Stos połamanych życzeń.
Pod ostatnim pokładem …Już nie mają siły, by krzyczeć.
Winogrona z królewskich stołów? Nie…
Danie z własnego żebra.
Złote są tylko marzenia. Talerz, jak zawsze z drewna.
Znowu pytamy o spokój. Odpowiedź drwi setny raz.
„Polaczków trzymamy w klatkach. Ojczyzna jest tylko w nas.
Bieda i rozpacz, to obowiązek! Ktoś musi nam przecież dać,
wszystko, co by posiadał. Za was zdobędziemy ten świat.”
W chwili, gdy pragniesz kochać, lecz rozsądniej by skończyć ze sobą,
„Czyż nie zasłużyliśmy na szacunek? Ile kosztować ma godność?
Czyż nie Polacy, o Panie spodlony? Odbierasz wszystko co dane,
ciężką ręką i wiarą, że nasze. W trudzie i znoju wypracowane.”
Lecz Pan nie odpowie. Nie przywykł do babrania się w chlewie.
Zabić, okraść, czy zhańbić. Do nas tylko w potrzebie.
Naród jest garścią nawozu. Plony zbiorą już sami.
I znów „To dla waszego dobra.”
(Ciii… Szczamy na tych pod nami.)
Danie z żeber
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Danie z żeber
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Danie z żeber
Sed - chciałem dać sobie szansę i ciebie prosiłem o to samo .
Ale miałeś rację .
Jakoś nie przyswajam takiego stylu ani podobnych klimatów - co nie znaczy jednak że przeczę ich potrzebie i zasadności . Każdy wszak wyraża siebie jak umie .
I życzę ci w tym wyrażaniu powodzenia .
Z uszanowaniem L.G.
Ale miałeś rację .
Jakoś nie przyswajam takiego stylu ani podobnych klimatów - co nie znaczy jednak że przeczę ich potrzebie i zasadności . Każdy wszak wyraża siebie jak umie .
I życzę ci w tym wyrażaniu powodzenia .
Z uszanowaniem L.G.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: Danie z żeber
Udało mi się trafić tu przed Miladorą.
No sobie poużywam...
Zacznę od treści.
Jest szczera i krzycząca, choć chyba trąca truizmem.
Wszyscy wiemy, że podpięci pod awanturniczych Jankesów, staliśmy się współokupantem świata.
Dziś hasło "za waszą i naszą wolność", używane do uzasadniania tzw. misji, przynosi jedynie wstyd naszej nacji. Ale cóż, w tym kraju zawsze "Bóg, Honor i Ojczyzna" były rozumiane opatrznie, a jeszcze częściej wykorzystywane jak przydrożne kurwy. Twój krzyk nic w tej materii nie zmieni, ale ważne jest i to, że zaistniał.
Co do formy.
Zaczynasz cywilizować swoje wierszowanie. To dobry znak.
Musisz jednak zwracać również uwagę na jakość zapisu. Nie może on być niechlujny.
Skoro stosujesz interpunkcję - to akurat plus dla Ciebie - musisz stosować ją właściwie.
Również cytat lepiej wyglądałby napisany kursywą, zamiast brania w cudzysłów.
Bez niego stworzyłbyś dodatkowo udaną przerzutnię.
Po "nasze" natomiast, powinieneś wstawić przecinek, lub myślnik i kontynuować zdanie.
Pozostaje jeszcze kwestia rytmu.
Ten masz specyficzny i nie próbuję się weń zbytnio zagłębiać.
Chwilami czyta się płynnie pomimo pozornego chaosu, czasem jednak nie sposób kontrolować biegu słów. A przecież wiersz to nie słowotok.
Pomimo wszystkich elementów powyższej litanii, nie zaproponuję Ci już przenosin. Twoje pisanie zaczyna przypominać poezję. Tę zaangażowaną, nielubianą i rzadko udaną, ale pierwsze śliwki robaczywki.
Pozdrawiam

No sobie poużywam...

