tansze tansze

[MarkTom]

Wyszła pani na zakupy
by zakupić jakieś buty
zeszła w rynku wszystkie sklepy
lecz nie było nic niestety

wszystkie małe na jej nogi
no i bucik bardzo drogi
wreszcie bazar odwiedziła
tu się z miejsca zachwyciła

tutaj stoi pan Jureczek
butów długi ma sznureczek
bucik ładny i niedrogi
na portfelik jej ubogi

buty zatem przymierzyła
szybko za nie zapłaciła
w drodze swojej już powrotnej
przy pogodzie bardzo słotnej

jej radości się rozwiały
bo się buty rozleciały
portfel bardziej jest ubogi
bose nadal pani nogi

warto wiedzieć… wy ''ubogie''
co jest tanie - to jest drogie.

Z obserwacji handlwej wyróżniamy 2 podstawowe grupy klienta: apacze, sowy

Apacze
Sprzedawca zwraca się do klienta: W czym mogę Pani/Panu pomóc?
Klient: A pacze

Sowy
Klient pyta: Po ile te buty?
Sprzedawca: 45zł
Klient: uuu

[skaranie boskie]

Jak się tak napaczy to uuu!
Praktyczny ten wierszyk.
Już dziadek mówił, że jest za biedny, żeby sobie kupić tanie buty.

[Miladora]

Rozbawiłeś mnie, Mark, ale wiersz do małej poprawki.

- Wyszła Pani na zakupy - pani

- nasz bazarek odwiedziła tu się wielce zachwyciła - dlaczego "nasz"?
Sugeruję:
- wreszcie bazar odwiedziła i się z miejsca zachwyciła

- tutaj stoi nasz Jureczek butów długi ma sznureczek - pan Jureczek byłoby lepiej, a nie "nasz"
bucik ładny i nie drogi na portfelik jej ubogi - niedrogi

No to zdrowie

Aha - "tansze tansze" - zjadłeś "ń".

[MarkTom]

Aha - "tansze tansze" - zjadłeś "ń".

Miluś nie zjadłem to celowy zabieg z uwagi iż to dział radosny to powiem, jest też trzecia grupa klientów tzw. gąsiory to oni zwykle pytają
jak w tytule a... dlaczego? to już inna bajka

- tutaj stoi nasz Jureczek butów długi ma sznureczek - pan Jureczek byłoby lepiej, a nie "nasz"
bucik ładny i nie drogi na portfelik jej ubogi - niedrogi

Miluś lepiej byłoby napisać pan Jureczek ale Panowie nie w tym miejscu.Dlaczego nasz bo to miejscowy znany osobiście, a bazarek jeszcze nasz taki małomiasteczkowy.Będzie nasz doputy jakiś mądry inaczej oczywiście dla dobra naszego narodowego, nie zdecyduje oddać pod nowoczesny obiekt handlowy lub nowoczesną fabrykę zatrudniającą białych murzynów za najniższą krajową.

[Miladora]

Miluś nie zdjadłem to celowy zabieg

Rozumiem, Mark.
Ale zapytać nie zawadzi.

a bazarek jeszcze nasz

To też rozumiem, ale weź pod uwagę, w jaki sposób prowadzisz narrację.
Nie robisz tego jako "ja", dlatego "nasze" wychodzi poza konwencję, gdyż narrator to osoba stojąca z boku i całkowicie bezstronna. Opowiada, nie mieszając się do niczego.

Niezmiernie mi się ten Twój kot z avatara podoba. Straszny łobuz.

[MarkTom]

Niezmiernie mi się ten Twój kot z avatara podoba. Straszny łobuz.

Miluś bo ja jestem straszny łobuz.Lubię swoje ścieżki nawet jeśli wbrew mapie bo to moje

[Nilmo]

Trochę za dużo tych "ubogi", ale jak na zabawny wierszyk to niewielki mankament. Pzdr.

[MarkTom]

Dzięki za poczytanie Nilmo