Stówka - zabawa słowem

[MarkTom]

Wybrał się rankiem Tadzio do miasta
tam kupić chlebek i trochę ciasta
Portfela przegląd wykonał cały
przystanął wryty, wręcz osłupiały

Zniknęła stówka, (guzik) i basta
jak pójdę (pusty) teraz do miasta
Stoi chłopina po (łbie) się (drapie)
a z brody ślinka kap, kap mu kapie

Zagląda Tadzio do każdej (dziurki)
do szafy, butów i do (komórki )
Prześwietlił wszystkie kieszeni rogi
nie znalazł jednak do stówki drogi

Pod łóżko zerknął, ech.. nie zaszkodzi
lecz pamięć Tadzia wciąż go zawodzi
Przeglądnął szafki, podłogi (szpary)
zniknęła, wsiąkła - to nie do wiary

Szuka, pamięci drąży szczeliny
gdzie się podziała? To jakieś drwiny
Wczoraj do diabła jeszcze ją miałem
do licha, czorta, gdzież ją podziałem

Przekopał półki i piasku( kupki)
a jak nie było, tak brak jest stówki
Przeszukał kuchnie, balkon, salony
lecz nadal, nadal stoi zdziwiony

Chyba już będzie to popij mlekiem
za ciasto, chlebek nie wezmą czekiem!
Gdzież do (cholery) stówkę (posiałem)?
choć (zabij) teraz to zapomniałem

Aż nagle pamięć Tadziowi wraca
wydałem wczoraj... bo miałem kaca.

Wszystkich łowców wieloznaczności zapraszam do połowów być może coś przeoczyłem w tekście (w nawiasach zaznaczyłem słowa wieloznaczne)

[skaranie boskie]

Wybrał się rankiem Tadzio do miasta
tam kupić chlebek i trochę ciasta
Portfela przegląd wykonał cały
przystanął wryty, wręcz osłupiały

Zniknęła stówka, (guzik) i basta
jak pójdę (pusty) teraz do miasta
Stoi chłopina po (łbie) się (drapie)
a z brody ślinka kap,kap mu kapie

Zagląda Tadzio do każdej (dziurki)
do szafy, butów i do (komórki )
Prześwietlił wszystkie kieszeni rogi
nie znalazł jednak do stówki drogi

Pod łóżko zerknął ech.. nie zaszkodzi
lecz pamięć Tadzia wciąż go zawodzi
Przeglądnął szafki, podłogi (szpary)
zniknęła, wsiąkła - to nie do wiary

Szuka, pamięci drąży szczeliny
gdzie się podziała? To jakieś drwiny
Wczoraj do diabła jeszcze ją miałem
do licha, czorta gdzież ją podziałem

Przekopał półki i piasku( kupki)
a jak nie było, tak brak jest stówki
Przeszukał kuchnie, balkon, salony
lecz nadal, nadal stoi zdziwiony

Chyba już będzie to popij mlekiem
za ciasto, chlebek nie wezmą czekiem!
Gdzież do (cholery) stówkę (posiałem)?
choć (zabij) teraz to zapomniałem

Aż nagle pamięć Tadziowi wraca
wydałem wczoraj... bo miałem kaca.

Wszystkich łowców wieloznaczności zapraszam do połowów być może coś przeoczyłem w tekście (w nawiasach zaznaczyłem słowa wieloznaczne)

Pozwoliłem sobie zaznaczyć zielonym kolorem zauważone wieloznaczności.
W ogóle to bardzo dobry tekst satyryczny.
Masz małe wpadki interpunkcyjne (np. po przecinku zawsze powinna być spacja), ale się nie czepiam, bo wierszyk mi się podoba.

Pozdrawiam

[MarkTom]

Wybrał się rankiem Tadzio do miasta
tam kupić chlebek i trochę ciasta
Portfela przegląd wykonał cały
przystanął wryty, wręcz osłupiały

Zniknęła stówka, (guzik) i basta
jak pójdę (pusty) teraz do miasta
Stoi chłopina po (łbie) się (drapie)
a z brody ślinka kap,kap mu kapie

Zagląda Tadzio do każdej (dziurki)
do szafy, butów i do(komórki )
Prześwietlił wszystkie kieszeni rogi
nie znalazł jednak do stówki drogi

Pod łóżko zerknął ech.. nie zaszkodzi
lecz pamięć Tadzia wciąż go zawodzi
Przeglądnął szafki, podłogi (szpary)
zniknęła, wsiąkła - to nie do wiary

Szuka, pamięci drąży szczeliny
gdzie się podziała? To jakieś drwiny
Wczoraj do diabła jeszcze ją miałem
do licha, czorta gdzież ją podziałem

Przekopał półki i piasku( kupki)
a jak nie było, tak brak jest stówki
Przeszukał kuchnie, balkon, salony
lecz nadal, nadal stoi zdziwiony

Chyba już będzie to popij mlekiem
za ciasto, chlebek nie wezmą czekiem!
Gdzież do (cholery) stówkę (posiałem)?
choć (zabij) teraz to zapomniałem

Aż nagle pamięć Tadziowi wraca
wydałem wczoraj... bo miałem kaca.

