wezuwiusz

[Nicol]

.


gdy jesteś złudzeniem
rzuconym w dno jaru
ja jestem tym wzgórzem
co echem słów zarósł

przygasłym wulkanem 
lecz muśnij go palcem
a będzie tętnicą
przy której czas zakrzepł

i niby spokojny
puls ledwie że czujny
a rwie się jak potok 
impulsem podskórnym

nie podchodź zbyt blisko
nie będziesz mógł odejść 
zabierze sens chwili
i sen i swobodę 

przemiesza ze sobą
odczyty bez reszty
zatrzyma osocze
na ranach zaprzeszłych

i nic się nie stanie
z tych rzeczy gdzie racja 
bo tańczę w krateru
niestałych wariacjach

daleka od normy
gdy jesteś zbyt blisko 
więc nie miej mi za złe
oparzeń - to wszystko


.

[Leon Gutner]

Znów mnie rozłożyło i to od pierwszych czterech linijek .
Zazdrość twórcza miesza się z podziwem i zachwytem .
Fantastyczny wiersz .

L.G

[Miladora]

Uśpiony wulkan.
Ładnie poprowadzone do końca, Nicolku.

Z dwoma uwagami:

- tętnicą
na której czas zakrzepł - na tętnicy zakrzepł? A może przy której zakrzepł?

- bo tańczę w kratera - w krateru
niestałych wariacjach

Dobruśkiego

[atoja]

daleka od normy
gdy jesteś zbyt blisko
więc nie miej mi za złe
oparzeń - to wszystko

Nicol jak wulkan
krótka drzemka i eksplozja żaru
całe szczęście, że budzi tak przyjemne odczucia

[Nicol]

Znów mnie rozłożyło i to od pierwszych czterech linijek .
Zazdrość twórcza miesza się z podziwem i zachwytem .
Fantastyczny wiersz .

L.G

luuubię te Twoje rozłożenia wręcz je uwielbiam
Będę się w tym ćwiczyć dalej ile tylko się da


Dodano -- 22 mar 2012, 19:12 --

Uśpiony wulkan.
Ładnie poprowadzone do końca, Nicolku.

Z dwoma uwagami:

- tętnicą
na której czas zakrzepł - na tętnicy zakrzepł? A może przy której zakrzepł?

- bo tańczę w kratera - w krateru
niestałych wariacjach

Dobruśkiego

się zastosowałam psze Pani


Dodano -- 22 mar 2012, 19:14 --

daleka od normy
gdy jesteś zbyt blisko
więc nie miej mi za złe
oparzeń - to wszystko

Nicol jak wulkan
krótka drzemka i eksplozja żaru
całe szczęście, że budzi tak przyjemne odczucia

cieszymy się z Wezuwiuszem jednako

[Ewa Włodek]

więc nie miej mi za złe
oparzeń - to wszystko

a mnie - to...Cóż, jak ćma za blisko ognia lata, niech później nie beczy, ze jej sfajczyło skrzydła...


I moc serdeczności...
Ewa

[Nicol]

więc nie miej mi za złe
oparzeń - to wszystko

a mnie - to...Cóż, jak ćma za blisko ognia lata, niech później nie beczy, ze jej sfajczyło skrzydła...


I moc serdeczności...
Ewa

i to własnie paradoks nocnego motyla
Ewo

[Gajka]

bo tańczę w krateruniestałych wariacjach

zarąbista metafara !!!!

[Nicol]

Tylko mi się tu nie zgalopuj przypadkiem