Opiszę ci...

Moderatorzy: Gloinnen, eka

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Opiszę ci...

#11 Post autor: Gloinnen » 16 kwie 2012, 14:02

Nilmo pisze:Więc w czym problem?
Nie mówię, że gdzieś w czymś musi być od razu jakiś problem. Po prostu zadaję pytanie, ponieważ ja akurat stoję na stanowisku, że nie ma w poezji tematyki czy też konwencji, którą należałoby w jakikolwiek sposób postponować. Niektórzy piszą utwory osobiste, autotematyczne, inni impresyjne, jeszcze inni odnoszą się do wielkich spraw tego świata, mamy utwory o różach w ogródku, o wojnie w Zatoce Perskiej, o nieszporach w kościele, o obrazach Dalego, o pisaniu wierszy, o niespełnionej miłości, o smażeniu frytek, o upijaniu się w barze i o klonowaniu owieczek. I tak można w nieskończoność. Czy podjęcie tematu, który wydaje się na pierwszy rzut oka "chwytliwy" już jest jakimś kryterium, podług którego oceniamy wiersz jako lepszy, gorszy, nudny, interesujący? Czy to zupełnie niezależny aspekt, nie podlegający wartościowaniu. Moim zdaniem to naprawdę nieistotne, o czym zdecydujemy się pisać, gdyż równie dużo, jak wierszy "o sobie", można znaleźć innego rodzaju tekstów - np. dziś dwa komentowałam, odnoszące się, ogólnie rzecz ujmując, do problemów globalizacyjnych, modna jest też tematyka religijna, wciąż powstaje też mnóstwo utworów poświęconych samemu pisaniu i tzw. ars poetica. Według mnie panuje w tej materii równowaga. Nie warto na siłę niektórych tematów trywializować, innych wynosić na piedestał. Niestety, ale właśnie problem jest w tym, żeby w zalewie tekstów niby o tym samym, zobaczyć te, które posiadają rzeczywistą wartość, tę zaś można ocenić niestety jedynie przy odrobinie wysiłku. Po pierwsze, należy wziąć pod uwagę technikę i estetykę tekstu, w tym właśnie umiejętność ciekawego obrazowania, nietuzinkowość metaforyki - no niestety... Po drugie - oceniamy dojrzałość myśli, oryginalność refleksji - zadajemy sobie pytanie, czy ktoś ma coś nowatorskiego do powiedzenia w danej materii. Trzeciorzędną sprawą jest to, czy ktoś pisze o sadzeniu kartofli czy o tęsknocie za ukochanym. Mało tego, wybieranie dziwnych tematów w pogoni za niebanalnością też nie gwarantuje sukcesu i bywa pójściem na skróty. Napisać dobry wiersz o miłości, w momencie, gdy dławi nas wysyp tandety - to większa sztuka i trudniejsze wyzwanie niż wybranie sobie przypadkowego tematu, w którym nikt nam nie zarzuci wtórności...

Oczywiście to tylko moje zdanie.

A lirykę osobistą lubię - podkreślam - nie każdą, ale na pewno taką, która odbiega od szablonowości, rzewności, patosu i miałkiej łzawości. Może dlatego, że w ogóle interesują mnie ludzie, lubię ich poznawać, a poprzez wiersze można wiele się o nich nauczyć; o mechanizmach, jakie rządzą emocjami, działaniami, myśleniem innych. Wewnętrzny świat człowieka jest dla mnie fascynującą tajemnicą, a osobiste, auto-tematyczne utwory, to jakby okienka, pozwalające tam zajrzeć. Inna sprawa, że przez niektóre widać więcej, przez inne mniej, to już właśnie zależy od kunsztu Autora. Nie odrzucam wszelako liryki osobistej z racji, jak wspomniałeś, "powszedniości", bo powszednie może być jedynie ujęcie, a nie sama treść.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

Nilmo

Re: Opiszę ci...

#12 Post autor: Nilmo » 16 kwie 2012, 14:17

Niedawno czytałem wiersz, o niemal identycznej tematyce pisany z pozycji rogalika śniadaniowego. Odmienność spojrzenia, sprawiła że wiersz był interesujący.
Tak teraz myślę, iż to mój problem, że gdy czytam coś w stylu "siedzę oddycham, płonę i znikam, latawce dziurawce... " itp., od razu pojawia mi się obraz znudzonej matrony w słomkowym kapeluszu,
czekającej na swojego Wokulskiego z miną jakby ktoś w pobliżu pierdnął. Niemniej taki obraz mam i skoro mam pisać co czułem czytając to piszę. O ile wiem administracja nie nakazała nikomu liczyć się z moim zdaniem . Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Gloinnen
Administrator
Posty: 12091
Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
Lokalizacja: Lothlórien

Re: Opiszę ci...

#13 Post autor: Gloinnen » 16 kwie 2012, 14:26

Nilmo pisze:Odmienność spojrzenia, sprawiła że wiersz był interesujący.
Otóż to! Odmienność spojrzenia.
Nilmo pisze:O ile wiem administracja nie nakazała nikomu liczyć się z moim zdaniem .
Administracja ma administracyjnie pilnować porządku, a w działach z twórczością jesteśmy przede wszystkim czytelnikami. Czasem Autorami. Na jak najbardziej równościowych zasadach.

:beer:
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą

/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Opiszę ci...

#14 Post autor: e_14scie » 16 kwie 2012, 15:04

Nilmo pisze:jak z tym Smoleńskiem. Dwa lata temu to była dla wszystkich tragedia.
:sorry:
nie dla wszystkich
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Nilmo

Re: Opiszę ci...

#15 Post autor: Nilmo » 16 kwie 2012, 16:29

nie dla wszystkich
Zatem przepraszam. Dotąd sądziłem że śmierć ludzi jest tragedią. Przynajmniej myśląc typowo ludzkimi kryteriami. Wypada mi chyba zatem zweryfikować poglądy co do wszędobylskiej i choćby szczątkowej empatii. Jeszcze raz przepraszam za generalizowanie. Powinienem wziąć pod uwagę, że osoba która nie przepada za zdjęciami dzieci, może również nie dostrzegać tragedii w katastrofie lotniczej. Mea culpa. :((

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Opiszę ci...

#16 Post autor: e_14scie » 16 kwie 2012, 16:46

Nilmo pisze: Zatem przepraszam.
Nie ma za co. Nie lubię gdy się ktoś wypowiada w moim imieniu i generalizuje. Nie grzeb w moim sumieniu i empatii. Gdzie należy, tam jej mam dostatecznie. Niechaj każdy odpowiada za siebie i nie dyktuje innym, co powinni odczuwać. Odczuwanie, to sfera bardzo intymna i każdy ma prawo do własnego.
:kwiat:
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Nilmo

Re: Opiszę ci...

#17 Post autor: Nilmo » 16 kwie 2012, 16:53

jeszcze raz się biję w piersi (już mam dół) :rosa:

teri
Posty: 275
Rejestracja: 31 mar 2012, 14:08

Re: Opiszę ci...

#18 Post autor: teri » 16 kwie 2012, 17:57

Dzięki za podpowiedź - muszę Was poznać, a chyba zrobię to najlepiej - czytając Wasze teksty
Miłego popołudnia.
Jestem jeszcze...

ODPOWIEDZ

Wróć do „WIERSZE BIAŁE I WOLNE”