między majtki moich dziwek
powkładałem resztki snów
i z barykad własnych fobii
wziąłem życie na bagnety
jaki z góry mi pisany los
chuj go wie
w łucie szczęścia zamknę zorze
rozpaloną między uda
wcisnę żagiew
niech się dzieje wola piekieł
w chórze śpiewu wiejskich bab
odprowadzą mnie na koniec wsi
potem tylko już karawan
kilka łez co mnie znały
po łopacie spłyną rdzą
umarł kowal
ja pierdolę
umiał żyć
Na pocieszenie
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
Na pocieszenie
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Na pocieszenie
Jarek B pisze:rozpaloną między uda
wcisnę żagiew

- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Na pocieszenie
Nie odpowiada mi ta poetyka. Może dlatego, że próba wprowadzenia do wiersza rytmu pociąga za sobą inne konsekwencje, które - według mnie - niekoniecznie wychodzą tekstowi na zdrowie.
Po pierwsze - takie marszowe skandowanie w moim odczuciu źle się czyta.
Po drugie - dużo inwersji powoduje, że zapis staje się dość sztuczny:
"spłyną rdzą po łopacie" ---> chyba też.
Po trzecie:
Po czwarte:
"w chóralnym śpiewie wiejskich bab"
Po piąte - PATOS!!! Za dużo go w wierszu. Górnolotny ton, wspomniany już przeze mnie - pochodowy rytm, i jeszcze do tego sporo zwrotów, które nadają utworowi charakter pieśni ideowej - sprawiają wrażenie krzykliwe i niepotrzebnie uwznioślone:
http://www.youtube.com/watch?v=nhpCN7RKUoY
Pozdrawiam,

Glo.
Po pierwsze - takie marszowe skandowanie w moim odczuciu źle się czyta.
Po drugie - dużo inwersji powoduje, że zapis staje się dość sztuczny:
"potem już tylko karawan" ---> tak wyszłoby naturalniej.Jarek B pisze:potem tylko już karawan
kilka łez co mnie znały
po łopacie spłyną rdzą
"spłyną rdzą po łopacie" ---> chyba też.
Po trzecie:
"zorzę" - tu chyba literówka, nie powinno być czasami - "zorzę"?Jarek B pisze:w łucie szczęścia zamknę zorze
rozpaloną między uda
wcisnę żagiew
Po czwarte:
"chór śpiewu" - trochę masło maślane, poza tym spiętrzona dopełniaczówka trochę drażni.Jarek B pisze:niech się dzieje wola piekieł
w chórze śpiewu wiejskich bab
"w chóralnym śpiewie wiejskich bab"
Po piąte - PATOS!!! Za dużo go w wierszu. Górnolotny ton, wspomniany już przeze mnie - pochodowy rytm, i jeszcze do tego sporo zwrotów, które nadają utworowi charakter pieśni ideowej - sprawiają wrażenie krzykliwe i niepotrzebnie uwznioślone:
Powiało klimatem a'la "bagnet na broń!"Jarek B pisze:i z barykad własnych fobii
wziąłem życie na bagnety
Tego najstarsi Indianie nie wiedzą. Ale nie warto po raz kolejny zadawać w poezji odwiecznych pytań w tak dosłowny sposób.Jarek B pisze:jaki z góry mi pisany los
"łut szczęścia", "zorza" ---> tandeta.Jarek B pisze:w łucie szczęścia zamknę zorze
Końcówka stosunkowo najlepsza, gdyby zrezygnować z inwersji i ostatniej linijki. Nawet kosztem tego marsza żałobnego.Jarek B pisze:niech się dzieje wola piekieł
w chórze śpiewu wiejskich bab
odprowadzą mnie na koniec wsi
potem tylko już karawan
kilka łez co mnie znały
po łopacie spłyną rdzą
umarł kowal
ja pierdolę
umiał żyć
http://www.youtube.com/watch?v=nhpCN7RKUoY
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Na pocieszenie
Dla mnie z całego wiersz tylko umarł kowal ja pierdolę umiał żyć. I w zupełności zgadzam się z przedmówczyniom.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.