z trudem pod górę pcha ciężki wózek
z łez ułożone równo kamienie
związane troski w oddzielny worek
żyły i mięśnie twarde rzemienie
śmietniki mienią się dobrobytem
gdzie na wyścigi wraz ze szczurami
komu z nich bliżej łatwiej dosięgnie
posmarowany dawno spleśniały
los zły przechera i znieczulica
łączy frustrata i od lat lenia
kieruje w stronę gdzie dobra tyle
bliźni przechodzi tak od niechcenia
z portfela grosik może na szczęście
a po imprezie hucznej butelki
dobrym człowiekiem czy nazwą ciebie
dajesz biedakom dar serca wielki
niejeden w życiu trudny epizod
dosięgnie czasem każąc zapłakać
trzeba się z losem co chwilę zmagać
by nie powielić losu żebraka
wrażliwość
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: wrażliwość
Ładny nastrojowy wiersz .
Z uszanowaniem L.G.
Z uszanowaniem L.G.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: wrażliwość
dobre przesłanie wiersza. I niektóre frazy - też...
Z uśmiechem...
Ewa


Z uśmiechem...
Ewa
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: wrażliwość
Pomyślałam: Całkiem dobry zamysł, tylko przesłanie za mało wyraźne". 
Czyli, Ninoczka, przydałoby się dopracować trochę.
z trudem pod górę pcha ciężki wózek
z łez ułożone równo kamienie
związane troski w oddzielny worek - "wózek/worek" nie za dobrze brzmi - związane troski w oddzielnym worku.
żyły i mięśnie twarde rzemienie
śmietniki mienią się dobrobytem
gdzie na wyścigi wraz ze szczurami - niedokończona myśl
komu z nich bliżej łatwiej dosięgnie
posmarowany dawno spleśniały - rozumiem, że chleb masz na myśli, ale dość niezręczne to jest.
Mało spójna jest ta zwrotka, bo nie prowadzisz myśli konsekwentnie i nie wiadomo o kogo chodzi.
Poza tym w zasadzie nie masz w niej rymu - "szczurami/posmarowane".
W pozostałych zwrotkach jakoś trudno mi było zrozumieć, czy mam żałować biedaków, czy też oni sami zapracowali sobie na swój los, skoro piszesz o "frustracie" i "leniu".
Więc myślę, że gdybyś doprecyzowała nieco wiersz, to i przesłanie byłoby jaśniejsze, i wiersz robiłby większe wrażenie.
Dobrego


Czyli, Ninoczka, przydałoby się dopracować trochę.

z trudem pod górę pcha ciężki wózek
z łez ułożone równo kamienie
związane troski w oddzielny worek - "wózek/worek" nie za dobrze brzmi - związane troski w oddzielnym worku.
żyły i mięśnie twarde rzemienie
śmietniki mienią się dobrobytem
gdzie na wyścigi wraz ze szczurami - niedokończona myśl
komu z nich bliżej łatwiej dosięgnie
posmarowany dawno spleśniały - rozumiem, że chleb masz na myśli, ale dość niezręczne to jest.
Mało spójna jest ta zwrotka, bo nie prowadzisz myśli konsekwentnie i nie wiadomo o kogo chodzi.
Poza tym w zasadzie nie masz w niej rymu - "szczurami/posmarowane".
W pozostałych zwrotkach jakoś trudno mi było zrozumieć, czy mam żałować biedaków, czy też oni sami zapracowali sobie na swój los, skoro piszesz o "frustracie" i "leniu".
Więc myślę, że gdybyś doprecyzowała nieco wiersz, to i przesłanie byłoby jaśniejsze, i wiersz robiłby większe wrażenie.

Dobrego


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: wrażliwość
Sporo racji w tym co pisze Miladora.
Ja bym jednak zostawił ten wiersz niezmienionym.
Wygląda na taki spontaniczny zapis sceny z życia.
Pewne niedopowiedzenia są wystarczająco czytelne.
Pozdrawiam

Ja bym jednak zostawił ten wiersz niezmienionym.
Wygląda na taki spontaniczny zapis sceny z życia.
Pewne niedopowiedzenia są wystarczająco czytelne.
Pozdrawiam




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 03 mar 2012, 23:20
Re: wrażliwość
Dziękuję Ci bardzo ciepło za tak dogłębną analizę.Miladora pisze:Pomyślałam: Całkiem dobry zamysł, tylko przesłanie za mało wyraźne".
Czyli, Ninoczka, przydałoby się dopracować trochę.
z trudem pod górę pcha ciężki wózek
z łez ułożone równo kamienie
związane troski w oddzielny worek - "wózek/worek" nie za dobrze brzmi - związane troski w oddzielnym worku.
żyły i mięśnie twarde rzemienie
śmietniki mienią się dobrobytem
gdzie na wyścigi wraz ze szczurami - niedokończona myśl
komu z nich bliżej łatwiej dosięgnie
posmarowany dawno spleśniały - rozumiem, że chleb masz na myśli, ale dość niezręczne to jest.
Mało spójna jest ta zwrotka, bo nie prowadzisz myśli konsekwentnie i nie wiadomo o kogo chodzi.
Poza tym w zasadzie nie masz w niej rymu - "szczurami/posmarowane".
W pozostałych zwrotkach jakoś trudno mi było zrozumieć,
czy mam żałować biedaków, czy też oni sami zapracowali sobie na swój los,
skoro piszesz o "frustracie" i "leniu".
Więc myślę, że gdybyś doprecyzowała nieco wiersz,
to i przesłanie byłoby jaśniejsze,
i wiersz robiłby większe wrażenie.
Dobrego![]()
Może postaram się jedynie wytłumaczyć mój zamysł?
(źle to świadczy o autorze jeśli nie jest zrozumiany, ale co mi tam

wydawało mi się zrozumiałe, że wózek przed sobą
z "zaopatrzeniem ze śmietnika" a worek na plecach z pozostałymi troskami.
Widzę często takie obrazki gdzie na śmietnikach bywają szczury i nawet ludzi się nie boją.śmietniki mienią się dobrobytem
gdzie na wyścigi wraz ze szczurami - niedokończona myśl
Stąd stwierdzenie "Kto pierwszy... ten lepszy kęs złapie"
O kogo chodzi wyjaśniłam powyżej.Mało spójna jest ta zwrotka, bo nie prowadzisz myśli konsekwentnie i nie wiadomo o kogo chodzi.
Poza tym w zasadzie nie masz w niej rymu - "szczurami/posmarowane".
Natomiast co do zakwestionowania rymu - chyba ....jednak się rymuje

śmietniki mienią się dobrobytem
gdzie na wyścigi wraz ze szczurami
komu z nich bliżej łatwiej dosięgnie
posmarowany dawno spleśniały
I ostatnia kwestia poruszona przez Ciebie - frustrat i leń.
Ktoś, komu zabrakło pracy, może choroba może...jakieś inne zdarzenia losowe
(tu pole dla wyobraźni każdego czytającego)
i ten drugi, który nigdy nie skalał się pracą i jakoś udawało się żyć.
Teraz okazało się, że też został bez środków do dalszej egzystencji.
Czy coś ich różni w tej chwili?
Przy okazji dziękuje wszystkim za odwiedziny i wpisy.
Skaranie - zgadzam się.
Myślę, że powinien zostać w tej formie i raczej nie podyskutujemy tym razem

Ps.
Jeszcze zwrócę uwagę na tytuł, bo w nim tkwi sedno, że ludzie wyrzucają na śmietnik,
bo maja za dużo, a nie widzą, (bo może nie chcą) że może za ścianą ktoś...