w przyszłości

[Jarek B]

gdy zaprosiłem ciebie
rozsiadłaś się w moim życiu
pozostając więcej niż kumplem
czymś z pogranicza wędrowca i brata
może nadam ci kształt syna lub córki
dla której będę szukał słów wytłumaczenia
wzbierającej fali fascynacji dla typa z ciemności
na którego skale rozbijemy swoje wszystkie marzenia
i moje szczere chęci legną w gruzach
bym powstał rano do dalszego
niekończącego się oblężenia
własnych słabości
jako wolny
nie poddał się woli autodestrukcji
lecz otulił ci kolana kocem puszystych wierszy
tak jak róże otaczające nasz dom
zamknęły swoje spojrzenia
na tym co najpiękniejsze
na oknach

[atoja]

oby się spełniła ta urokliwa wizja...

[anastazja]

Sama nie wiem, wiersz ma to coś, lecz nie mogę sie przebić, ilość słów wciśniętych w całość. Może lepiej w strofach?
Pewnie jeszcze tu wrócę, tymczasem myślę, że tu coś zgrzyta, za blisko siebie chyba;

jako wolny niepoddał się woli autodestrukcji


Pozdrawiam

[Sede Vacante]

Czy chodzi o to, że najbliższa stała się tak bliska, że nie możesz pozwolić sobie na miłość, bo widzisz w niej siostrę?
Ubolewasz nad tym, że zbliżyliście się do siebie, ale nie tak, jak marzyłeś?
Jeśli dobrze rozumiem, to dla mnie tragiczna, smutna historia, serce ukuła zdecydowanie. Sam jestem wrażliwcem i wiem, że nie ma nic gorszego, niż ukochana, która spojrzeniem szepcze ci : Nigdy nie będziemy razem.

[Gloinnen]

Tak, historia rzeczywiście bardzo emocjonalna.
Proponowałabym nadać jej trochę szlifu, żeby nabrała blasku.

Przede wszystkim pozbyłabym się wszystkich "biadolących" ustępów, bo odstraszają. W tego typu wierszach, im mniej "wsobny" będziesz, tym lepiej.

dla której będę szukał słów wytłumaczenia
wzbierającej fali fascynacji dla typa z ciemności
na którego skale rozbijemy swoje wszystkie marzenia
i moje szczere chęci legną w gruzach
bym powstał rano do dalszego
niekończącego się oblężenia
własnych słabości
jako wolny
nie poddał się woli autodestrukcji

Brrrr...

"dla której będę szukał wytłumaczenia

zafascynował typ z ciemności
o skałę rozbiły się słowa"

I KONIEC NA TYM! bez tych gruzów, słabości, woli autodestrukcji! nie musisz tak wywalać wszystkich bebechów przed czytelnikiem, po co?

lecz otulił ci kolana kocem puszystych wierszy
tak jak róże otaczające nasz dom
zamknęły swoje spojrzenia
na tym co najpiękniejsze
na oknach

"otulę ci kolana kocem z puszystych wierszy
róże wokół naszego domu
zamkną swoje spojrzenia
nad tym co najpiękniejsze
na oknach"

Tu zaproponowałam odrobinę kosmetyki, bo wydaje mi się, że trochę stylistyka była nieco zwalona...

Pozdrawiam,


Glo.