przez wzgląd na imię

[Jarek B]

rozpędzony młodością
zgubiłem resztki z talentu
trzydziestu trzech srebrników

nie omija mnie fantazja
bardziej zżera pokusa
zamknąć oczy

lecz nie powiesi się judasz
gdy też cię pocałuję

daj mi siły

[Gloinnen]

trzydziestu trzech srebrników

"talent trzydziestu trzech srebrników"?

No nie wiem...

Ja osobiście ten wers zapisałabym odrębnie. I w mianowniku.

"trzydzieści trzy srebrniki" - może nawet kursywą?

Podobnie i ten wers oddzieliłabym od strofy:

zamknąć oczy

Ogólnie wiersz oceniam na plus.
Krótki, ale drąży i niepokoi.

Pozdrawiam,


Glo.

[Jarek B]

...super spojrzenie:)-poprawię!:)-pozdr. Jarek