Droga do ...

[Mirek]

pójdę więc drogą tą prosto w słońce
co śpiewa już dziś jesiennie
utonę w barwach w czarach w szelestach
utonę w ciszy przed zmierzchem

na palcach przemknę przez nocy ciemność
co ciszę w gwiazdach zaklęła
i dzień powitam wiatru piosenką
na drodze na trawie na drzewach

wiesz podaruję porannym przechodniom
uśmiechnę się sennie do świata
i kawę czarną gorzką gorącą
zaleję kropelką mleka

[skaranie boskie]

Mirku,
pochwalam próby pisania rymem. Znasz mnie - jestem niereformowalnie rymowany.
Jednak muszę - wybacz, że w takim wyjątkowym dniu jak dzisiejszy - napisać kilka słów o formie.
Użyłeś rymów dość odległych, jednak mieszczących się w kanonie asonansów.
Trochę Ci się rytm posypał w ostatniej strofie i zaśmieciłeś wiersz sporą dawką inwersji.

Dziś Ci wybaczam. Wiadomo - święto i nawet małpa musi być łagodna, zwłaszcza po takiej dawce browaru. ;-)
Ale od jutra ruszamy z poważną krytyką i nie będzie, że boli. Musi boleć!


A dziś jeszcze :piwo: :piwo: :piwo:

[Gloinnen]

Nie znałam Cię jeszcze z tej strony - nie wiedziałam, że próbujesz rymować.

Rytm trochę kuleje - wyłamujesz się z układu 10 - 8 - 10 - 8 - masz w ostatniej strofie 11 - 9 - 10 - 8

Rymy - niektóre bardzo ładne asonanse - "jesiennie-zmierzchem", "ciemność - piosenką", "zaklęła - drzewach", "przechodniom - gorącą".

W pewnych momentach wkrada się wyliczankowość:

utonę w barwach w czarach w szelestach

kawę czarną gorzką gorącą

I niektórych zwrotów bym radziła unikać, jako mało odkrywczych "nocy ciemność" (to już straaaaasznie oklepane), "wiatru piosenką"

Powtórzenia - "tą drogą" - "na drodze" i "utonę w ciszy" - "ciszę w gwiazdach"... Może coś się z tym da zrobić?

A tak poza tym - miły nastrój. Dziękuję za Twój optymizm.

Pozdrawiam,

Glo.

[Gloinnen]

Musi boleć!

...powiedział ten, co się chełpił niedawno wyrozumiałością i miał tutaj robić za tego dobrego Admina...

[Gorzki Dziad]

pójdę więc drogą tą prosto w słońce

Zarówno tytuł jak i pierwszy wers powoduje, że dostaję choroby lokomocyjnej (sic!)
Dróg życiowych, poplątanych ścieżek i tego całego drogownictwa jest w poeezji zatrzęsienie. :zły:
A szkoda, bo dalej wiersz płynie i śpiewa bardzo ładnie.
Awiomarin poproszę :go:

[Mirek]

kochani gwoli wyjaśnienia ... Diad i Skaranie wiedzą że czasem mi się ryma, że są to próby czasem udane częściej kiepskie z góry przepraszam ale jam mi sie popełni rym to go tu wkleję i wcale nie będę się boczył za słowa prawdy
Dziadowi jako autorytetowi w tej dziedzinie należy się słowo wyjaśnienia,otóż ostatnio lis cisnął mnie w las tj. w lesie mieści sie stacja na której pracuje i co drugi dzień idę taka kapitalna drogą jak zaczarowaną, kolorowe brzozy trawa po pas a w trawie stare wagony towarowe ... no i stąd ta droga

[Ania]

Zapamiętałam Cię, Mirku, z białej...
A tu proszę, jest Mirkowy klimat i między rymami.
Twój klimat kupuję w ciemno :piwo:

[Mariusz]

-słońce- szelestach- i -świata- mleka-..ja tu rymu nie widzę:)..i chyba -wiersz podaruję- a nie -wiesz- bo jakoś mi to logicznie odstaje od kontekstu:)..no i końcówka niestety zdecydowanie odstaje rytmem..właściwie to go tam nie ma

[Leon Gutner]

Ryma ci się Mirku od czasu do czasu to fakt a Leo bez względu na styl lubi cię za te tonięcie w ciszy przed zmierzchem.

Pozdrawiam L.G.

[iskierka]

ja tu widzę rymy, chodź się za bardzo nie znam na nich, aż wstyd mi
ale mi się wydaje, że jakoś nie w moim typie