do domu
ech idź już lepiej do domu
pan doktor taka jego mać
ukrywa wstyd pod krochmalem fartucha
z logo księgowego naszych ciał i dusz
idź już do domu posłuchać jak krew
oszukana rozsypuje śmieci
w dawno zapomnianych bezimiennych
zaułkach twojego miasta
nagle tak obcego
że wydostać się z niego niepodobna
choć dłużej nie sposób tkwić w jego murach
do domu
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: do domu
Niezły wiersz, Zastanowiłbym się nad "jękiem krwi" - to nie brzmi dobrze
sama krew wystarczy, to co ona mówi słychać już w innych wersach.
I jeszcze te inwersje w ostatnich wersach, po co?
że niepodobna się z niego wydostać
chociaż dłużej nie sposób tkwić w jego murach
brzmi imo naturalniej
Pozdrawiam
sama krew wystarczy, to co ona mówi słychać już w innych wersach.
I jeszcze te inwersje w ostatnich wersach, po co?
że niepodobna się z niego wydostać
chociaż dłużej nie sposób tkwić w jego murach
brzmi imo naturalniej
Pozdrawiam
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: do domu
coś mi ciągle nie pasuje, przestawiam, przerabiam, i nie mogę trafić
Twoje sugestie biorę do serca, tekst wymaga zmian
dzięki za wgląd, pozdrawiam
Twoje sugestie biorę do serca, tekst wymaga zmian

dzięki za wgląd, pozdrawiam
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: do domu
Popieram Ala.pietrek pisze:idź już do domu wsłuchać się w jęk krwi
jak oszukana rozsypuje śmieci
w dawno zapomnianych bezimiennych zaułkach
twojego miasta
nagle tak obcego
że się wydostać z niego niepodobna
choć dłużej nie sposób w jego murach tkwić
"idź już do domu posłuchać jak krew
oszukana rozsypuje śmieci
w dawno zapomnianych bezimiennych
zaułkach twojego miasta
nagle tak obcego
że wydostać się z niego niepodobna
choć dłużej nie sposób tkwić w jego murach"
Ja bym napisała to tak.
Ogólnie jedna podoba mi się ten wiersz. Pomyślałam sobie o kimś, na kogo lekarz wypisał już wyrok... I co dalej? Można założyć, że dusza jest skazana na swoje cielesne "miasto", z którego nie ma ucieczki, nie ma ocalenia. Przecież nie każdy wierzy w to, że śmierć wiedzie do lepszego życia. To tak, jakby wiedzieć, że za kilka dni w naszą planetę przywali asteroida - i nic nie móc już zrobić, bo przecież jesteśmy przykuci do miejsca i czasu - właśnie naszym życiem, które takie kruche, wiecznie pod znakiem zapytania...
Bardzo dobrze to opisałeś.

Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: do domu
ego mnie wprawdzie krwawi, ale niech będzie, jakby co, to się kopyrajtami
podzielę
dzięki, Glo, rozwiałaś wszelkie wątpliwości
podzielę

dzięki, Glo, rozwiałaś wszelkie wątpliwości

od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: do domu
A tam, wiersz jest Twój, tylko nożyce moje...
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl