ona jedna przeżyła

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
ks-hp
Posty: 347
Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59

Re: ona jedna przeżyła

#21 Post autor: ks-hp » 12 kwie 2012, 11:13

Według mnie ma tu wpływ bardziej wymiar i rozmiar tragedii, aniżeli akurat w tym wątku sprawa smoleńska. Ci, którzy pamiętają tragedię zawalenia się dachu hali wystawowej na Śląsku, wiedzą, iż wtedy ludzie podobnie reagowali na tę tragedię. Jak było z Janem Pawłem II? Wielki człowiek, o światowym wpływie, a przede wszystkim Polak. I inne tego rodzaju sytuacje - to wszystko nakręca społeczeństwo do "jednoczenia się" w tragedii (co nie zmienia faktu, iż owo jednoczenie mija po paru dniach, by dać upust negatywnym emocjom; "gdzie jest krzyż?"). W każdym razie - niewprawny poeta powinien unikać tematów, które tkwią na ustach większości narodu od dłuższego już czasu bądź na wzmiankę o nich wywołują w ludziach pewne emocje. I miałoby się ochotę zaprzeczyć słowom Stalina - śmierć jednostki to tragedia, śmierć wielu to statystyka. Jak widać, ludzie lubią sensację, spiski, zamachy, itp. Dopóki tematy są świeże, nie należy ich ruszać. Przynajmniej ja jestem takiego zdania - lepiej poczekać, aż emocje opadną, a ludzie znowu zapomną na jakiś czas.
Rozumiem Autorkę - chciała jakoś uczcić pamięć ludzi, którzy tam zginęli, w dzień rocznicy - ale nie tędy droga w tym wierszu. Zwłaszcza słowa 'brzoza' i 'Smoleńsk' w tego rodzaju poezji powinny być zakazane. Wszystkie słowa, które bezpośrednio kojarzą się z katastrofą, będą obniżały poziom wiersza.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ona jedna przeżyła

#22 Post autor: Gloinnen » 12 kwie 2012, 11:17

e_14scie pisze:Umierają bezimienni dla mediów, dla społeczeństwa i nikt postronny nie robi z tego, takiej traumy publicznie.
Pal diabli publiczną traumę. Myślę, że nikomu tak naprawdę na niej nie zależy, a zwłaszcza rodzinom ofiar - jakiejkolwiek śmierci, niezależnie od tego, czy umarł VIP, czy szary Mr Nobody.
Ale mnie chodzi o bardziej wymierny i konkretny aspekt problemu.
Rodziny ofiar wszelkich śmierci spektakularnych (połączonych z żałobą narodową oraz wrzawą w mediach) otrzymują rozmaitej maści państwową pomoc - od opieki psychologów (wystarczy przypomnieć sobie właśnie Katowice, czy np. casus autobusu z pielgrzymami, który spadł w przepaść pod Grenoble) po zapomogi, dożywotnie renty, odszkodowania, granty itp. Nie, żebym zazdrościła komukolwiek tej kasy, ale z drugiej strony - wspomniane jednostkowe akty miłosierdzia są rażącą niesprawiedliwością, jako chwyt marketingowy dla władzy, łaskawej od wielkiego dzwonu.
Okazuje się, że w naszych czasach także i śmierć może być produktem, za który ktoś chętnie zapłaci. Umrzeć wypada również w sposób intratny. Przerażające.
Tymczasem zwykły obywatel ginie na drodze potrącony przez jakiegoś Zenusia jadącego po pijaku i pies z kulawą nogą nie zastanawia się, czy wdowa po nim będzie miała z czego żyć i czy czasem z głębokiego żalu nie wpadnie w ciężką depresję. Takim pechowcom pozostaje najbardziej demokratyczny sposób radzenia sobie z problemami - flaszka oraz porzekadło - każdy orze jak może.

We mnie budzi to po prostu oburzenie i obrzydzenie...
:down:
Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
ks-hp
Posty: 347
Rejestracja: 10 sty 2012, 10:59

Re: ona jedna przeżyła

#23 Post autor: ks-hp » 12 kwie 2012, 11:21

Glo, ale na tym świecie nie ma raczej sprawiedliwości. Bo jeśli jest, Temida, to i tak ma opaskę na oczach. Jest ślepa.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: ona jedna przeżyła

#24 Post autor: Gloinnen » 12 kwie 2012, 11:51

ks-hp pisze:Glo, ale na tym świecie nie ma raczej sprawiedliwości.
Nie ma. Ale my, k...a, poeci, możemy się temu sprzeciwiać!

Postanowiłam napisać na ten temat wiersz. O! Jak znajdę czas i dogonię uciekającą wenę...

:smoker:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: ona jedna przeżyła

#25 Post autor: e_14scie » 12 kwie 2012, 11:56

Gloinnen pisze:Tymczasem zwykły obywatel ginie na drodze potrącony przez jakiegoś Zenusia jadącego po pijaku i pies z kulawą nogą nie zastanawia się, czy wdowa po nim będzie miała z czego żyć i czy czasem z głębokiego żalu nie wpadnie w ciężką depresję. Takim pechowcom pozostaje najbardziej demokratyczny sposób radzenia sobie z problemami - flaszka oraz porzekadło - każdy orze jak może.

