erogotyk
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
erogotyk
Wzrok w suficie; za wysoko - odsłania nawy,
ramiona, i przyjmuje wiernych. Żyję w szkielecie.
Rozdźwięcza mnie pinaklami palców, nie zdołam wyjść
spomiędzy łuków, żeber. Prześlizgnąć się
w połamanym świetle witraży i rąk. Najjaśniej jest
widzieć okno - tylko okno - tylko oko. I maswerk.
Usta. Rzuca cieniami z kandelabra - płonie język,
w kształcie hostii. On kładzie mnie
i zamyka.
ramiona, i przyjmuje wiernych. Żyję w szkielecie.
Rozdźwięcza mnie pinaklami palców, nie zdołam wyjść
spomiędzy łuków, żeber. Prześlizgnąć się
w połamanym świetle witraży i rąk. Najjaśniej jest
widzieć okno - tylko okno - tylko oko. I maswerk.
Usta. Rzuca cieniami z kandelabra - płonie język,
w kształcie hostii. On kładzie mnie
i zamyka.
Ostatnio zmieniony 04 kwie 2012, 23:00 przez ks-hp, łącznie zmieniany 6 razy.
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: gotyk
Gotyk... Gotyk był surowy, a Ty posłużyłeś się barokową ornamentacją metafor. 
Więc tak sobie niezobowiązująco myślę, czy gdyby co nieco pościnać, nie byłoby ciekawiej i bardziej zgodnie z konwencją?
Nawiasem mówiąc, jest hostia nieświęta?
Aha - witraży/lichtarza - trochę wpada na siebie. Może kandelabry?
Taka wizualna przymiarka:
Wzrok w suficie; za wysoko - odsłania nawy,
ramiona, i przyjmuje wiernych. Żyję w szkielecie.
Rozdzwania mnie pinaklami, nie zdołam wyjść
spomiędzy łuków, żeber. Prześlizgnąć się przez
połamane światło witraży i rąk. Najjaśniej jest
widzieć okno - tylko okno - tylko oko. I maswerk,
usta. Rzuca cieniami z kandelabrów - płonie język,
w kształcie hostii. On kładzie mnie
i zamyka.
Ale to tylko taka zabawa, Hipciu.


Więc tak sobie niezobowiązująco myślę, czy gdyby co nieco pościnać, nie byłoby ciekawiej i bardziej zgodnie z konwencją?
Nawiasem mówiąc, jest hostia nieświęta?
Aha - witraży/lichtarza - trochę wpada na siebie. Może kandelabry?
Taka wizualna przymiarka:

Wzrok w suficie; za wysoko - odsłania nawy,
ramiona, i przyjmuje wiernych. Żyję w szkielecie.
Rozdzwania mnie pinaklami, nie zdołam wyjść
spomiędzy łuków, żeber. Prześlizgnąć się przez
połamane światło witraży i rąk. Najjaśniej jest
widzieć okno - tylko okno - tylko oko. I maswerk,
usta. Rzuca cieniami z kandelabrów - płonie język,
w kształcie hostii. On kładzie mnie
i zamyka.
Ale to tylko taka zabawa, Hipciu.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: gotyk
hmmm, erotyk w kostiumie ustylizowanym na gotyk? Ciekawie...
Pozdrówki przedświąteczne posyłam...
Ewa


Pozdrówki przedświąteczne posyłam...
Ewa
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: ergotyk
Miluś, spójrz, czy tak może być.
Dzięki za pomoc!
Ewo, Twoja wizyta natchnęła mnie do zmiany tytułu - przecież zwykły 'gotyk' jest taki... zwykły.
Pozdrawiam!

Ewo, Twoja wizyta natchnęła mnie do zmiany tytułu - przecież zwykły 'gotyk' jest taki... zwykły.

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: ergotyk
Hipku - menora to nie ta bajka. 
Żydowski świecznik w gotyckiej katedrze?
Może jednak - rzuca cieniami kandelabrów?
No i "odsłania/rozdzwania" - może rozdźwięcza mnie? Wieloznacznie się robi.
A ramiona bym zostawiła - sklepienie naw to jak ramiona, a poza tym też bardziej wieloznaczne.
No i tytuł - "ergotyk" z ergonomią się jakoś kojarzy.
Może - erogotyk?


Żydowski świecznik w gotyckiej katedrze?
Może jednak - rzuca cieniami kandelabrów?

No i "odsłania/rozdzwania" - może rozdźwięcza mnie? Wieloznacznie się robi.
A ramiona bym zostawiła - sklepienie naw to jak ramiona, a poza tym też bardziej wieloznaczne.
No i tytuł - "ergotyk" z ergonomią się jakoś kojarzy.
Może - erogotyk?


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: erogotyk
Miałem wątpliwości co do menory, bo zdawałem sobie sprawę, iż gotyk i żydowski świecznik do siebie nie pasują, acz myślałem, iż takie pomieszanie kultur i symboliki da do myślenia czytelnikowi, miałem jednak rację - zostają więc Twoje kandelabry. 
Rozdźwięczanie równie dobre. No i tytuł nie skojarzył mi się z ergonomią, raczej z łacińskim 'ergo', ale zmieniłem. Mila, będę musiał Cię wpisać jako współautorkę.
Pozdrówki!

Rozdźwięczanie równie dobre. No i tytuł nie skojarzył mi się z ergonomią, raczej z łacińskim 'ergo', ale zmieniłem. Mila, będę musiał Cię wpisać jako współautorkę.

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: erogotyk
Ergo też mi się nasunęło, ale nie ma ono nic wspólnego z erotyką.ks-hp pisze:raczej z łacińskim 'ergo'

Hipuś, jak wydasz wiersze, to ja się zgłaszam po tomik z dedykacją.

Do licha, a może byś spróbował?
Podlicz, proszę, ile masz już wierszy w dorobku, dobrze?
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
- ks-hp
- Posty: 347
- Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59
Re: erogotyk
Ale mam policzyć tylko te lepsiejsze czy te gorsiejsze (czyt. niedojrzałe) też? 

- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: erogotyk
Wszystkie.ks-hp pisze:Ale mam policzyć tylko te lepsiejsze czy te gorsiejsze (czyt. niedojrzałe) też?

I podaj mi, ile, na gg czy pw.
Możesz sam ocenić przy okazji, jak dużo jest w nich tych lepsiejszych.

Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: erogotyk
Bardzo dobre - surowość gotyku w zderzeniu z erotyką - zresztą myli się ten kto myśli że jej nie było w czasach gdy gotyk był obowiązującą formą - była i to jeszcze jak!
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.