zjazd
zaraz się zamkną
na amen
bywa że aż na pętlę
z przystanków
dom bez klamek porywa ludzi
święte drzewa wzdłuż alej
zachłystują się spalinami
kochany….to było wczoraj
dziś już znienawidzony
przetrawiony poranek przykleił się do szyby
na ustach
resztki kawy
kropelka śliny
z tej co zamknęła ciąg dalszy
zjazd
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: zjazd
Makabryczny obraz, kryminalny tekst. Tak to odebrałem.


- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: zjazd
tytuł - jak dla mnie - jasny - coś zjeżdża w dół. I w zasadzie wiersz mówi p degrengoladzie relacji między ludźmi, o tych mniej ciekawych stronach życia. W każdym razie ja tak odebrałam wiersz. Skłania do zamyślenia...
Pozdrawiam serdecznie...
Ewa

Pozdrawiam serdecznie...
Ewa
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: zjazd
Przygnębiający tekst, to fakt. Makabry w nim nie widzę, raczej wstręt do życia, awersję do ludzi, pustkę, wyzierającą z chwil, które powinny łączyć, a dzielą.
Rozpad więzi dobrze oddany. Ten zjazd, porwanie z przystanku - to może rodzaj ucieczki, mniej lub bardziej pożądanej? Miałam kiedyś fazę na podobne pisanie. Niezrozumienie, brak akceptacji, nieznośny ciężar codzienności przeżywanej razem a jednak osobno prowadzi nieraz do eskapizmu. I niekoniecznie ta ucieczka musi być prawdziwą ucieczką. Może być na przykład przyzwoleniem na to, aby wessała nas jakaś mroczna siła, nie wiadomo skąd płynąca i nie wiadomo jeszcze dokąd prowadząca...
"na pętlę" - trzeba zostawić, ze względu na podwójne znaczenie wyrażenia (pętla szubieniczna oraz pętla autobusowa).
Więc "na amen" - może jakoś zastąpić? Albo w ogóle zrezygnować?
Pozdrawiam,

Glo.
Rozpad więzi dobrze oddany. Ten zjazd, porwanie z przystanku - to może rodzaj ucieczki, mniej lub bardziej pożądanej? Miałam kiedyś fazę na podobne pisanie. Niezrozumienie, brak akceptacji, nieznośny ciężar codzienności przeżywanej razem a jednak osobno prowadzi nieraz do eskapizmu. I niekoniecznie ta ucieczka musi być prawdziwą ucieczką. Może być na przykład przyzwoleniem na to, aby wessała nas jakaś mroczna siła, nie wiadomo skąd płynąca i nie wiadomo jeszcze dokąd prowadząca...
Podwójne "na" trochę mi przeszkadza.Nilmo pisze:na amen
bywa że aż na pętlę
"na pętlę" - trzeba zostawić, ze względu na podwójne znaczenie wyrażenia (pętla szubieniczna oraz pętla autobusowa).
Więc "na amen" - może jakoś zastąpić? Albo w ogóle zrezygnować?
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl