Przegrani
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
Przegrani
na stole flacha
pijani siedzimy
śledz leży wbity w ceratę
z groszkiem na głowie
klipsach papryki
zastygł w bezdechu
nic już nie powie
i tylko ja
młody anioł
w zniszczonym fraku
poety
aniele kurwa
przyjacielu mój
codziennie ten sam stół
ta sama wóda
kieliszki i chleb
nocne rozmowy
bezsensu
czym kiep?
Aniele-help?
anioł spojrzał na mnie
mętną tęczówką oka
po stole pojechał
na pięcie
i woła do śledzia
poeto upadły
mówię ci wstań
lecz nie idż za mną
anioły nie lubią aniołów
wtem śledz podniósł głowę
i beknął gromko
bądż pozdrowiony
a groszek zielony
wypadł mu z włosów
uniósł go w palcach
i włożył mi w rękę
drzyj zelówy i wypad
pisz wiersze o kurwach
zauważ syfa
życie jest ciężkie
reszta to lipa
o dzieciach głodnych
matkach bez grosza
ojcach menelach
i wódzie
pamiętaj na końcu
pozostaw puentę
nadzieje ktoś znajdzie-
-podniesie
chroń nas
od nieszczęść
aniołów i śledzi
już nie ma
zapili się
w trzy dupy
nie licząc groszku
gorbaczow i gogol
stoją na stole
lermontow umarł na kiłę
spierdalaj od nas w pośpiechu
jeśli ci życie miłe
pijani siedzimy
śledz leży wbity w ceratę
z groszkiem na głowie
klipsach papryki
zastygł w bezdechu
nic już nie powie
i tylko ja
młody anioł
w zniszczonym fraku
poety
aniele kurwa
przyjacielu mój
codziennie ten sam stół
ta sama wóda
kieliszki i chleb
nocne rozmowy
bezsensu
czym kiep?
Aniele-help?
anioł spojrzał na mnie
mętną tęczówką oka
po stole pojechał
na pięcie
i woła do śledzia
poeto upadły
mówię ci wstań
lecz nie idż za mną
anioły nie lubią aniołów
wtem śledz podniósł głowę
i beknął gromko
bądż pozdrowiony
a groszek zielony
wypadł mu z włosów
uniósł go w palcach
i włożył mi w rękę
drzyj zelówy i wypad
pisz wiersze o kurwach
zauważ syfa
życie jest ciężkie
reszta to lipa
o dzieciach głodnych
matkach bez grosza
ojcach menelach
i wódzie
pamiętaj na końcu
pozostaw puentę
nadzieje ktoś znajdzie-
-podniesie
chroń nas
od nieszczęść
aniołów i śledzi
już nie ma
zapili się
w trzy dupy
nie licząc groszku
gorbaczow i gogol
stoją na stole
lermontow umarł na kiłę
spierdalaj od nas w pośpiechu
jeśli ci życie miłe
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Przegrani
jeśli recepta na pisanie
pochodzi od anioła, to się
czepiac nie będę...
pochodzi od anioła, to się
czepiac nie będę...

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: Przegrani
Czegóż to człowiek przy flaszce nie jest w stanie wymyślić...?
Przyznam beztrosko, że spodobało mi się.
Dlatego Cię wypunktuję:
- pijani siedzimy - siedzimy pijani
- śledz leży - śledź
- nocne rozmowy
bezsensu - bez sensu, czy też chodzi o bezsens?
- Aniele()-()help? - Aniele - help?
- wtem śledz - śledź
- nadzieje ktoś znajdzie()-
-()podniesie - czy chodzi, że "nadzieje" jak na widelec? Czy o "nadzieję"?
I spacje dodaj.
No to życie mi miłe i...

Przyznam beztrosko, że spodobało mi się.

Dlatego Cię wypunktuję:
- pijani siedzimy - siedzimy pijani
- śledz leży - śledź
- nocne rozmowy
bezsensu - bez sensu, czy też chodzi o bezsens?
- Aniele()-()help? - Aniele - help?
- wtem śledz - śledź
- nadzieje ktoś znajdzie()-
-()podniesie - czy chodzi, że "nadzieje" jak na widelec? Czy o "nadzieję"?

No to życie mi miłe i...

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 551
- Rejestracja: 30 paź 2011, 21:24
Re: Przegrani
jakoś to nie pasiJarek B pisze:klipsach papryki
atak o za troszkę pod koniec się nudzi ale i tak fajny
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Przegrani
Mnie też się spodobało. Wprawdzie przegadane jak skurwysyn, ale ostatecznie jeżeli:
Tak się zastanawiam z drugiej strony nad jednym - gdyby tak choć odrobinę wyrównać rytm, wprowadzić jakąś regularność - byłby tekst rewelacyjny. Bo zaczyn już masz (rymy, miejscami dobrze ułożone metrycznie fragmenty).
Na razie jest tylko niezły.
Pozdrawiam,

Glo.
...to w ramach monodramu nad flachą i śledziem - jak najbardziej może być.Jarek B pisze:zapili się
w trzy dupy
Tak się zastanawiam z drugiej strony nad jednym - gdyby tak choć odrobinę wyrównać rytm, wprowadzić jakąś regularność - byłby tekst rewelacyjny. Bo zaczyn już masz (rymy, miejscami dobrze ułożone metrycznie fragmenty).
Na razie jest tylko niezły.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
-
- Posty: 31
- Rejestracja: 31 mar 2012, 22:22
Re: Przegrani
Wiersz i mi się spodobał, także grzecznie, jak wcześniej
a że anioły nie lubią aniołów - to wiedziałam

a że anioły nie lubią aniołów - to wiedziałam

Monika Joanna, po prostu :)
- anastazja
- Posty: 6176
- Rejestracja: 02 lis 2011, 16:37
- Lokalizacja: Bieszczady
- Płeć:
Re: Przegrani
Jarek B pisze:na stole flacha
pijani siedzimy
śledz leży wbity w ceratę
z groszkiem na głowie
klipsach papryki
zastygł w bezdechu
nic już nie powie
i tylko ja
młody anioł
w zniszczonym fraku
poety
aniele kurwa
przyjacielu mój
codziennie ten sam stół
ta sama wóda
kieliszki i chleb
nocne rozmowy
bezsensu
czym kiep?
Aniele-help?
anioł spojrzał na mnie
mętną tęczówką oka
po stole pojechał
na pięcie
i woła do śledzia
poeto upadły
mówię ci wstań
lecz nie idż za mną
anioły nie lubią aniołów
pisz wiersze o kurwach
zauważ syfa
życie jest ciężkie
reszta to lipa
o dzieciach głodnych
matkach bez grosza
ojcach menelach
i wódzie
pamiętaj na końcu
pozostaw puentę
nadzieje ktoś znajdzie-
-podniesie
Dla mnie tyle dla wiersza - wystarczy.
Pozdrawiam.
A ludzie tłoczą się wokół poety i mówią mu: zaśpiewaj znowu, a to znaczy: niech nowe cierpienia umęczą twą duszę."
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"
(S. Kierkegaard, "Albo,albo"