Jedenaście opowieści o tęsknocie
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Jedenaście opowieści o tęsknocie
1.
Z hebanowej szkatułki wysypuję na dłoń dni
do połknięcia. Żadnych pytań.
2.
Nie wiem jak tego dokonałeś.
Rozłupana muszla, pustelnia w bieli i fiolecie,
wchłonęła mile morskie; pozwala się toczyć
po zmarszczonym dnie, jak kobieta.
Uszy pełne piasku.
Z pamięci ścieka kolejna godzina.
3.
Po hiperłączach
ślizgają się cyklony.
Przestałam odliczać.
4.
Nie tu i nie teraz. Laguna kołysze biodrami,
kości przebijają membranę nasączoną fosforem.
Rozpuszczam wołania w butelkowej zieleni.
Pokonana.
5.
Przesuwam kilometry
po drewnianych trajektoriach. Podpalam liczydła.
Ale to przecież niczego nie zmieni.
6.
Kamyk po kamyku
mierzeja coraz zachłanniej próbuje zatrzymać w zatoce
przypływ. Przedwczoraj, pojutrze, nie wiadomo kiedy
zatrzeszczą granice.
7.
Cierpliwość
przegryza orbity. Pod wodą.
8.
Na litoralu rozpinam obwody elektryczne,
płytkie wody przebijam żarówkami.
Musisz to zobaczyć.
9.
Zwietrzały kanion
kołysze mnie gorącym językiem. Pękają
wyschnięte światłowody. W podbrzuszu łaskocze plankton, jedyne wspomnienie oceanu.
10.
Nie słyszę, nie widzę.
Ze szklanki do szklanki przelewam
prądy morskie.
Wytrzymam.
11.
Nagi krab pustelnik dogorywa na białej skale,
oślepiony słońcem. Zamiast zbyt ciasnej muszli,
daj mu otwarte usta.
lipiec 2011 r.
____________________
Glo.
Z hebanowej szkatułki wysypuję na dłoń dni
do połknięcia. Żadnych pytań.
2.
Nie wiem jak tego dokonałeś.
Rozłupana muszla, pustelnia w bieli i fiolecie,
wchłonęła mile morskie; pozwala się toczyć
po zmarszczonym dnie, jak kobieta.
Uszy pełne piasku.
Z pamięci ścieka kolejna godzina.
3.
Po hiperłączach
ślizgają się cyklony.
Przestałam odliczać.
4.
Nie tu i nie teraz. Laguna kołysze biodrami,
kości przebijają membranę nasączoną fosforem.
Rozpuszczam wołania w butelkowej zieleni.
Pokonana.
5.
Przesuwam kilometry
po drewnianych trajektoriach. Podpalam liczydła.
Ale to przecież niczego nie zmieni.
6.
Kamyk po kamyku
mierzeja coraz zachłanniej próbuje zatrzymać w zatoce
przypływ. Przedwczoraj, pojutrze, nie wiadomo kiedy
zatrzeszczą granice.
7.
Cierpliwość
przegryza orbity. Pod wodą.
8.
Na litoralu rozpinam obwody elektryczne,
płytkie wody przebijam żarówkami.
Musisz to zobaczyć.
9.
Zwietrzały kanion
kołysze mnie gorącym językiem. Pękają
wyschnięte światłowody. W podbrzuszu łaskocze plankton, jedyne wspomnienie oceanu.
10.
Nie słyszę, nie widzę.
Ze szklanki do szklanki przelewam
prądy morskie.
Wytrzymam.
11.
Nagi krab pustelnik dogorywa na białej skale,
oślepiony słońcem. Zamiast zbyt ciasnej muszli,
daj mu otwarte usta.
lipiec 2011 r.
____________________
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
Re: Jedenaście opowieści o tęsknocie
W domu wszyscy jeszcze śpią, a ja przy śniadaniu - z 11 egzotycznych, wyspiarskich smakołyków
Sugestywnie, obrazowo, pysznie. Poza tym lubię symbolikę wody, oceanu, przypominają się te wszystkie
niesamowite filmy przyrodnicze, Jacques Cousteau, niezbadany wszechświat który mamy nieomalże na wyciągnięcie ręki;
a tu jeszcze dodatkowo elementy technologii - super!
dobrego dnia, Glo

