kiedy mówisz tato

[P.A.R.]

kiedy mówisz tato







a pod stopami
jest nadmiar powietrza
mam wrażenie że kocham cię bardziej

przytulam obcymi słowami
których nigdy nie pojmę

jeśli zechcesz
będę udawał że rozumiem
na przemian
podnosił niedokończone uśmiechy

właściwie po co

i tak nie można już mocniej



Coventry.04.05.2007.

[ble]

Aa, ładnie o miłości (w Coventry) Język polski trudny, ale jak się zaprzesz, to nauczysz

[Gloinnen]

Tekst napisany w sposób bardzo prosty, bez skomplikowanej metaforyki, bez modnego dziś przeintelektualizowania. I to są według mnie atuty wiersza, który czyta się jak bardzo intymną, poruszającą relację. Doskonały przykład, jak pisać o "wielkich sprawach" bez uderzania w spiżowe dzwony i bez wrzasku z mównicy. Bardzo mi się spodobał ten utwór, a pomijając pozytywne wrażenie estetyczne - także i wzruszył. O to już trudniej. Dziękuję, pozdrawiam,



Glo.

[P.A.R.]

Język polski trudny, ale jak się zaprzesz, to nauczysz

fakt, uczy pokory
ale gdy ma się zięcia Australijczyka, to inny rodzi problemy ...

[P.A.R.]

Glo o miłości powiedziano już chyba wszystko ...
a ja głupi się uparłem, żeby jeszcze raz
ech ...

[Gloinnen]

Warto było.

[P.A.R.]

Warto było.

a myślałem, że nie da się Ciebie lubić
chyba kariatyda podtrzymuje mi wyciąganie wniosków ...

[Gloinnen]

Dobrze, że czegoś innego nie musi podtrzymywać.

[P.A.R.]

Dobrze, że czegoś innego nie musi podtrzymywać.

wiesz niebieskie zda się obce
chociaż już nie jestem chłopcem
a i białe i różowe
i nic więcej ci nie powiem ...