Zacznę od treści.
Jest szczera i krzycząca, choć chyba trąca truizmem.
Wszyscy wiemy, że podpięci pod awanturniczych Jankesów, staliśmy się współokupantem świata.
Dziś hasło "za waszą i naszą wolność", używane do uzasadniania tzw. misji, przynosi jedynie wstyd naszej nacji. Ale cóż, w tym kraju zawsze "Bóg, Honor i Ojczyzna" były rozumiane opatrznie, a jeszcze częściej wykorzystywane jak przydrożne kurwy. Twój krzyk nic w tej materii nie zmieni, ale ważne jest i to, że zaistniał.
Co do formy.
Zaczynasz cywilizować swoje wierszowanie. To dobry znak.
Musisz jednak zwracać również uwagę na jakość zapisu. Nie może on być niechlujny.
Skoro stosujesz interpunkcję - to akurat plus dla Ciebie - musisz stosować ją właściwie.
Tu spacja powinna być po wielokropku, a nie przed nim.Sede Vacante pisze:Pod ostatnim pokładem …Już nie mają siły, by krzyczeć.
Po przecinku zawsze małą literą, chyba że używasz nazw własnych.Sede Vacante pisze:W chwili, gdy pragniesz kochać, lecz rozsądniej by skończyć ze sobą,
„Czyż nie zasłużyliśmy na szacunek? Ile kosztować ma godność?
Również cytat lepiej wyglądałby napisany kursywą, zamiast brania w cudzysłów.
Pierwszy przecinek zbędny.Sede Vacante pisze: Odbierasz wszystko co dane,
ciężką ręką i wiarą, że nasze. W trudzie i znoju wypracowane.
Bez niego stworzyłbyś dodatkowo udaną przerzutnię.
Po "nasze" natomiast, powinieneś wstawić przecinek, lub myślnik i kontynuować zdanie.
Z treści zdania wynika, że to pytanie alternatywne. Wypadałoby je zakończyć pytajnikiem.Sede Vacante pisze:Zabić, okraść, czy zhańbić.
Pozostaje jeszcze kwestia rytmu.
Ten masz specyficzny i nie próbuję się weń zbytnio zagłębiać.
Chwilami czyta się płynnie pomimo pozornego chaosu, czasem jednak nie sposób kontrolować biegu słów. A przecież wiersz to nie słowotok.
Pomimo wszystkich elementów powyższej litanii, nie zaproponuję Ci już przenosin. Twoje pisanie zaczyna przypominać poezję. Tę zaangażowaną, nielubianą i rzadko udaną, ale pierwsze śliwki robaczywki.
Pozdrawiam




Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Danie z żeber
Dziękuje za rady. Słaby jestem z gramatyki;(
Staram się stosować do wszystkich rad odnośnie płynności, pozbywania się chaosu, ale boję się, że jak zacznę bardzo skupiać się na formie, to straci na treści, głębi.
Oczywiście muszę się na niej skupić, wiem, ale staram się robić to rozważnie, powoli, do wiersza, do wiersza, żeby nie wypalić "ślepakiem";)
Kolejna porcja rad, bym wiedział na co jeszcze zwracać uwagę, dziękuję.
(Ale mnie tu rozpieszczacie
)
Staram się stosować do wszystkich rad odnośnie płynności, pozbywania się chaosu, ale boję się, że jak zacznę bardzo skupiać się na formie, to straci na treści, głębi.
Oczywiście muszę się na niej skupić, wiem, ale staram się robić to rozważnie, powoli, do wiersza, do wiersza, żeby nie wypalić "ślepakiem";)
Kolejna porcja rad, bym wiedział na co jeszcze zwracać uwagę, dziękuję.
(Ale mnie tu rozpieszczacie

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Danie z żeber
Wiedziałam, że to wykorzystasz, Skaraniek.skaranie boskie pisze:Udało mi się trafić tu przed Miladorą.

Za to ja sobie poużywałam pijąc dobre wino z poetami.

Wyższa szkoła jazdy, Sede, żeby nie straciło.Sede Vacante pisze:ale boję się, że jak zacznę bardzo skupiać się na formie, to straci na treści, głębi.

Ale wszystko przed Tobą.
No i wrócę, tylko dajcie mi chwilę odsapnąć. Na razie ledwo kacyka zdołałam się pozbyć.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)