WłasnySede Vacante pisze:brak mi punktu odniesienia co do tego, jaki styl obrać.

Pracuj nad własnym, ale może na przykład popróbuj wykorzystać to, co Ci tak świetnie wyszło w "Depresji kornika" - poczucie humoru, ironię, purnonsens, groteskę, zabawę absurdami... Często ton prześmiewczy, wisielczy humor potrafią o wiele mocniej wstrząsnąć, niż kazanie na górze...