gdy pada deszcz nie widać łez

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

gdy pada deszcz nie widać łez

#1 Post autor: anastazja » 10 mar 2012, 18:21

w pamiętną noc
nie mogłam wypowiedzieć słowa
przerażona pędziłam gdzieś i nigdzie
samotna brzoza ze współczuciem
kładła gałęzie

czas wyprzedził o jakieś pięć lat
w niepewności chwytam oddech
dni coraz krótsze czy odnajdę dotyk

Jezusa przybiły trzy gwoździe
mnie twoje słowa





druga wersja



w pamiętną noc
nie potrafiłam niczego powiedzieć
przerażona pędziłam gdzieś i nigdzie
błagając bogów o kawałek nieba

samotna brzoza ze współczuciem
kładła gałęzie
na moich oczach umierały księżyce

czas wyprzedził młodość o jakieś pięć lat
odnajduję w pamięci tylko to co niezbędne
dni coraz krótsze
chwytam podmuchy na lepsze

jak trzy gwoździe
przybiły twoje słowa


14.03.2012
Ostatnio zmieniony 15 mar 2012, 17:35 przez anastazja, łącznie zmieniany 6 razy.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#2 Post autor: Miladora » 10 mar 2012, 23:34

Podoba mi się, Nastazyjko.
Chociaż smutny to przekaz. Ale prawdziwy, bo słowami można zrobić wszystko. Nawet zabić.
Tylko dlaczego, prawda?

Mam takie małe uwagi:
- wypowiedzieć słowa/samotna brzoza - przypadkowy rym. Szkoda mi brzozy, bo to moje ulubione drzewo, ale coś bym z tym rymem zrobiła. Można albo ze "słowami", albo "brzozę" zamienić na "drzewo", chociaż na końcu wiersza masz "słowa", więc tu chyba byłoby lepiej pokombinować z nimi.
Może:
- pamiętam tę noc
nie potrafiłam niczego powiedzieć?
I jeszcze jedno:
- samotna brzoza ze współczuciem kładła
gałęzie w moją stronę - może "chyliła"?

Dobrego :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#3 Post autor: Alek Osiński » 10 mar 2012, 23:37

anastazja pisze:brzoza ze współczuciem kładła
gałęzie w moją stronę
zastanawiam się nad tym, ale jednak chyba mnie przekonuje,
w znaczeniu, że umożliwia schronienie...
anastazja pisze:między oddechem
rozmnożyłaś oddech w wiele istnień już nie pierwszy raz, ale ja to kupuję
anastazja pisze:Jezusa przybiły trzy gwoździe
mnie twoje słowa
ale puenty nie kupuję, tutaj jednak proporcje
porównawcze wydają mi się zdecydowanie zachwiane...

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#4 Post autor: Miladora » 10 mar 2012, 23:48

al z krainy os pisze:ale puenty nie kupuję, tutaj jednak proporcje
porównawcze wydają mi się zdecydowanie zachwiane...
A wiesz, co mnie się skojarzyło, Aluś? ;)
Że Jezus był człowiekiem, więc na tej podstawie można dokonać porównania. Z jedną różnicą - trzy przybite gwoździe zaprowadziły go do nieba. Trzy przebijające słowa mogą natomiast sprowadzić piekło. Ludzkie.

:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#5 Post autor: Alek Osiński » 11 mar 2012, 13:27

Miladora pisze:trzy przybite gwoździe zaprowadziły go do nieba.
Mila, ja nie wiem właściwie, gdzie Jezusa zaprowadziły 3. gwoździe i chyba nie chodzi
o dociekanie tego...moim zdaniem zastosowanie takiego zabiegu jak Ana, powoduje, że
obraz wymyka się poza obręb wiarygodności....to jakby hochsztaplerstwo, jednak nie biorę tego....
ale za to pozdrawiam miło
:vino:

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#6 Post autor: Miladora » 11 mar 2012, 13:49

Niezależnie od tego, gdzie zaprowadziły, przyniosły ze sobą mękę.
Słowa też przynoszą. ;)

A w ogóle to jestem wolnomyślicielką. :vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Alek Osiński
Posty: 5630
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#7 Post autor: Alek Osiński » 11 mar 2012, 14:05

Miladora pisze:Słowa też przynoszą
Znaj proporcjum, mocium panie... ;)

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#8 Post autor: Miladora » 11 mar 2012, 16:10

al z krainy os pisze:Znaj proporcjum, mocium panie... ;)
I w tym tkwi sedno, Aluś. :)
Bo odczucie proporcji jest sprawą indywidualnego odbioru. Dla jednego coś może być końcem świata, dla innego tylko drobną przykrością. A własne niepowodzenia zawsze mają większy ciężar gatunkowy niż cudze.

Bawimy się dzisiaj w dobrego i złego glinę. :tan:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
Ewa Włodek
Posty: 5107
Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#9 Post autor: Ewa Włodek » 11 mar 2012, 16:34

słowo - może zabić, może i tchnąć nowe życie...Cóż, Bliski Wschód ze swoją filozofią uważa, że najlepszy i najgorszy w człowieku jest jego język - przynajmniej taką baśń pamiętam z dzieciństwa...
Poczytałam z przyejemnością, Anastazjo...
:rosa: :rosa: :rosa:

I mnóstwo uśmiechów posyłam...
Ewa

Awatar użytkownika
anastazja
Posty: 6176
Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
Lokalizacja: Bieszczady
Płeć:

Re: gdy pada deszcz nie widać łez

#10 Post autor: anastazja » 12 mar 2012, 20:10

Miladorko :myśli: Al

Aleście się nagadały kochane, dziękuję za wnikliwe spojrzenie. :rosa: :kwiat:




Ewuś - dzięki za czytanie :rosa:
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”