We mnie budzi to po prostu oburzenie i obrzydzenie...
z gęby mi to wyjęłaś
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Aldona Latosik

Re: ona jedna przeżyła

#26 Post autor: Aldona Latosik » 12 kwie 2012, 14:02

skaranie boskie - dla wyjaśnienia - nie jestem moherkiem, chociaż jestem już babcią, ale babcią z rozsądkiem.
Nie pisałam ani o samolocie, ani o Prezydencie, czy innych, którzy zginęli.
Brzoza pomimo, że złamana, nadal ma gałęzie, na których rozwijają się pąki.

pozdrawiam :)

Nigdy u Was nie dojdę do super komentatora, skoro sama nie potrafię wg i tylko wg Was porządnie wiersza napisać.
Te które Wy krytykujecie, zostały przez inne portale uznane i znajdują się w kilku Antologiach. :cha:
Ostatnio zmieniony 12 kwie 2012, 14:05 przez Aldona Latosik, łącznie zmieniany 1 raz.

Marcin Sztelak
Posty: 3587
Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02

Re: ona jedna przeżyła

#27 Post autor: Marcin Sztelak » 12 kwie 2012, 14:02

Śmierć stała się towarem a gdzie towar tam i marketing - tylko czy aby na pewno w naszych czasach?
Żyjemy w czasach w których królują media i owszem żerujące na sensacji - ale to przecież natura ludzka wymusza to na nich. Zresztą ludzkość od zawsze lubowała się w nieszczęściach innych - choćby po to żeby poczuć ulgę - mnie to nie dotknęło. Tak samo zresztą jest w przypadku niusów o powiedzmy mordercach - czyż nie czujemy się wtedy lepsi, cnotliwsi itd??
I tak naprawdę jak zwykle chodzi o pieniądze które także od zawsze i pod jaką postacią by nie był uwielbialiśmy. Dają one - złudne - ale jednak poczucie wolności.

Poeci powinni - tu dochodzimy do kwestii czym jest poezja, do czego służy - li tylko zaspakajaniu potrzeb autora a może jednak czemuś więcej. Tu dochodzi też sprawa odpowiedzialności za słowo.
Osobiście uważam iż owszem poeta powinien reagować na zwyrodnienia świata jak papierek lakmusowy.
Obawiam się jednak że dzisiaj raczej króluje taka poezja której do zaangażowania się w cokolwiek bardzo daleko...

Sede Vacante
Posty: 3258
Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
Lokalizacja: Dębica

Re: ona jedna przeżyła

#28 Post autor: Sede Vacante » 12 kwie 2012, 18:01

Czy chodzi o to, że uosobiona brzoza, gdyby mówiła, czułaby żal, że nie umarła razem z ludźmi, bo czuje się winna?
Tez współczuję śmierci, ale co brzoza winna, po prostu żyła sobie w swoim miejscu, nikomu nie wadząc, a że na nią "wlecieli", cóż, żal, żal, ale żyje się dalej.
Oczywiście znów dopisuję - to tylko moja osobista opinia.
Wiersz ciekawy, czuć prawdziwy smutek, jakbyś usłyszała szept tej brzozy i go powtórzyła.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."


W. Broniewski - "Mannlicher"

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: ona jedna przeżyła

#29 Post autor: e_14scie » 12 kwie 2012, 18:14

Aldona Latosik pisze:Nigdy u Was nie dojdę do super komentatora, skoro sama nie potrafię wg i tylko wg Was porządnie wiersza napisać.
Te które Wy krytykujecie, zostały przez inne portale uznane i znajdują się w kilku Antologiach. :cha:
chyba się nie rozumiemy, Aldono i niech tak zostanie, skoro nie można inaczej.
NAS nie interesują inni, ani ich portale, mamy prawo mieć własne spojrzenie i mamy również swoje własne wartościowanie. Nikt Ci poza tym nie napisał wprost, że nie potrafisz, a jedynie podsuwano Ci sugestie, które wzięłaś za złą monetę. Odrobina dystansu, do tego co i jak się robi, nigdy nikomu nie zaszkodziła, więc nie praktykuj u nas metody niedocenianej poetki i całej gamy frustracji temu towarzyszącej.

Na marginesie, udział w antologii nie decyduje o poziomie jaki by nie był, ponieważ selekcji tam nie robią. Kto się zgłasza i udziela na portalu, ma prawo. Ale...chętnie zobaczę te pozycję, może więc dasz jakieś namiary.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Withkacy
Posty: 309
Rejestracja: 16 lis 2011, 21:59

Re: ona jedna przeżyła

#30 Post autor: Withkacy » 12 kwie 2012, 20:15

Gloinnen pisze:
Aldona Latosik pisze:po raz drugi pąki
napęczniały żalem

...smoleńska brzoza
Tylko to ma w sobie "coś".

Gdybyś stworzyła rodzaj haiku, miniaturę, więcej mogłabyś powiedzieć, niż tym całym nudnym, irytującym melodramatycznym gadaniem.

Zmiana kolejności wersów - i mamy okruszek poetycki całkiem zjadliwy.

smoleńska brzoza -
- po raz drugi pąki
napęczniały żalem


Pozdrawiam,
:rosa:

Glo.

świetna miniatura wyszła z tego wiersza.

Zablokowany

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”