Wszystkich łowców wieloznaczności zapraszam do połowów być może coś przeoczyłem w tekście (w nawiasach zaznaczyłem słowa wieloznaczne)

Pozwoliłem sobie zaznaczyć zielonym kolorem zauważone wieloznaczności.
W ogóle to bardzo dobry tekst satyryczny.
Masz małe wpadki interpunkcyjne (np. po przecinku zawsze powinna być spacja), ale się nie czepiam, bo wierszyk mi się podoba.

Pozdrawiam

Dziękuje miło mi że się podoba.Tekst powstał pod wpływem złości jaką wywołała awantura za słówko "szparka"
Zarzucono mi cytuję" Nie lepiej byłoby napisać dziewczynka odrazu robisz z małego dziecka obiekt seksualny sporny wierszyk zamieszczę w przyszłości

dobrego

[Miladora]

A ja sobie dopiero rozgryzam powoli.

Więc na razie tylko uwagi ogólne.
Dobrze trzymasz rytm, Mark, przede wszystkim. No i wiersz jest zabawny.

- Wybrał się rankiem Tadzio do miasta
tam kupić chlebek i trochę ciasta - dałabym "by kupić".

- (komórki ) - bez spacji (komórki).

- Pod łóżko zerknął(,)ech.. nie zaszkodzi - przecinek bym tu dała.

- do licha, czorta(,) gdzież ją podziałem

- Chyba już będzie(,) to popij mlekiem - dla mnie trochę mało spójny ten wers.
za ciasto, chlebek nie wezmą czekiem!

Aha - jeżeli stosujesz interpunkcję, to pełną, czyli kropki i przecinki na końcach wersów.

Dobrego

[MarkTom]

- Chyba już będzie(,) to popij mlekiem - dla mnie trochę mało spójny ten wers.
za ciasto, chlebek nie wezmą czekiem!

Czasem mówi się jak coś przepadło "teraz to już popij wodą" użyłem słowa mlekiem ze względu na rym (mlekiem - czekiem)
Jestem przekonany iż wiedziałaś w czym rzecz.

Miluś do licha zmień ten avatar nie pozwala mi na czystość umysłu
Cholera rozprasza mnie i kropka.
Wiem, wiem Miluś choć z natury jestem dobrodusznym, słodkim dziadkiem to jednak do "Miodka" mi jeszcze daleko

[Miladora]

Czasem mówi się jak coś przepadło "teraz to już popij wodą"

A wiesz, że nie znałam tego powiedzenia?
No to już rozumiem.

jestem dobrodusznym, słodkim dziadkiem

To pewnie jesteśmy z tego samego pokolenia, chociaż moja córka nie zdążyła jeszcze ze mnie zrobić babci.

Hmm... chyba zmienię avatar, skoro Cię rozprasza...
Na gorszy?

[MarkTom]

Czasem mówi się jak coś przepadło "teraz to już popij wodą"

A wiesz, że nie znałam tego powiedzenia?
No to już rozumiem.

jestem dobrodusznym, słodkim dziadkiem

To pewnie jesteśmy z tego samego pokolenia, chociaż moja córka nie zdążyła jeszcze ze mnie zrobić babci.

Hmm... chyba zmienię avatar, skoro Cię rozprasza...
Na gorszy?

Będzie gorzej rozpraszał? zgadzam się lecz poproszę raczej na pw
Do pracy chodziłem z przepustką.Potrzebna była by uniknąć perturbacji związanej z godziną milicyjną.Pracowałem w systemie 4-brygadowym.

[Nicol]

Świetny tekst ubawiłam się
Dziś mi tego własnie było trzeba

[MarkTom]

Świetny tekst ubawiłam się
Dziś mi tego własnie było trzeba

Jeśli przywróciłem uśmiech na twarzy to się równierz

serdeczności

[Aldona Latosik]

Nie potrafię sama dobrze pisać, więc uważam, że nie jestem uprawniona, by innych oceniać


pozdrawiam