Dennie

[Malwina]

Zapowiada się piękny dzionek,
ale mnie to całkiem nie wzrusza,
tak się jakoś dziwnie złożyło,
że zabrakło mi scenariusza.

Sama nie wiem, czy jeszcze warto
kruszyć kopie, robić starania,
w końcu gram już wytartą kartą,
pewnie nie mam nic do ugrania.

Pan się zżyma, że słabe rymy,
bo trącają o Częstochowę,
może jednak ktoś mnie zrozumie,
zechce wesprzeć choć jednym słowem.

[Miladora]

No to ja Cię wspieram, Malwinko.

Przecież nie wszyscy muszą gadać pismem węzełkowym kipu, co akurat zdarza się niżej podpisanej.

A żebyś nie myślała, że oszczędzam Cię po znajomości, to wyjaśniam, że nie mam co ścinać.

Buziaki

[skaranie boskie]

Uśmiechnij się Malwinko.
Jutro będzie lepiej.
A rymy wcale nie takie straszne, o!

[Gloinnen]

może jednak ktoś mnie zrozumie,
zechce wesprzeć choć jednym słowem.

Wszyscy rozumiemy i wspieramy, Malwinko!


I świat ma wiele jasnych stron, które na pewno pozwoli Ci odkryć... i napisać piękne wiersze, nie zahaczające o Częstochowę. Najważniejsze jest to, co w duszy i sercu gra... A scenariusze? Nie warto się nimi przejmować i ich pisać na siłę, pozwólmy się zaskoczyć wydarzeniom, bo nigdy nie wiadomo, co nam jeszcze pisane. Zaufajmy po prostu życiu!

[Leon Gutner]

Leo też wspiera .
Z rymami bywa różnie - czasami zależą od nastroju .
Ale niechby nie był to nigdy jakiś powód do rozpaczy
To tylko rymy

Pozytywny L.G.