zachody

[anastazja]

spojrzeniem gejszy doprowadzała
do migotania przedsionków
gotowa na wszystko

poza zasięgiem zmartwień
doskonała dla świata
bezwstydna w środku

niepodobna do boskiej gliny
kiedy skrzypi starość
dekalog zmienia przeszłość

przewraca kartkę po kartce
czyta psalmy
gdy nikt nie widzi

płacze

2012

[Alek Osiński]

To chyba nówka-wiersz Ana, bo na pierwszy rzut oka widzę, że jest trochę
do poprawienia, imo trzeba by nad nim jeszcze trochę popracować,
fachowcy przyjdą to pewnie podpowiedzą...

Pozdrawiam

[Miladora]

Nastazyjko - spójrz na ten fragment poniżej:

- alkohol zabierał spokój rzucając ostrzeżeni
z zapaloną świecą szukały matki - tu chyba coś wyszło nie tak.

No to na razie

[anastazja]

Al -
Milu - przepraszam, że zabrałam wiersz, musi przejść gruntowny remont.

[Nilmo]

Nie wiem czy to już po remoncie czy też nie.
Wiersz nie jest eureką, ale jest bardzo klimatyczny, przemyśleniowo - spokojny. Do szarego poranka i gorącej kawy bardzo smaczna przystawka.
Ostatni wers widziałbym zamiast "kiedy" to "gdy". Skraca o sylabę i jakoś tak mi się lepiej czyta. Ale to tylko moje "widzi mi się.
Dziękuję.

[stary krab]

To "pusta w środku" jest okrutne. W liryce chyba się tak ludzi nie opisuje.
Szkoda, bo bez tego wersu wiersz mi się podoba.

[anastazja]

Nilmo - to nie jest ten wiersz, innym razem.Wiele dla mnie znaczy Twój komentarz.

Serdeczności



Krabie - nie ma problemu, jestem gotowa poprawić, masz wysublimowany gust (to dobrze).

Dziekuję

[Ewa Włodek]

cóż, dawna femme fatale, pragnienie, często zrealizowane, wielu mężczyzn, gdy mija "czas zbiorów" wycofuje się w życie bardziej duchowe...Nie dziwią łzy...Cóż, bywa, i miłe nie jest...Temat - jakby mi bliski? Poczytałam, Anastazjo, zamyśliłam się...

I pozdrawiam Cię z uśmiechem...
Ewa

[kamyczek]

Ładnie piszesz o przemijaniu, anastazjo.
Pozdrawiam serdecznie.

[anastazja]

Ewuś - miło, że jesteś. Pozdrówka.


kamyczku - (super nick) cieszę się, dzięki