Rzym wita słońcem

[skaranie boskie]

Rzym wita słońcem




Błądzę w kurzu, ciasną uliczką -
hałas zasnął w skwarze południa.
Serenadę cichą i śliczną
winnym smutkiem, nuci ktoś złudną.
Zefir skąpy - szczędzi czułości...



A Rzym słońcem wita swych gości!



W górze, z okna - tego, a jakże -
jakby żywcem wzięty z reklamy,
wciska tłumom płatne miraże
mały człowiek dziwnie ubrany.

Tu czerwone oczy historii
wyglądają z czerni przez wieki -
skryte w kaptur, wzrokiem upiornym
tworzą świata schemat kaleki.
Dym kadzideł, śpiewy i mdłości...


.
To Rzym słońcem wita swych gości!



A za murem świta co rano,
tłum zdyszany pędzi do pracy.
Niewolników na targ podano!
I nie pytaj mnie, co to znaczy.

Różowieje niebo zachodem,
wiatr od morza liczy ci kości.


Ty się nie martw - czas na przygodę -
Rzym dziś słońcem wita swych gości...





Roma (IT)
25 marzec 2009



skaranie boskie

[Leon Gutner]

Nie można nie lubić albo nie chcieć cię czytać Małpeczko .
W twoich wersach nastroje i kawał świata .
Podane jak penne i tak samo smaczne .

Z podziwem L.G.

[atoja]

z dużą dozę ironii
o wiecznym mieście

i bardzo na tak Skaranie

[Aldona Latosik]

Moim marzniem jest, aby i mnie słońce w Rzymie powitało

wiersz z przyjemnością przeczytałam

pozdrawiam

[skaranie boskie]

W twoich wersach nastroje i kawał świata

Nie wiem kto trzeci ale niech tam. Nas troje.
A co do kawału świata...
Rzym Ci to jeno.
Dziękuję Leonie za nieustanną fascynację

Moim marzniem jest, aby i mnie słońce w Rzymie powitało

No to zdecydowanie wybierz się tam latem.
Francowate zawsze grzeje.
Ale za to jak przyjdzie burza, to... koniec świata!
Dziękuję za odwiedziny w moim słonecznym Rzymie.

z dużą dozę ironii
o wiecznym mieście

Inaczej nie umiem o pewnych sprawach i miejscach. Chyba, że z jeszcze większą dozą "wkurwa".

Pozdrawiam

[Miladora]

Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do Rzymu...
Ale Twój wiersz, Skaraniek, niewątpliwie przyciągnął.

A to masz w prezencie:
- I nie pytaj mnie(,) co to znaczy.

[skaranie boskie]

Dzięki Miladoro.
Skorzystałem z podarku

[Ewa Włodek]

Serenadę cichą i śliczną

no, faktycznie nieco prześmiewczo o tym Rzymie, bo jakby nie, to bym Ci "wygawor" o tę "śliczną" zrobiła, choć-żem nie czepialska nadmiernie...

Za to w drugiej cząstce masz nastrój i obrazy - jakie lubię...


Pozdróweczki liczne...
Ewa

[skaranie boskie]

Wygarniaj Ewo, wygarniaj bez cienia litości.
Tylko nie licz na poprawę, bo małpy już tak mają, że zawsze muszą trochę sknocić, żeby nie było zbyt dobrze.

Dzięki za zainteresowanie

[Abi]

niczym widokówka - składanka,
dzięki której,
nie będąc...
wiem czym wita Rzym