był kimś jak zresztą tylko można
w świętej pamięci i rozsądku
składanym w pudła sztywnej składni
zadziwiające jak żywotny
na cmentarzykach niestosownie
bywał i starał się zaistnieć
któregoś dnia dostąpił słowa
z którym zamienił się na ciało
odszedł za jedno boże uchroń
Alter E. Go
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: Alter E. Go
Podoba się. Oryginalnie napisane o tym
jak słowo stało się ciałem a ciało słowem.
Dobra myśl moim zdaniem
jak słowo stało się ciałem a ciało słowem.
Dobra myśl moim zdaniem

-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Alter E. Go
Bardzo dobry ciekawy wiersz.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Alter E. Go
Ja to interpretuję jako wewnętrzna przemianę, przewartościowanie, zerwanie ze sztywnym/bezdusznym/złym "cmentarnym" towarzystwem/zwyczjami, albo jako smierć która połozyła kres nieudanemu życiu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 439
- Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59
Re: Alter E. Go
Ciekawa interpretacja. Nie takie było moje zamierzenie. Tym bardziej się jednak cieszę, że wiersz, a co za tym idzie Alter E. Go, żyją własnym życiem. Dziękuję, że Ci się chciało interpretować.SamoZuo pisze:Ja to interpretuję jako wewnętrzna przemianę, przewartościowanie, zerwanie ze sztywnym/bezdusznym/złym "cmentarnym" towarzystwem/zwyczjami, albo jako smierć która połozyła kres nieudanemu życiu.
Al, Marcinie, dzięki za czytanie i pozytywny odbiór.