w cieniu kałamarza
bo to moje pisanie
jak ruch skrzydła i postój
zapach łąki gdy na niej
maki krwawią wśród ostów
i nie widać w nim końca
a początek już zaszedł
by ze słów się wyplątać
które męczą jak kaszel
bo to moje pisanie
darem jest i udręką
gdy wciąż pióra trwa taniec
a nic serca nie miękną
Łódź.25.09.2009.
w cieniu kałamarza
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: w cieniu kałamarza
Otóż serca miękną Parze .
Leona na twoje wersy zawsze .
Nieustannie .
Z uszanowaniem L.G.
Leona na twoje wersy zawsze .
Nieustannie .
Z uszanowaniem L.G.
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: w cieniu kałamarza
kwestie odbiorów są niezbadane
za nie dziękuję jak nie wiem panie
Leonie

za nie dziękuję jak nie wiem panie
Leonie

-
- Posty: 886
- Rejestracja: 11 gru 2011, 0:25
Re: w cieniu kałamarza
P.A.R... moje ulubione motywy kwiatowe... i bardzo ładnie to wygląda. Zapach rozszedł się po całym piętrze. My, faceci, jako jedyni potrafimy być obrazoburczy i delikatni, jak jelonek Bambo
Kobietom już takie sztuczki nie wychodzą, żeby udawać wilka w owczej skórce
P.A.Rze, niech mi będzie wolno pochwalić autora, za sprytny wierszyk.
Jedno mi nie daje spokoju...
To mi pod erotyk podchodzi... pyłki, pręciki i nasionka na golasa
Ech, wiosna... nawet największych twardzieli - ośmieli


P.A.Rze, niech mi będzie wolno pochwalić autora, za sprytny wierszyk.

Jedno mi nie daje spokoju...
to gdzie ten koniec... końców? Wszedł i nie chce wyjść?P.A.R. pisze:i nie widać w nim końca a początek już zaszedł

To mi pod erotyk podchodzi... pyłki, pręciki i nasionka na golasa

Ech, wiosna... nawet największych twardzieli - ośmieli

jestem częścią pewnej siły, która wciąż pragnie złego, a wciąż dobro tworzy...
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
Mefistofeles... Goethe, Faust, cz. I, Pracownia
- Abi
- Posty: 1093
- Rejestracja: 02 lis 2011, 11:57
Re: w cieniu kałamarza
za tytuł
co do reszty:

co do reszty:
- bo to Twoje pisanie
śpiew stalówki i cisza
prosto w oczy jak zamieć
albo promyk na licach
i niech tli się bez końca
strof kolejnych zarzewie
kiedy pióro wciąż pląsa
wypełnione natchnieniem
- bo to Twoje pisanie
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: w cieniu kałamarza
czworonogi nieraz tak mają...to gdzie ten koniec... końców? Wszedł i nie chce wyjść?
bez hycla
pojechałeś...
Dodano -- 25 mar 2012, 8:24 --
śpiew stalówki i cisza
nie ma czym się zachwycać
gdy skrobanie jak pyry
są za miękkie by wyryć
w nich cokolwiek...