szczyt

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Sokratex
Posty: 1672
Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33

szczyt

#1 Post autor: Sokratex » 03 mar 2012, 0:45

    • Tu, gdzie się miasto wydaje tak małe,
      że lepiej było z niego nie wychodzić,
      na zawsze zostać w swojej paranoi -
      kończy się niebo, a szczyt pnie się dalej.

      Czasem wieczorem góra z górą gada,
      o czym? - żebym tak kiedyś się dowiedział!
      Kto wie, może coś szepczą na mój temat,
      lecz umrę nim skończą - bez sprostowania.

      Tu, w takim miejscu nie żyje się mocniej,
      raczej, jakby nie dano mi wyboru:
      gdy wszystko wokół jest tak przeogromne

      i wieczne - jak wierzyć boskiemu słowu?
      To góry mają czas, dojdą do nieba
      nie wierząc w Boga. Nawet, gdy go nie ma.



Dodano -- 03 mar 2012, 0:57 --

Witam po latach ;) (to prawda, że czas nie płynie równo!)
Witam sonetem, bo wiosna i liryka w cenie przeciwległej promocjom najnowszym smartfonom, czy operacyjnym systemom.

A mówiąc szczerze... pies jebał wyrachowane, zmuszające do myślenia wiersze! :) Nie, nie dziś, kiedy coraz trudniej być człowiekiem.
Człowiekiem? Hm... co to właściwie znaczy? Użytkownika Androida, czy powiedzmy iPhona?
Bo przecież już nie bycie Polakiem, albo Niemcem, czy Rosjaninem... Fizyczność przestaje się liczyć.
Dlatego zacząłem zbierać swoje liryki, jak choćby te, zapomniane już nawet przeze mnie, romantyczne sonety:

http://bit.ly/zwdE7z

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: szczyt

#2 Post autor: Ewa Włodek » 03 mar 2012, 14:47

jest refleksja, która mi się spodobała. Poczytałam i zamyśliłam się, tym bardziej, że kiedyś miałam wierszyk na podobny temat, tylko w innej formie. Ale niełatwo mi się czytało, bo chyba metr€m niejdnolite? Ale może się czepiam?
:) :) :)

I mnóstwo pozdrowień...
Ewa

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: szczyt

#3 Post autor: Miladora » 04 mar 2012, 16:25

No to witaj, Sokratesku, po tych "latach". :)

Bardzo dobry byłby ten sonet, gdybyś zadbał o rytm. Bo niestety można się parę razy nieźle potknąć. ;)
A szkoda...

Nie będę na razie punktować, gdzie i co, bo pamiętając Twoją niereformowalność w tym względzie, pewnie się nie opłaca tracić czasu na sugestie, które i tak pominiesz.
Ale gdybyś miał na nie ochotę, to wrócę. :smoker:

Dobrego :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Leon Gutner
Moderator
Posty: 5791
Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Re: szczyt

#4 Post autor: Leon Gutner » 04 mar 2012, 18:05

Klimacik jak trzeba na niedzielny wieczór .
Leo ma fun.

Z uszanowaniem L.G.
" Każdy dzień to takie małe życie "

leongutner@osme-pietro.pl

SamoZuo

Re: szczyt

#5 Post autor: SamoZuo » 04 mar 2012, 18:34

Podoba mi się Twój styl pisania, ciekawie to wyszło

Pozdrawiam

Julka
Posty: 998
Rejestracja: 30 paź 2011, 21:10

Re: szczyt

#6 Post autor: Julka » 04 mar 2012, 20:16

Sokratex

Sokratesku jakże się ucieszyłam, ze wróciłeś z jakiejś tam podróży i jesteś!

Bez ciebie było nudno.
Ale Ty się chyba tak nie ucieszysz, że przenicowałam Twój sonecik,
bo to moja ukochana poezja.
Jakoś to przeżyjesz co?
Tylko nie bluzgaj za bardzo, zresztą mnie i tak tu nie ma :cha:

Szczyt

Tu, gdzie się miasto wydaje tak małe,
że lepiej z niego nie wychodzić wcale,
na zawsze zostać przydając mu zalet -
gdzie ponad niebo szczyt się pnie wytrwale .

Czasem wieczorem góra z górą gada,
żebym tak kiedyś dowiedział się o czym.
Może coś o mnie szepczą jak prorocy.
Umrę nim skończą –a jest na to rada?

Choć w takim miejscu nie żyje się mocniej,
bardziej z potrzeby niżeli wyboru:
to przeogromne nigdy już nie spocznie,

jakby wielkością Bogu chciało doróść.
Wspiąć się do nieba, szczytne gór zadanie
nie wierząc w Ciebie - lecz przebacz im Panie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”