za miedzą

[Toni]

za miedzą

zimą miasto gryzie
dymem ze spalanych
playbojów i always z co się nawinie

ci z domków skarżą się na
blok-getto
a my winimy ich za
nagazowanie

naszych żon dzieci
i psów które są często
wymienne
na koty

stan wojny trwa odkąd się wybudowali
nowobogaccy w podrabianych
mercedesach

ptakom to dobrze wynoszą się
na zimę a my nie mamy nawet przeciw
gazowych masek

oczywiście żony dzieci
i psokoty
też nie

dobrze że zima się kończy
nareszcie można będzie rozpalić
na działkach grilla

[Miladora]

Sindbadzie - przejrzyj zaimki.
Dobra opowieść, ale trochę za dużo "naszych".

- ci z domków skarżą się na nasze - tu można się pozbyć, bo wynika to z kontekstu.
blok-getto

- przeciw -
gazowych masek - w zasadzie pisze się "przeciwgazowych", więc skoro zapis celowy, to myślnik można usunąć.

Zdrowie

[Ewa Włodek]

fajne obrazki. Coś-niecoś mi przypominają; nieopodal starej, zwartej zabudowy, w której mieszkam, jest bardzo prestiżowa dzielnica willowa, i stamtąd dopiero suną w naszym kierunku kłęby najczarniejszego dymu z wszelkiego badziewia. Czego ci ludzei nie spalają w swoich piecach!

Pozdrawiam najserdeczniej...
Ewa

[Toni]

zawsze się zastanawiam - kto gorzej trafił?

gdy wracam do Polski zimą/jesienią zawsze
czuję ten duszący zapach węgla głównie, ale nie tylko:(

dzięki za uwagi

bardzo ich potrzebuję

ahoj

[teri]

...byłeś w moim mieście?

[Gloinnen]

playbojów i always z co się nawinie

A nie wystarczy samych "playboyów i always"?

I zapisałabym raczej konsekwentnie "playboyów" skoro już pozostajesz wierny zangielszczonej pisowni.

naszych żon dzieci
i psów

Bez zaimków.

"żon dzieci
i psów"

a my winimy ich za
nagazowanie

a my nie mamy nawet przeciw
gazowych masek

Drażni mnie to powtórzenie - zarówno "gazowania", jak i całej kompozycji opartej na "a my... cośtam cośtam"

Może w drugim przykładzie napisać

"dla nas zabrakło
nawet przeciw
gazowych masek"

Potem:

"oczywiście żony
dzieci i psokoty
też ich nie mają"

dobrze że zima się kończy
nareszcie można będzie rozpalić
na działkach grilla

Tutaj zastanowiłabym się nad zręczniejszym szykiem wyrazów w wersach:

"dobrze że zima się kończy
nareszcie będzie można
na działkach rozpalić grill"

Mam przy okazji pytanie do Miladory - rozpalić kogo? co? - chyba grill, a nie grilla? Przecież nie jest to rzeczownik ożywiony. Ale może się mylę?

Co do treści - no cóż, kwestia niewątpliwie istotna dla osób dotkniętych problemem. Czy warta wiersza - nie wiem. Społeczny protest song i tyle, choć pewnie każda forma do przyjęcia, jeśli trzeba jakoś odreagować wkurwa. Dobre są te psokoty. Uzupełniają obrazek blokowej rodzinki. I wprowadzają akcent humorystyczny, właściwie przydałoby się więcej takowych w wierszu, tego rodzaju poezja aż się prosi o dużą dawkę komizmu, żeby nie brzmiała moralizatorsko.

Pozdrawiam,


Glo.