ballada na cztery kieliszki - o pardon, już na dwanaście

Moderatorzy: eka, Leon Gutner

ODPOWIEDZ
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

ballada na cztery kieliszki - o pardon, już na dwanaście

#1 Post autor: Miladora » 07 maja 2012, 14:21

za dużo było filozofii
kieliszki grały w blasku świec
gdy każdy z nas je w górę wznosił
Jewgienij Misza ja i Step

za dużo rozmów było chyba
o życiu które warzy krew
zwierały nerwy się na stykach
gdy dywagacje toczył Step

potem w dyskursie głos wziął Misza
Jewgienij słuchał niby kiep
ja pomyślałam – może dzisiaj
postawi jeszcze flachę Step?

ziewnął Jewgienij oczy przetarł
sięgnął po wpół spalony pet
w kieliszku wciąż drzemała seta
której nie wypił wcześniej Step

rozlaliśmy ją wszystkim czworgu
każdemu z nas się dostał łyk
do jutra starczy czyli wtorku
gdy znów zaczniemy – no to cyk!


Mam nadzieję, że wybaczą mi: Jewgienij, Misza, no i Step.
http://www.osme-pietro.pl/tradycyjne-fo ... t4431.html


lecz pozazdrościł nam Listeczek
piąty kieliszek przyniósł wnet
flachę postawił no bo przecież
trzeba się napić - prawda Step?

i tak nam wieczór mijał z wolna
z głów się kurzyło że aż strach
ale odmówić niepodobna
gdy wódki nadal jest po dach

może ktoś szósty też się zjawi
nim znów zapieje ranny kur
następną flachę nam postawi
byśmy nie wyschli niczym wiór

Listeczek Misza i Jewgienij
Stepanian a na końcu ja
wprowadziliśmy raj na ziemi
gdy w żyłach nam alkohol grał

i pojaśniało dookoła
w oczach wciąż igrał śmiały błysk
kiedy kolejno każdy wołał -
zdrowie kochani - no to cyk!


przyszedł popatrzył i posłuchał
zamyślił się i mówi tak -
może przyjmiecie też Coobusa
do tej ostatniej z waszych flach?

skinęliśmy mu więc głowami
bierz Coobus kielich lej i pij
krzesło ci zaraz dostawiamy
chociażby i na krzywy ryj

postawisz flaszkę przy okazji
skoro widocznie dziś masz dół
a teraz możesz się zabawić
i możesz nawet spaść pod stół


a gdy zaczęło widnieć wreszcie
i w stopkach błysło tylko dno
nagle się przysiadł do nas Pietrek
z kieszeni wyjął nowe szkło

ponownie w górę poszły dłonie
nawet Jewgienij ocknął się
spojrzał i mruknął – to nie koniec
czy może jeszcze tylko śnię?

a może byś tak przestał gadać
i wypił? – z miejsca spytał Step
sam widzisz – nadal trwa ballada
chociaż już biały nastał dzień


i nawet Leo się przyłączył
by wypić toast więc – L'Chaim
bo życie nigdy się nie kończy
dopóki w sercu coś nam gra

dopóki można wiersze pisać
w gronie przyjaciół zasiąść też
tak długo pełno jest w nas życia
i nadal w żyłach kipi krew

Jewgienij Misza i Listeczek
Coobus i Pietrek oraz Step
i jeszcze Leo – sami wiecie
jak dobrze dzielić z sobą chleb


a potem przyszła jeszcze Gloinnen
i z miejsca do nas mówi tak
pozwólcie że się też przysiądę
bo księżycówkę z sobą mam

sama jej przecież nie opróżnię
gdy grono zacne obok jest
wprawdzie na wszystkich starczy z trudem
ale się liczy przecież gest

i już następne szkło się jarzy
i księżycowy błyszczy płyn
więc co tam – pijmy – dziś do twarzy
jest nam z księżycem właśnie tym


ni stąd ni zowąd również Nalka
złapała raptem w żagle wiatr
tak się zaczyna nowa bajka
nowa butelka nowy świat

nawet Jewgienij podniósł głowę
opartą dotąd gdzieś o skraj
i szturchnął Miszę – coś ci powiem
to nie balanga jest – to raj!

tak może błyszczeć tylko słońce
popatrz no bracie na ten błysk
i znowu flachy jest początek
to mi się chyba wszystko śni


a potem nagle zmrużył oczy
– no proszę nawet anioł jest!
ja tylko skromnie tak przelotem
– rzekła Atoja tłumiąc śmiech

nalejcie damie więc kielicha
– Jewgienij raźno zabrał głos
niech nam tu dłużej nie usycha
– za zdrowie pań i dobry los!

więc znowu wszyscy wznieśli ręce
rozległ się miły stopek brzęk
– siadaj Atoja – tu jest miejsce
z uśmiechem rzucił zaraz Step


lecz zanim toast ten spełniono
z boku następny podszedł ktoś
i po kieliszek sięgnął dłonią
– o rany julek – Ewa Wło…

Jewgienij stracił język w gębie
i oczka wybałuszył że
następna jeszcze z pań przybędzie
i że to sama Ewa jest

sursum – Włodkowa rzecze – corda
i już kieliszek łapie w mig
przezacny – mówi – jest to kordiał
wypić należy – no to cyk!


dwunastu rzewnych apostołów
(a że kobiety w tym to co)
społem usiadło raz do stołu
i wychyliło flaszek sto

sto pierwsza flaszka i ballada
w trzydniówkę już zamienia się
kto jeszcze zechce się przysiadać
to tylko czort jedyny wie

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: ballada na cztery kieliszki

#2 Post autor: e_14scie » 07 maja 2012, 14:45

cztery kieliszki, jak do brydża

brawo, za wiersz Mili
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: ballada na cztery kieliszki

#3 Post autor: Miladora » 07 maja 2012, 15:42

e_14scie pisze:cztery kieliszki, jak do brydża
Gdzie Ty widzisz te cztery kieliszki, Listeczku? :bee:

Ja mam wrażenie, że jest ich już pięć... :D

Komu kawy? :kofe: :)
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

e_14scie
Posty: 3303
Rejestracja: 31 paź 2011, 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: ballada na cztery kieliszki - o pardon, już na pięć

#4 Post autor: e_14scie » 07 maja 2012, 16:41

nazajutrz kac jak smoczy pysk
wysuszył wodę z Wisły wnet
szósty nie doszedł nam do gry
mówiąc że z kacem bywa źle
w kułak się śmiejąc hi hi hi
Każdy świt jest prowokacją do nowych nadziei. Skreślić świty!

Stanisław Jerzy Lec

_______________________
e_14scie@osme-pietro.pl

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: ballada na cztery kieliszki - o pardon, już na pięć

#5 Post autor: coobus » 07 maja 2012, 17:30

Jakbym słuchał Wysockiego, jego melodia, jego rytm, jego knajacki głos i styl. Ech… dusza, dusza lekko wstawiona. Ładnie się słucha :beer:
Ostatnio zmieniony 07 maja 2012, 19:29 przez coobus, łącznie zmieniany 1 raz.
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: ballada na cztery kieliszki - o pardon, już na pięć

#6 Post autor: Miladora » 07 maja 2012, 19:23

e_14scie pisze:nazajutrz kac jak smoczy pysk
Zaraz, zaraz, jeszcze jest dzisiaj, Listeczku. :D
Co Ty tak z tym kacem? Mamy czas...
coobus pisze:Ech… dusza, dusza lekko wstawiona. Ładnie się słucha
Dosiądziesz się, Coobusku? :)
Może przyniosę szósty kieliszek, co?

:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Awatar użytkownika
coobus
Posty: 3982
Rejestracja: 14 kwie 2012, 21:21

Re: ballada na cztery kieliszki - o pardon, już na sześć

#7 Post autor: coobus » 07 maja 2012, 19:31

...kieliszki grały w blasku świec... - no i jak tu się nie przyłączyć, czynię to chętnie, może załapię się wśród siedmiu wspaniałych... przynieś ten kielich, dziękuję za zaproszenie ;) :beer:
” Intuicyjny umysł jest świętym darem, a racjonalny umysł - jego wiernym sługą." - Albert Einstein

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: ballada na cztery kieliszki - o pardon, już na sześć

#8 Post autor: Miladora » 07 maja 2012, 19:59

coobus pisze:przynieś ten kielich,
Już dawno przyniosłam, już nawet siedzisz przy stole i nie widzisz tego? :bee:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

Stepanian
Posty: 439
Rejestracja: 10 lis 2011, 23:59

Re: ballada na cztery kieliszki - o pardon, już na sześć

#9 Post autor: Stepanian » 07 maja 2012, 20:18

Hahahaha! No tośmy popili! Jutro głowa rozboli jak nic. Tobie, Mila tylko iskry trzeba, żebyś wybuchła. Świetne pisanie!

Awatar użytkownika
Miladora
Posty: 5496
Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: ballada na cztery kieliszki - o pardon, już na sześć

#10 Post autor: Miladora » 07 maja 2012, 23:38

Stepanian pisze:No tośmy popili!
Czyjawiem... :myśli:

Jak hulać - to hulać. :tan:

:vino:
Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.

(Romain Gary - Obietnica poranka)

ODPOWIEDZ

Wróć do „TRADYCYJNE FORMY RYMOWANE”