Namiastka
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Namiastka
Bardzo omylny spokój
nie miasteczko
lecz miastko
strzyżony w drzewach
na krągło
mini strach
Więc wejścia od podwórza, zamknięte bramy wjazdowe.
Na straży zrudziałe koty śnią sen z halabardami.
Poboczni są aktorzy prowincjonalnych scen, w nich
scenki rodzajowe. Wita was, żegna was.
Jestem bibliotekarką. Warstwami, równomiernie
rozkładam, mieszam kurz. Herbata na starych książkach
dzisiaj smakuje Herbertem. Zbieżność esencji liter.
Cogito ergo sum. Sumo potum alterum.
Jestem bibliotekarką. Zakładam kartotekę, staję w drzwiach,
przewiduję karłowate wizje trzech kamienic w rynku.
Tryptyk stanu duszy. Nikifor, Bruegel, Makowski.
Jedna trzecia miasta, półwieś.
nie miasteczko
lecz miastko
strzyżony w drzewach
na krągło
mini strach
Więc wejścia od podwórza, zamknięte bramy wjazdowe.
Na straży zrudziałe koty śnią sen z halabardami.
Poboczni są aktorzy prowincjonalnych scen, w nich
scenki rodzajowe. Wita was, żegna was.
Jestem bibliotekarką. Warstwami, równomiernie
rozkładam, mieszam kurz. Herbata na starych książkach
dzisiaj smakuje Herbertem. Zbieżność esencji liter.
Cogito ergo sum. Sumo potum alterum.
Jestem bibliotekarką. Zakładam kartotekę, staję w drzwiach,
przewiduję karłowate wizje trzech kamienic w rynku.
Tryptyk stanu duszy. Nikifor, Bruegel, Makowski.
Jedna trzecia miasta, półwieś.
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2012, 16:46 przez ble, łącznie zmieniany 3 razy.
- Ewa Włodek
- Posty: 5107
- Rejestracja: 03 lis 2011, 15:59
Re: Namiastka
namiastka...Namiastka miasta, surogat życia, ersatz kultury...Ot, co można osiagnąć w "jednej trzeciej miasta"...Czyżby egzystencję na 1/3 gwizdka? A może to "miastko" i peelka - to kostium niespełnienia, labilności? Nie wiem do końca, Ble, ale na pewno jest to wyzwanie intelektualne, co bardzo lubię w poezji...
Pozdrawiam z uśmiechami...
Ewa


Pozdrawiam z uśmiechami...
Ewa
-
- Posty: 1545
- Rejestracja: 16 gru 2011, 9:54
Re: Namiastka
pani bibliotekarka pewnie jest introwertyczką
lepiej niech zabierze się za pisanie lub malowanie
w samotności
małomiasteczkowy marazm przez Ciebie namalowany
jak żywy
lepiej niech zabierze się za pisanie lub malowanie

w samotności
małomiasteczkowy marazm przez Ciebie namalowany
jak żywy

z wierszykiem bywa różnie
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
szczególnie gdy trafia w próżnię
fragm.tekstu Kabaretu Starszych Panów
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Namiastka
Ewa, Atoja - przedziwnie działa na mnie widok małych miasteczek. Czasem mam wrażenie, że tam kiedyś mieszkałam. Bibliotekarka wyraźnie w transie po herbarcie
Nie jest łatwo.
Pozdrawiam

Pozdrawiam

-
- Posty: 3303
- Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Namiastka
Byłam w takim miasteczku, albo mi się śniło, że byłam. Za nic sobie nie przypomnę, ale takie odczucia mi przywołałaś, jakbym miała déjà vu...i ta bibliotekarka z Herbertem pachnącym herbatą, albo odwrotnie
nie za blisko siebie? Czy zaplanowane?ble pisze:scen, w nich
scenki rodzajowe.
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
Stanisław Jerzy Lec
_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Namiastka
Wiesz, Naście, te miasteczka takie są. Usypiają i śnią się. Jakby to były miejsca z innej przestrzeni. Cieszę się z takiego obioru. Sceny i scenki umyślnie obok siebie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam

-
- Posty: 560
- Rejestracja: 01 lis 2011, 14:55
Re: Namiastka
Miastko ledwie, półwieś. Jak z Półbaśni Nowaka.
A srtach całkiem prawdziwy.

A srtach całkiem prawdziwy.

-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Namiastka
Dziękuję za odwiedziny, Krabie 

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Namiastka
miasteczka gdzie śnić jedynie wypada - a te sny i tak pachną marazmem. Byłem, widziałem jest w tym pewien urok ale na krótką metę - odwiedzin właśnie...
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 31 paź 2011, 10:37
Re: Namiastka
Krótki urok, mały żal. Pozdrawiam, Marcinie 
