Kilka uwag o Wielkanocy

[P.A.R.]

to nie pierwszy Twój
kolejny dzisiaj
i nic się zmienia
a właściwie drążysz coraz głębiej
wiertłem słowa lub tematów
nie wiem

[Gloinnen]

Wiersz doskonały, jeśli chodzi o treść, ironiczny, niemal sardoniczny humor, który ma wyeksponować sprzeciw wobec sztucznych, niczego nie wnoszących w nasze człowieczeństwo i powierzchownych rytuałów okołoświątecznych.

Warto jednak jeszcze pomyśleć nad zapisem.

Żeby nie było żadnych seksualnych
przymrużeń oka nie zostaniemy
powieszeni.
(Jedynie jajka się ugotują,
niestety nie będzie pisanek).

To już może moja idiosynkrazja, ale powtórzenia zawsze rzucają mi się w oczy.

Znowu się nie uchlam za zdrowie
tych którzy już nie pamiętają.

Podobnie tutaj, choć może trochę mniej razi... Do przemyślenia.

Poza tymi powtarzającymi się przeczeniami - wierszyk paluszki lizać.

Pozdrawiam,


Glo.