na ulicach jęk klaksonów agonalny płaszcza stan
nie przeraża wbrew przeciwnie kontrastuje z tynku tłem
dokąd pędzi rozszalały tętent tłumów
co w witrynach zgubił oczy ludzkiej twarzy
jeszcze może tylko grupka smętnych panów
w ciemnej bramie rozkoszuje się nektarem
złotych renet bez pośpiechu łyk za łykiem
po falstarcie strzał z gaznika cofa wstecz
na butelce wąż co kusił słodką ewkę
zmienił się w piszczeli biały krzyż
dokąd pędzisz kurwa losie zajebany
czyżby mało ci dziś było moich łez
za tym koniem co się z wozu wypiął dyszla
z uniesionym łbem do rzeźni poszedł sam
wyborowa 40
-
- Posty: 633
- Rejestracja: 23 mar 2012, 16:59
wyborowa 40
"poezja wieków to gówno , jest żałosna.."
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: wyborowa 40
Świetny, bardzo do mnie trafia. Puentę musiałem kilka razy sobie przeczytać, ale już wszystko wiadomo. Bardzpo dobry.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: wyborowa 40
Też uważam, że bardzo dobry, ale jednak popracowałabym nad samym zapisem. Razi mnie w tekście ogromna liczba inwersji. Używasz skądinąd bardzo potocznych sformułowań, wulgaryzmów, więc tym bardziej te inwersje są tu ni z gruchy ni z pietruchy, to zupełnie inny rejestr poetyckiego języka. Jeśli chcesz być autentyczny, szczery i opierasz przekaz na naturalności, języku ulicznym, soczystym i mięsisty, to odpuść sobie te inwersje i udziwnienia, postaw na maksymalną prostotę.
nie przeraża wręcz przeciwnie kontrastuje z tynkiem w tle"
"wbrew" czy "wręcz"? Jakoś trudno mi tu znaleźć sens dla "wbrew", więc podejrzewam omyłkę, ale oczywiście mogę się mylić.
Zaproponowałam konstrukcję "tynkiem w tle" - aby zredukować trochę ilość dopełniaczy - w pierwszym wersie "jęk klaksonów" i "stan płaszcza" - to aż nadto.
"co w witrynach zgubił oczy"?
Ale lepiej by chyba zabrzmiało:
"nektarem
ze złotych renet"
"cofa wstecz" - podręcznikowy przykład masła maślanego... Samo "cofa" oznacza ruch wsteczny, więc wystarczy "cofa" i już...
unosząc łeb do rzeźni poszedł sam" - tak bym to uprościła.
Ale podoba mi się, lubię te klimaty, to jest ta boczna odnoga życia, od której wszyscy wolą się odwrócić, jak uperfumowana dama od kosza na śmieci. A jednak - chyba warto starać się jak najwięcej zrozumieć, bo inaczej człowiek nie jest prawdziwym człowiekiem, nie wgryza się w człowieczeństwo, omija je szerokim łukiem, unosząc się na cukrowym obłoczku ponad prawdą...
Trochę tak jak w "Dziadach":
"Kto nie doznał goryczy ni razu,
ten nie dozna słodyczy w niebie."
Chyba obowiązkiem każdego jest poznanie.
Pozdrawiam,

Glo.
"na ulicach jęk klaksonów agonalny stan płaszczaJarek B pisze:na ulicach jęk klaksonów agonalny płaszcza stan
nie przeraża wbrew przeciwnie kontrastuje z tynku tłem
nie przeraża wręcz przeciwnie kontrastuje z tynkiem w tle"
"wbrew" czy "wręcz"? Jakoś trudno mi tu znaleźć sens dla "wbrew", więc podejrzewam omyłkę, ale oczywiście mogę się mylić.
Zaproponowałam konstrukcję "tynkiem w tle" - aby zredukować trochę ilość dopełniaczy - w pierwszym wersie "jęk klaksonów" i "stan płaszcza" - to aż nadto.
A nie wystarczyłoby:Jarek B pisze:co w witrynach zgubił oczy ludzkiej twarzy
"co w witrynach zgubił oczy"?
Jabol?Jarek B pisze:nektarem
złotych renet

Ale lepiej by chyba zabrzmiało:
"nektarem
ze złotych renet"
"z gaźnika" - popraw literówkę.Jarek B pisze:strzał z gaznika cofa wstecz
"cofa wstecz" - podręcznikowy przykład masła maślanego... Samo "cofa" oznacza ruch wsteczny, więc wystarczy "cofa" i już...
"biały krzyż piszczeli" ---> inwersja jest beee...Jarek B pisze:piszczeli biały krzyż
"za tym koniem co się wypiął z wozuJarek B pisze:za tym koniem co się z wozu wypiął dyszla
z uniesionym łbem do rzeźni poszedł sam
unosząc łeb do rzeźni poszedł sam" - tak bym to uprościła.
Ale podoba mi się, lubię te klimaty, to jest ta boczna odnoga życia, od której wszyscy wolą się odwrócić, jak uperfumowana dama od kosza na śmieci. A jednak - chyba warto starać się jak najwięcej zrozumieć, bo inaczej człowiek nie jest prawdziwym człowiekiem, nie wgryza się w człowieczeństwo, omija je szerokim łukiem, unosząc się na cukrowym obłoczku ponad prawdą...
Trochę tak jak w "Dziadach":
"Kto nie doznał goryczy ni razu,
ten nie dozna słodyczy w niebie."
Chyba obowiązkiem każdego jest poznanie.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl