tarnina

[Qń Który Pisze]

spadając kręgi głośno łamię

Czyżby to już w dziewiątym kręgu piekła w/g Dantego?
Tam dzieją się już piekielne sceny... ale droga do czyśca stoi otworem

a diabeł nie śpi

Największą sztuczką diabła było to, że ludzie uwierzyli, że diabeł nie isnieje, a on jednak nie śpi i ogonem zamiata niewiernych.

z niczego wszystko chce mi uszyć

Przypomina to kaftan Triszkina z bajki Kryłowa. Triszkin skracał rękawy by załatać łokcie i obcinał poły, żeby potem wydłużyć rękawy...
Wierszyk czyta się gładko. Podoba mi się taka poezja... refleksyjno-przyczynowa.
Pozdrawiam serdecznie

[Miladora]

Czyżby to już w dziewiątym kręgu piekła w/g Dantego?

Jak siódmy krąg, to wystarczy już i na dziewiąty piekła.

A diabeł zazwyczaj szyje buty.

Dzięki serdeczne, Qnik. I dobrego...

[skaranie boskie]

Dwie dobre metafory, o czasoprzestrzeni i wbitych źrenicach, połamany kręgosłup i krzywe widzenie...
Tak mało trzeba, żeby napisać dobry wiersz.
Tylko, czy warto było aż łamać kręgi, żeby zobaczyć z bliska ziemię?

Mam nadzieję Mila, że znasz jakiegoś dobrego ortopedę, który poskłada tę krążki do kupy, bo życie z przetrąconym kręgosłupem (choćby tylko moralnym) bywa niełatwe, a często nawet bolesne.

Pozdrawiam

[Miladora]

Mam nadzieję Mila, że znasz jakiegoś dobrego ortopedę, który poskłada tę krążki do kupy,

Nie martw się, Skaraniek - mam w domu zapasowy krąg i to niełamliwy, bo z wieloryba.

Bóg Ci zapłać, dobra Fioletowa Małpko, za słowa otuchy.