J. Chełmoński - Świt królestwo ptaków
Moderatorzy: eka, Leon Gutner
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
J. Chełmoński - Świt królestwo ptaków
Dopiero dzień ogniem rozpalił horyzont,
nadal biały welon lekko tuli fale.
Miękko drgają trawy pod poranną bryzą,
kluczem płynie ptactwo - byle jak najdalej.
Sennie w oczeretach, kaczki rozbudzone
krzykiem zaczynają swój poranny koncert.
Zanim świt odejdzie, chcą zdążyć z pokłonem
i radosną wrzawą znów przywitać słońce.
Tylko żuraw płochy zapatrzony w wodę,
nieśpiesznie przed siebie dumne stawia kroki.
W zacienionych brzegach cisza wolno tonie,
ocierając rosę siwych mgieł obłokiem.
nadal biały welon lekko tuli fale.
Miękko drgają trawy pod poranną bryzą,
kluczem płynie ptactwo - byle jak najdalej.
Sennie w oczeretach, kaczki rozbudzone
krzykiem zaczynają swój poranny koncert.
Zanim świt odejdzie, chcą zdążyć z pokłonem
i radosną wrzawą znów przywitać słońce.
Tylko żuraw płochy zapatrzony w wodę,
nieśpiesznie przed siebie dumne stawia kroki.
W zacienionych brzegach cisza wolno tonie,
ocierając rosę siwych mgieł obłokiem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 30 mar 2012, 2:13 przez Nalka31, łącznie zmieniany 3 razy.
Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: J. Chełmoński - Świt królestwo ptaków
Dobra słowna ilustracja obrazu.
Jest w niej klimat.
A teraz się pobawię:
- zaledwie dzień ogniem rozpalił horyzont,
jeszcze biały welon lekko tuli fale. - "zaledwie" i "jeszcze" jakoś mało mi współgrają.
Może połączyć inaczej?
Dopiero dzień ogniem rozpalił horyzont,
lecz wciąż biały welon lekko tuli fale,
miękko drgają trawy pod poranną bryzą,
kluczem płynie ptactwo - byle jak najdalej.
- sennie w oczeretach kaczki rozespane - powtórzenie.
Może inaczej? Będzie lepszy rym:
Sennie w oczeretach kaczki rozbudzone
krzykiem zaczynają swój poranny koncert.
Zanim świt odejdzie, chcą zdążyć z pokłonem
i radosną wrzawą znów przywitać słońce.
- nieśpiesznie przed siebie dumnie stawia kroki. - masz "nie/nie".
Może - nieśpiesznie przed siebie dumne stawia kroki?
Tylko żuraw płochy, zapatrzony w wodę,
nieśpiesznie przed siebie dumne stawia kroki.
W zacienionych brzegach cisza wolno tonie,
ocierając rosę siwych mgieł obłokiem.
Zmieniłam Ci rym "tonie/ginie".
No i interpunkcja.
Używasz przecinków i kropek, a wielkich liter nie.
Ten wiersz, moim zdaniem, prosi się o całkowitą interpunkcję. Dałam powyżej.
Nalcia, coś mi się widzi, że ciężkie życie masz tu ze mną.


Jest w niej klimat.
A teraz się pobawię:

- zaledwie dzień ogniem rozpalił horyzont,
jeszcze biały welon lekko tuli fale. - "zaledwie" i "jeszcze" jakoś mało mi współgrają.

Dopiero dzień ogniem rozpalił horyzont,
lecz wciąż biały welon lekko tuli fale,
miękko drgają trawy pod poranną bryzą,
kluczem płynie ptactwo - byle jak najdalej.
- sennie w oczeretach kaczki rozespane - powtórzenie.
Może inaczej? Będzie lepszy rym:
Sennie w oczeretach kaczki rozbudzone
krzykiem zaczynają swój poranny koncert.
Zanim świt odejdzie, chcą zdążyć z pokłonem
i radosną wrzawą znów przywitać słońce.
- nieśpiesznie przed siebie dumnie stawia kroki. - masz "nie/nie".
Może - nieśpiesznie przed siebie dumne stawia kroki?
Tylko żuraw płochy, zapatrzony w wodę,
nieśpiesznie przed siebie dumne stawia kroki.
W zacienionych brzegach cisza wolno tonie,
ocierając rosę siwych mgieł obłokiem.
Zmieniłam Ci rym "tonie/ginie".

No i interpunkcja.

Używasz przecinków i kropek, a wielkich liter nie.
Ten wiersz, moim zdaniem, prosi się o całkowitą interpunkcję. Dałam powyżej.

Nalcia, coś mi się widzi, że ciężkie życie masz tu ze mną.



Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: J. Chełmoński - Świt królestwo ptaków
Jakoś to zniosę.
Gdybyś nie była czepialska nie byłoby tego uroku jaki wokół siebie roztaczasz.




Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: J. Chełmoński - Świt królestwo ptaków
Aha... na psa urok albo urok zielonej mili.



Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: J. Chełmoński - Świt królestwo ptaków
Nie pozwolę nikomu co by Ci głowę ucięli. Przy okazji, już poprawiłam. 

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: J. Chełmoński - Świt królestwo ptaków
Ty mnie do grobu wpędzisz.
A rym Ci się był zjadł przy okazji:
- Tylko żuraw płochy zapatrzony w wodę,
W zacienionych brzegach cisza wolno ginie,
No i "rozgadane/pokłonem" też jest odległe.
Jeżeli nie chcesz "rozbudzone", to może inaczej?
Sennie w oczeretach, kaczki rozgadane
krzykiem zaczynają swój poranny koncert.
Zanim świt odejdzie, chcą rozpocząć taniec
i radosną wrzawą znów przywitać słońce.
A teraz wyczołguję się wreszcie.


A rym Ci się był zjadł przy okazji:

- Tylko żuraw płochy zapatrzony w wodę,
W zacienionych brzegach cisza wolno ginie,
No i "rozgadane/pokłonem" też jest odległe.
Jeżeli nie chcesz "rozbudzone", to może inaczej?
Sennie w oczeretach, kaczki rozgadane
krzykiem zaczynają swój poranny koncert.
Zanim świt odejdzie, chcą rozpocząć taniec
i radosną wrzawą znów przywitać słońce.
A teraz wyczołguję się wreszcie.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Leon Gutner
- Moderator
- Posty: 5791
- Rejestracja: 30 paź 2011, 22:01
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: J. Chełmoński - Świt królestwo ptaków
Jak już przyrodniczo i opisowo to chyba właśnie w ten sposób .
Z ciekawością L.G.
Z ciekawością L.G.

-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: J. Chełmoński - Świt królestwo ptaków
Dziękuję za ta ciekawość Leo.



Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
- P.A.R.
- Posty: 2093
- Rejestracja: 06 lis 2011, 10:02
Re: J. Chełmoński - Świt królestwo ptaków
krzykiem zaczynają drzeć(siać) poranny koncert.krzykiem zaczynają swój poranny koncert.
albo jeszcze coś innego
tym razem na poziomie... zupełnie innym
ciekawe, czy zobaczylibyśmy to samo bez wklejonego usprawiedliwienia
hej
-
- Posty: 873
- Rejestracja: 26 mar 2012, 2:13
- Lokalizacja: Syreni Gród
Re: J. Chełmoński - Świt królestwo ptaków
Enigmatycznie, ale cóż. Miło że wdepnąłeś na chwilkę. 

Wiatr kroczy moim śladem. Nie nie kroczy, to ja jestem Wiatr.
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl
********************************************************
nalka31@osme-pietro.pl