różowe muszelki

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Qń Który Pisze
Posty: 886
Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25

różowe muszelki

#1 Post autor: Qń Który Pisze » 08 mar 2012, 23:32

prawdziwa miłość jest jak pogoda
kaprysem nieba i ciszą nocy
wspomnieniem lata pachnących sadów
i na kanapie wspólny kocyk

wpatrzona zimą w ciepły kominek
zawsze w pobliżu jak bicie serca
i nad kołyską całuje czule
miękkie muszelki stóp u dziecka

prawdziwa miłość pachnąca tobą
włosy rozpuszcza w zielone łąki
i delikatnie rzęsą przy ustach
codziennie budzi snów tęsknoty
jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...

Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia

Aldona Latosik

Re: różowe muszelki

#2 Post autor: Aldona Latosik » 09 mar 2012, 9:44

Pięknie czujesz czym jest miłość i ślicznie o tym Napisałe Qniku :ok: :)

pozdrawiam :vino:

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: różowe muszelki

#3 Post autor: P.A.R. » 09 mar 2012, 12:54

różowe muszelki
Qniowi ostatnio jedno chodzi po głowie ...
może i dobrze - zanim zaleje nas żółta rasa
białego jeszcze trochę ...

Biały Koń z Uffington, stylizowana figura o długości 110 m, uznawana za geoglif położona w okolicach miejscowości Uffington (hrabstwo Oxfordshire), na zboczu góry White Horse Hill. Powstała przez usunięcie roślinności z białego wapiennego podłoża. Szacuje się, że figurę stworzyli Celtowie na przełomie epoki brązu i epoki żelaza (ok. 1400-600 r. p.n.e.).

a swoją drogą Jednokopytny odnoszę wrażenie, że komentować jest o wiele łatwiej ...

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: różowe muszelki

#4 Post autor: Miladora » 09 mar 2012, 16:48

Nie wiem, Quniek, czy nie pokusiłabym się o dodanie jednej zgłoski w ostatnich wersach - masz 10/10/10/9.
Wiersz byłby bardziej melodyjny. Raczej bym Ci sugerowała taki zabieg.

No i o lepszy rym na koniec, bo "łąki/tęsknoty" trudno nazwać rymem. ;)
Można by zmienić szyk tego wersu i już będziesz miał rym:
prawdziwa miłość pachnąca tobą
w zielone łąki rozpuszcza włosy
i delikatnie rzęsą przy ustach
codziennie budzi snów tęsknoty

Co do treści, to lubię delikatne wiersze afirmujące miłość, bo nadal w nią wierzę. :)

Pozwolisz lampkę quniaku? :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: różowe muszelki

#5 Post autor: P.A.R. » 09 mar 2012, 16:55

Co do treści, to lubię delikatne wiersze afirmujące miłość, bo nadal w nią wierzę.
jak w hansa klosa
i jego drugie życie ...
:tan:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: różowe muszelki

#6 Post autor: Miladora » 09 mar 2012, 17:00

P.A.R. pisze:jak w hansa klossa
i jego drugie życie ...
Tym razem coś Ci się pochrzaniło, PAReńku. :D
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: różowe muszelki

#7 Post autor: P.A.R. » 09 mar 2012, 17:25

niekoniecznie ...
a gdzie ekspertyza doktora Wirta
:tan:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: różowe muszelki

#8 Post autor: Miladora » 09 mar 2012, 17:32

P.A.R. pisze:a gdzie ekspertyza doktora Wirta
Zalecasz pediatrę, neurologa, czy chirurga plastycznego? :myśli:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
P.A.R.
Posty: 2093
Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02

Re: różowe muszelki

#9 Post autor: P.A.R. » 09 mar 2012, 17:34

grafologa ...
:tan:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: różowe muszelki

#10 Post autor: Miladora » 09 mar 2012, 17:42

P.A.R. pisze:grafologa ...
Po czym stwierdzi on, że to hans kloss wierzy w miłość, Quń zbiera muszelki, ja patrzę na świat przez różowe okulary, Ty tańczysz z miotłą, którą wykradłeś mi w chwili nieuwagi, a drugie życie właśnie się zaczęło, tylko nie wiadomo czyje... :myśli:
Proszę o gwarancję, że moje, a nie głupiego jasia. :tan:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”