jesteś we mnie wiosny arią
w gardle kosa jodłowaną
zamyślonym lasem w stawie
wrzosowiskiem polną drogą
którą opuściło dawno
rżenie koni koła wozów
senne płozy pomkną w bieli
lub przebiegnie saren stado
uroczyskiem zagubionym
ciemną stroną lustra wody
która złotym lśni odbiciem
szczęśliwości na dnie samym
wielobarwną rzeką jesteś
niewiernością w cudzych brzegach
mamisz śmiechem Julii Roberts
w wielu twarzach świata mieście
i zadumą Sabałową
na Pęksowym Brzyzku drzewem
co się chyli i podnosi
nad krzyżami wietrzną mową
pośród szczytów malowaną
ścieżką stromą wodospadem
tyle we mnie jeszcze rozstań
miejsc nieznanych ramion bramą
miejsce
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: miejsce
Prawdę mówiąc, to szukam jakiejś konsekwencji w rymach i nie bardzo widzę, Atojka. 
Raz nie ma w zasadzie rymów, a potem znienacka coś się rymuje z czymś w następnej zwrotce. Przyznam, że to byłby ciekawy zabieg, gdyby faktycznie na tym owe rymy polegały, bo wiersz ma klimat i jest melodyjny.
Z tym, że „trajlowaną” nie bardzo mi brzmi. Bo „trajlować” to kolokwialnie "paplać", co jakoś nie współgra z arią.
Chociaż jak już, to chyba raczej „gardłem kosa trajlowaną”.
Aha – Julii Roberts.
Ale pomijając wszystko – wiersz ma urok. I zastanawiam się, czy nie na tej nieregularności i przełamywaniu rymów to nie polega, że wydaje się świeży i autentyczny. Bo osobiście nie mam nic przeciwko łączeniu białego wiersza z rymowanym.
I gdybyś miała zamiar się z nim jeszcze pobawić, to na kopii, żeby nic nie umknęło.


Raz nie ma w zasadzie rymów, a potem znienacka coś się rymuje z czymś w następnej zwrotce. Przyznam, że to byłby ciekawy zabieg, gdyby faktycznie na tym owe rymy polegały, bo wiersz ma klimat i jest melodyjny.
Z tym, że „trajlowaną” nie bardzo mi brzmi. Bo „trajlować” to kolokwialnie "paplać", co jakoś nie współgra z arią.
Chociaż jak już, to chyba raczej „gardłem kosa trajlowaną”.
Aha – Julii Roberts.
Ale pomijając wszystko – wiersz ma urok. I zastanawiam się, czy nie na tej nieregularności i przełamywaniu rymów to nie polega, że wydaje się świeży i autentyczny. Bo osobiście nie mam nic przeciwko łączeniu białego wiersza z rymowanym.
I gdybyś miała zamiar się z nim jeszcze pobawić, to na kopii, żeby nic nie umknęło.



Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: miejsce
Sporo tego wszystkiego w tobie Atojko a jak widać i czytać
na wiosnę się wylewa .
Leo z radością bierze udział w tym potopie
Z ukłonem L.G.

Leo z radością bierze udział w tym potopie

Z ukłonem L.G.
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: miejsce
dziękuję MiladoMiladora pisze:Prawdę mówiąc, to szukam jakiejś konsekwencji w rymach i nie bardzo widzę, Atojka.
Raz nie ma w zasadzie rymów, a potem znienacka coś się rymuje z czymś w następnej zwrotce. Przyznam, że to byłby ciekawy zabieg, gdyby faktycznie na tym owe rymy polegały, bo wiersz ma klimat i jest melodyjny.
Z tym, że „trajlowaną” nie bardzo mi brzmi. Bo „trajlować” to kolokwialnie "paplać", co jakoś nie współgra z arią.
Chociaż jak już, to chyba raczej „gardłem kosa trajlowaną”.
Aha – Julii Roberts.
Ale pomijając wszystko – wiersz ma urok. I zastanawiam się, czy nie na tej nieregularności i przełamywaniu rymów to nie polega, że wydaje się świeży i autentyczny. Bo osobiście nie mam nic przeciwko łączeniu białego wiersza z rymowanym.
I gdybyś miała zamiar się z nim jeszcze pobawić, to na kopii, żeby nic nie umknęło.
![]()


zauważyłaś zapewne,że zastosowałam rym okalający

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: miejsce
to mi się jakoś szczególnie spodobało, Atojo...atoja pisze: wielobarwną rzeką jesteś
niewiernością w cudzych brzegach


Moc serdeczności...
Ewa
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: miejsce
Leo z radością bierze udział w tym potopie
trzymajmy się więc Leo brzegów....swoich

dziękuję

Dodano -- 27 mar 2012, 18:49 --
mnie teżwielobarwną rzeką jesteś
niewiernością w cudzych brzegach
to mi się jakoś szczególnie spodobało, Atojo...


z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: miejsce
Owszem, tylko są to rymy bardzo mało zbliżone w niektórych przypadkach, co przy braku rymów środkowych robi czasem wrażenie wiersza białego, a nie rymowanego.atoja pisze:zauważyłaś zapewne,że zastosowałam rym okalający

Ale nie czepiam się już, bo naprawdę ma urok.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)