Psia ruta

Moderatorzy: Gloinnen, eka

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Withkacy
Posty: 309
Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59

Psia ruta

#1 Post autor: Withkacy » 06 kwie 2012, 10:36

Psia ruta

wśród
kamieni grobów pobielanych
I trupich oddechów

ortodoksyjnie pilnuję drogi
z której duch uleciał

wino wiary rozcieńczone wodą
bigoterię czuć od prawdy

w ślepych zaułkach post
targuje się z zapłatą

o prawości opowiem później
Ostatnio zmieniony 14 maja 2012, 20:12 przez Withkacy, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Psia ruta

#2 Post autor: Miladora » 06 kwie 2012, 14:16

Faktycznie piołun, Withuś.
I swoisty dance macabre na początek.

kłamstwo cuchnie obłudną prawdą
o prawości opowiem ci później

Przemawia do mnie.

Spokojnych Świąt. :) :rosa:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

perfidny krasnal
Posty: 96
Rejestracja: 17 gru 2011, 16:29

Re: Psia ruta

#3 Post autor: perfidny krasnal » 06 kwie 2012, 17:54

Withkacy pisze:o prawości opowiem ci później
to krasnal już raczej podziękuje :crach:

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Psia ruta

#4 Post autor: Gloinnen » 13 kwie 2012, 11:37

Withkacy pisze:wino wiary rozcieńczone wodą
kłamstwo cuchnie obłudną prawdą

w ślepych zaułkach post
targuje się z zapłatą
Identyczne końcówki składniowe wpadają na siebie. Trochę to przeszkadza w czytaniu, zakłóca płynność.


"obłudną prawdę czuć od kłamstwa" ---> no sama nie wiem, ale środkowy wers można próbować zmienić.

Kolejny wiersz na temat hipokryzji, wobec rzeczy ostatecznych jesteśmy gotowi pójść na wszystkie układy, aby tylko nie było trzeba zmierzyć się z sumieniem, z prawdą nieobłudną. Czy chodzi tutaj o to, że człowiek traktuje instrumentalnie dary, które otrzymał od - Boga (według wierzących), losu (według fatalistów), natury (według materialistów)? Bo taką nutę usłyszałam w tekście. Otrzymaliśmy ogromny potencjał - siłę wewnętrzną - która może nam pozwolić na samodoskonalenie się, czynienie dobra - a my ją zaprzepaszczamy po to, aby potem skorzystać skwapliwie ze źródła, które zupełnie w innym celu bije.
Odwołujesz się do religijnej obłudy - ano właśnie. Podchodzimy do wiary bardzo wybiórczo i raczej na wszelki wypadek. To chyba istota faryzeizmu... Miotanie się w schematach, rozcieńczanie swojego życia, oszukiwanie samego siebie...

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: Psia ruta

#5 Post autor: Marcin Sztelak » 13 kwie 2012, 17:33

ja się zastanawiam nad drugim wersem - te trupie czaszki jakoś trochę dziecinie mi brzmią - może po prostu trupich oddechów.
I te końcówki o których Gloinnen wspomniała.
Pozdrawiam.

Withkacy
Posty: 309
Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59

Re: Psia ruta

#6 Post autor: Withkacy » 13 kwie 2012, 17:53

Marcin Sztelak pisze:ja się zastanawiam nad drugim wersem - te trupie czaszki jakoś trochę dziecinie mi brzmią - może po prostu trupich oddechów.
I te końcówki o których Gloinnen wspomniała.
Pozdrawiam.
rozważę, dzięki

Dodano -- 13 kwie 2012, 19:56 --
Gloinnen pisze:
Withkacy pisze:wino wiary rozcieńczone wodą
kłamstwo cuchnie obłudną prawdą

w ślepych zaułkach post
targuje się z zapłatą
Identyczne końcówki składniowe wpadają na siebie. Trochę to przeszkadza w czytaniu, zakłóca płynność.


"obłudną prawdę czuć od kłamstwa" ---> no sama nie wiem, ale środkowy wers można próbować zmienić.

Kolejny wiersz na temat hipokryzji, wobec rzeczy ostatecznych jesteśmy gotowi pójść na wszystkie układy, aby tylko nie było trzeba zmierzyć się z sumieniem, z prawdą nieobłudną. Czy chodzi tutaj o to, że człowiek traktuje instrumentalnie dary, które otrzymał od - Boga (według wierzących), losu (według fatalistów), natury (według materialistów)? Bo taką nutę usłyszałam w tekście. Otrzymaliśmy ogromny potencjał - siłę wewnętrzną - która może nam pozwolić na samodoskonalenie się, czynienie dobra - a my ją zaprzepaszczamy po to, aby potem skorzystać skwapliwie ze źródła, które zupełnie w innym celu bije.
Odwołujesz się do religijnej obłudy - ano właśnie. Podchodzimy do wiary bardzo wybiórczo i raczej na wszelki wypadek. To chyba istota faryzeizmu... Miotanie się w schematach, rozcieńczanie swojego życia, oszukiwanie samego siebie...

Pozdrawiam,
:kwiat:

Glo.
serdecznie dziękuję za refleksję z którą się podzieliłaś pod wierszem. sama prawda, co do sugestii, obiecuję je rozważyć. pozdrawiam :rosa:

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”