Sugestywnie, obrazowo, pysznie. Poza tym lubię symbolikę wody, oceanu, przypominają się te wszystkie
niesamowite filmy przyrodnicze, Jacques Cousteau, niezbadany wszechświat który mamy nieomalże na wyciągnięcie ręki;
a tu jeszcze dodatkowo elementy technologii - super!
dobrego dnia, Glo
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Jedenaście opowieści o tęsknocie
Dziękuję
Też bardzo lubię morskie/oceaniczne klimaty. Przy okazji, dla wszystkich, którzy zajrzą tutaj - dołączam muzyczkę, przy której może będzie się przyjemniej czytało tekst:
A i video pasuje jak najbardziej...
http://www.youtube.com/watch?v=7w_PfzNh ... re=related
Glo.

A i video pasuje jak najbardziej...
http://www.youtube.com/watch?v=7w_PfzNh ... re=related
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Jedenaście opowieści o tęsknocie
Komentowałem go już na starym forum, no i w końcu
przypomniałem sobie, skąd znam ten wcześniejszy...
ech, skleroza...
Pozdrawiam
przypomniałem sobie, skąd znam ten wcześniejszy...
ech, skleroza...
Pozdrawiam
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Jedenaście opowieści o tęsknocie
Bardzo podoba mi się ten podział na jedenaście. Dobrze się czyta. Niezależnie od treści (interesującej) pauzy podkreślają tęsknotę.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Jedenaście opowieści o tęsknocie
ocean - według bardzo starych mitów źródło życia, które wyłoniło się właśnie z jego bezkresu. Jako dawcy życia często przypisywano mu cechy matki. Jego fale - to symbol ruchu, kreacji, od postaci najłagodniejszej do najbardziej burzliwej. Jest jednakże nieprzewidywalny, symbolizuje nagłe niebezpieczeństwo, zas u dawnych Hebrajczyków ucieleśniał duchową pustkę. A wiry miały symbolizować przejście z życia do śmierci. I te wszystkie symbole znalazłam w Twoim wierszu, Glo...Inspiruje do refleksji nad życiem ogólnie i nad zyciem jednostki - też...
A tęsknota - dla tęskniącego jest bezkresna jak ocean i jak on złożona...
Pozdrawiam Cię z uśmiechem...
Ewa
A tęsknota - dla tęskniącego jest bezkresna jak ocean i jak on złożona...




Pozdrawiam Cię z uśmiechem...
Ewa
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: Jedenaście opowieści o tęsknocie
niespotykane metafory słów
płyną melodyjnie
kołyszą wyobraźnią ...
dla kogo piszesz Glo
kwaśne grona
niechcący
skosztowałem
płyną melodyjnie
kołyszą wyobraźnią ...
dla kogo piszesz Glo
kwaśne grona
niechcący
skosztowałem
-
- Posty: 833
- Rejestracja: 11 mar 2012, 12:41
Re: Jedenaście opowieści o tęsknocie
Piękna podróż morskiego konika - kobiety. Metafory, aż proszą się o zapamiętanie!:) Niesamowita delikatność, która jest bardzo dobrze wyważona.
Lektura pierwsza klasa:)
Pozdrawiam,
A.
- tutaj sugerowałabym "trzeszczą granice" - że to się dzieje cały czas, niezależnie od tego jeśli to ma miejsce w przeszłości lub przyszłości.Gloinnen pisze: Przedwczoraj, pojutrze, nie wiadomo kiedy
zatrzeszczą granice.
Lektura pierwsza klasa:)

Pozdrawiam,
A.
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Jedenaście opowieści o tęsknocie
Ty to potrafisz Glo - ze smaczkiem znanym tylko Tobie, układasz wersy w sznur korali.
Przypomniałaś morze, uwielbiam, co roku wyjeżdżam do córki do Włoch.
Jeszcze wrócę, jest co poczytać

Przypomniałaś morze, uwielbiam, co roku wyjeżdżam do córki do Włoch.
Jeszcze wrócę, jest co poczytać


A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 17 gru 2011, 16:29
Re: Jedenaście opowieści o tęsknocie
jedenaście tęskniących mgnień wiosny i Sztirlic
by się wzruszył, krasnalowi smutno, idzie napisać wiersz...
p.krasnal
by się wzruszył, krasnalowi smutno, idzie napisać wiersz...

p.krasnal