Idę po jedwabnym szlaku
stopy lśnią mi w słońcu
oczy utkwiły w koronie
dotykam ją
czerwień obmywa mi ręce
serce rozpływa się we mgle
jak latarnia która przygasa
znika ze strachu
kamienny krzyż
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: kamienny krzyż
niezła próba, ale warto imo trochę odzaimkowac,
i odmonotonnic przez zróżnicowanie formy, bo masz
tak - obmywa/rozpływa/przygasa/znika

i odmonotonnic przez zróżnicowanie formy, bo masz
tak - obmywa/rozpływa/przygasa/znika

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: kamienny krzyż
"Idę jedwabnym szlakiemNapoleon North pisze:Idę po jedwabnym szlaku
stopy lśnią mi w słońcu
oczy utkwiły w koronie
dotykam ją
czerwień obmywa mi ręce
serce rozpływa się we mgle
jak latarnia która przygasa
znika ze strachu
stopy lśnią w słońcu
oczy połknęła korona
nie przestaję dotykać
czerwień obmywa ręce
serce rozpuściła mgła
jak latarnia przygasająca
znika
ze strachu"
Ja sobie ten wiersz wyobraziłam trochę inaczej. Zaproponowałam kilka zmian - umożliwiających wyeliminowanie powtórzeń i nadmiaru zaimków oraz urozmaicenie zapisu (ze względu na składnię). Podoba mi się zakończenie tego wiersza, to serce znikające we mgle, w połączeniu z gasnącą latarnią - dobra, wymowna metafora umierania.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl