Starówka

[wrzos10]

Do pogody
uśmiecham się
murem ceglanym
i pruskim błękitem -

Tą nieba
akwamaryną gotycką...

20. 10. 2011

[Miladora]

Obrazowy okruszek, Wrzosku.

- Tą nieba - myślę, że "tą" jest zbędnym dopowiedzeniem. Lepiej brzmi bez.

Dobrego

[Gloinnen]

Tą nieba
akwamaryną gotycką...

To ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze.

"gotycką akwamaryną nieba"

Bez "tą" i bez inwersji. Prostszy zapis przyjemniej się czyta, jest naturalny. Nie musisz odwracać uwagi czytelnika od opisywanego piękna nienaturalnym językiem, tym bardziej, że według mnie inwersja w tym wypadku nie ma żadnego uzasadnienia, niczemu nie służy.

A w ogóle - ładny, malarski okruch. Widzę kolory, pogodę ducha, zawarte w miniaturce. Ulotne piękno warto zawsze zatrzymać - obrazem, wierszem, nutą...

Pozdrawiam,


Glo.

[wrzos10]

Nie wiem skąd ta moda na tępienie inwersji? Poezja rządzi się własnymi prawami i swoją niezbywalną autonomią. Dziękując za uwagi, równocześnie ani myślę niczego u siebie poprawiać! To mój przez długie lata wypracowany styl

[Miladora]

równocześnie ani myślę niczego u siebie poprawiać! To mój przez długie lata wypracowany styl

I dlatego uważasz, że jest już doskonały?

To tak nie działa, Wrzosku.
Bo kto stoi w miejscu, ten się cofa.

[wrzos10]

Nic nie uważam, ale ustawiczne pouczanie nie jest w dobrym tonie. A ja pewien staż poetycki (nagradzany na kilku znaczących konkursach literackich, w tym nagrodę JM Rektora UJ za działalność literacką w 2006 roku) za sobą mam. Ponadto zajmowałam się (naukowo) poetyką oraz teorią tłumaczenia, gdzie (na)uczono mnie, aby szanować wyrażanie cudzych myśli bez niepotrzebnych ingerencji w indywidualny tekst, w którym jest zakodowana dusza autora. Niestety "ósme piętro" bawi się w swoistą dydaktykę, dlatego po bardzo uprzejmym przywitaniu jeszcze uprzejmiej się żegnam Więcej mnie tu nie będzie

[Withkacy]

Nic nie uważam, ale ustawiczne pouczanie nie jest w dobrym tonie. A ja pewien staż poetycki (nagradzany na kilku znaczących konkursach literackich, w tym nagrodę JM Rektora UJ za działalność literacką w 2006 roku) za sobą mam. Ponadto zajmowałam się (naukowo) poetyką oraz teorią tłumaczenia, gdzie (na)uczono mnie, aby szanować wyrażanie cudzych myśli bez niepotrzebnych ingerencji w indywidualny tekst, w którym jest zakodowana dusza autora. Niestety "ósme piętro" bawi się w swoistą dydaktykę, dlatego po bardzo uprzejmym przywitaniu jeszcze uprzejmiej się żegnam Więcej mnie tu nie będzie

cieszę się bardzo wrzosku, myślę, że właśnie z tego powodu jestem na forum ze "względu na swoistą dydaktykę" Przecież nie musisz brać tego pod uwagę, skoro jesteś przekonany, a nuż coś się przyda.

[Nalka31]

Wrzosku, tu nikt nikogo do niczego nie zmusza. W większości są to subiektywne opinie i porady, a niejednokrotnie wielu pomogły. Patrzenie przez pryzmat mam dorobek, nie znaczy, że koniecznie racja jest po naszej stronie, a ktoś inny swoją opinią zabija indywidualizm drugiej osoby. To nie tak tu działa.

Świątecznie i Najlepszego.

[Miladora]

Nic nie uważam, ale ustawiczne pouczanie nie jest w dobrym tonie.

Mylisz "pouczanie" z sugestiami, które mają na celu wyłącznie dobro tekstu, Wrzosku.
Ale przyjmuję do wiadomości, że czasem ego autora nie jest skłonne niczego przyjąć za dobrą monetę.

No i mnie nie obchodzi czyjś staż poetycki i osiągnięcia. Obchodzi mnie to, co widzę i czytam.
I jeżeli coś mi "nie gra", to uczciwie informuję o tym autora.
Może brać pod uwagę, ale nie musi.

Na marginesie - są dwie szkoły.
Jedna uważa, że nie wolno niczego poprawiać, bo tekst straci "świeżość" i "autentyzm".
Druga - że wręcz przeciwnie. Należy pracować nad tekstem. Należy dążyć do doskonałości.

Pewien znany pisarz, którego dzieło wychwalano za piękno prostoty i klarowny przekaz, powiedział:
- Ale ile musiałem się napracować, żeby to osiągnąć.
Może coś Ci to da do myślenia.

dlatego po bardzo uprzejmym przywitaniu jeszcze uprzejmiej się żegnam Więcej mnie tu nie będzie

Timszel.

Naprawdę spodziewałaś się samych zachwytów i łykania wszystkiego, co nam podasz?
To w takim razie rzeczywiście nie jest to odpowiednie miejsce.

Wesołych Świąt

[Gloinnen]

Każde środowisko literackie, a wydaje mi się, że nasz portal można już do takich zaliczać, ma swoje określone trendy, którym hołduje, lansuje pewne tendencje, z pełnym poszanowaniem (naturalnie) wszelkiej odmienności. Forum dyskusyjne to nie wystawa laurek lecz miejsce, w którym ścierają się różne wizje, a wszystkie powinny być traktowane na równych zasadach. Czas i czytelnicy orzekną, kto miał rację.
Ja wypowiadam swoje zdanie, opierając się na osobistych odczuciach i posiadanej wiedzy, którą się nie chwalę, bo nie jest najważniejsze, czym, gdzie i w jaki sposób ktoś błyszczał, tylko to, co i jak mówi swoimi tekstami oraz (w mniejszym stopniu) komentarzami. Każdy ma prawo wyrazić swoje opinie, z którymi Autor może, choć nie musi się zgodzić. Polemika jest jak najbardziej wskazana, pozwala na wymianę koncepcji, poglądów, dowiedzenie się "dlaczego", "po co", "w jakim celu"... Niestety, wygląda na to, że Autorce taka wymiana jest już niepotrzebna, ona wie lepiej, a nam pozostaje jedynie bicie pokłonów tudzież pośpieszne zbieranie perełek rzuconych przez ryje. Występowanie z pozycji:

Jak coś powiem, to już powiem,
Jak odpowiem, to roztropnie,
W szkole mam najlepsze stopnie,

a jak Wy śmiecie mnie pouczać (tłum. mieć po prostu swoje zdanie) - może jedynie śmieszyć. Podstawy do merytorycznej dyskusji niewiele. Szkoda.

Pozdrawiam, życzę Wesołych Świąt wszem i wobec.

Gloinnen.