dwudziesty pierwszy

[anastazja]

w świecie szarych eminencji
jesteś kimś
pośpiesznie zjadasz pizzę

osiemnasta po południu
piąta kawa
w internecie realizujujesz plan

dwudziesta czwarta
zaparzasz zieloną herbatę
zdychająca mysz
odmawia współpracy z nadgarstkiem

nie naprawisz skurwionego świata
możesz się tylko z nim zaprzyjaźnić





18.03.2012

[Alek Osiński]

szarej eminencji

a nie szarych? tak się pytam bo nie wiem co małaś na myśli...

internet na czatach realizuje plan

czy to internet realizuje?

nie naprawisz skurwionego świata
możesz się tylko z nim zaprzyjaźnić

to mi się bardzo podoba

Pozdrowienia

[atma]

W tym świecie tylko szara eminencja jest kimś, po zaprzyjaźnieniu pozostaje się elementem masy. Dlatego zawsze należy głęboko zastanowić się nad doborem przyjaciół; wybór spośród sk..go oznacza sk..enie się - prawda? Czasami lepsza samotność przy zdychającej myszy i obolałym nadgarstku (choć zawsze istnieje prawdopodobieństwo spotkania innych szarych eminencji)

[anastazja]

Dzięki Al - chyba błędnie wpisałam, poprawiłam również ...internet, skoro tak brzmi? Dziękuję serdecznie



Dziekuję Atma

[Aldona Latosik]

Jak widać, ta zdychająca mysz z naszymi nadgarstkami się zaprzyjaźniła i to na dobre

wiersz już czytałam podobaś

pozdrawiam Czesiu

[Gloinnen]

Anastazjo, świetny wiersz!
Doskonale opisałaś oscylowanie pomiędzy różnymi formami skurwienia się. Rano - praca, wazeliniarstwo, włazidupstwo, pośpiech, wyścig szczurów, podkładanie innym świni, wojna o władzę, dominację i własne ego
Potem można wyładować swoje frustracje w internecie, odegrać się, dołożyć innym, pokazać dla odmiany swoją siłę (po całym dniu męczącego płaszczenia się, lawirowania i łajzowania).
W końcu przychodzi zmęczenie i gorzka refleksja, z gatunku tych - jak ty komu, tak on tobie, jak mnie świat, tak ja jemu. I w sumie to bardzo przygnębiające, ponieważ cały mechanizm można skwitować jako efekt walca drogowego, który jest w stanie wszystko zrównać do miernego (moralnie, intelektualnie, uczuciowo) poziomu. Tacy się stajemy - z tzw. "dobrowolnego przymusu", bo inaczej jest zbyt trudno, zbyt mozolnie, i nikt nie doceni. Raczej zjedzą, wygryzą, przecież szare eminencje są niezmordowane i nie do wyplenienia...

Pozdrawiam,


Glo.

[anastazja]

Dziękuję Aldonko. Odwzajemniam pozdrowienia.


Glo - bardzo się cieszę, na prawdę.

[Abi]

raduje się Abi
widząc jak duży krok do przodu
dałaś w pisaniu...

zióbki
A.

[Withkacy]

wiersz inny, to prawda. ale jak znam życie, my wszyscy z tych, którzy z motyka na księżyc

[nicki2222]

..., a mnie się nie udało zaprzyjaźnić świata... Dawno Cię nie czytałam Nastko!