-) A.
co samemu się popelnia,
więc tylko rzeknę
tu i ówdzie...

;-) A.
Re: w pewnym wieku
Nie jestem fachowcem w ocenianiu wierszy
ogólnie mnie się podoba
pozdrawiam



pozdrawiam

- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: w pewnym wieku
w pewnym wieku już nie trzeba się dotykać
można jeno przetrzeć szmatką okulary
i choć upał w samych golfach chodzić miła
by przypadkiem burz słonecznych nie wystraszyć ...

można jeno przetrzeć szmatką okulary
i choć upał w samych golfach chodzić miła
by przypadkiem burz słonecznych nie wystraszyć ...

-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: w pewnym wieku
Miladosiu...dziękuję za wnikliwość i cierpliwośćNo i tyle, a jak poprawisz, to będzie cacy.

i jak tu nie zabrać się do pracy

Dodano -- 26 lut 2012, 12:50 --
Abiobciachem wytykać
co samemu się popelnia,
więc tylko rzeknę
tu i ówdzie...

wytykaj śmiało
w pewnym wieku
wszystko się ścierpi

Dodano -- 26 lut 2012, 12:51 --
Aldonko
dziękuję za podobnie

Dodano -- 26 lut 2012, 12:52 --
he,he,hew pewnym wieku już nie trzeba się dotykać
można jeno przetrzeć szmatką okulary
i choć upał w samych golfach chodzić miła
by przypadkiem burz słonecznych nie wystraszyć ...
nie jest tak źle

Ostatnio zmieniony 29 lut 2012, 15:58 przez atoja, łącznie zmieniany 1 raz.
z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: w pewnym wieku
Podpowiedzi Miladory są bardzo dobre. Większość Twoich "potknięć" związanych z akcentami, można wyrównać właśnie operując odpowiednim szykiem wyrazów. Nie lubię inwersji, ale akurat te są na tyle delikatne, że można się nimi posłużyć z korzyścią dla metryki wiersza.
Bardzo podoba mi się ten wiersz, zresztą pamiętam go jeszcze z ogrodowych czasów. Ładne rymowanie. I treść też na plus, bo pokazuje naszą zwyczajność z interesującej perspektywy. To, co zakorzenione głęboko w naszej codzienności, nabiera niezwykłych kolorów, iskrzy się wyjątkowością w Twoim tekście.
Z najprostszych rzeczy wydobyć ich nieprzeciętność - to prawdziwa sztuka.
Jeżeli dopracujesz go pod względem rytmicznym - będzie to jeden z najlepszych Twoich wierszy.
Do roboty!
Pozdrawiam,

Glo.
Bardzo podoba mi się ten wiersz, zresztą pamiętam go jeszcze z ogrodowych czasów. Ładne rymowanie. I treść też na plus, bo pokazuje naszą zwyczajność z interesującej perspektywy. To, co zakorzenione głęboko w naszej codzienności, nabiera niezwykłych kolorów, iskrzy się wyjątkowością w Twoim tekście.
Z najprostszych rzeczy wydobyć ich nieprzeciętność - to prawdziwa sztuka.
Jeżeli dopracujesz go pod względem rytmicznym - będzie to jeden z najlepszych Twoich wierszy.
Do roboty!
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: w pewnym wieku

aż przypomniał mi się okrzyk z lekcji PWDo roboty!
ta jest telko sorko!

niestety jak wiemy , ta metoda działa na opak
dziękuję Glo

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów