Czy na pewno

[coobus]

patrzysz w ciemność
prawie jak w siebie
jak w szczeliny rozdartej duszy
stadko pytań buja po niebie
odpowiedzieć próbujesz
musisz

a pod głową ramię przyjazne
a nad głową gwieździsty dach
a gdzieś w środku przeczucie pragnień
a to ramię takie, że ach

noc serdeczna niebo przemierza
kocim krokiem wolno przemija
właśnie nocy szeptem się zwierzasz

czy na pewno to tylko przyjaźń

[Stepanian]

Czas to powiedzieć wyraźnie. Świeżość Twoich wierszy jest powalająco zajebista.

[Leon Gutner]

noc serdeczna niebo przemierza
kocim krokiem wolno przemija
właśnie nocy szeptem się zwierzasz

To jest świetnie i genialnie nastraja .
Robi całą robotę w tym wierszu .

Z uszanowaniem L.G.

[coobus]

Mogę tylko podziękować za miłe słowa. I pozdrowić

[Miladora]

a pod głową ramię mocarne

Coobusku... a ja mam takie wrażenie, jakbyś pod głową miał ramię Schwarzeneggera.

Arnold.jpg

Albo takiej monsterki...

kulturystka.jpeg

Może lepiej byłoby dać - "a pod głową ramię powabne"?
Jeżeli to "jej" ramię...
A może to Twoje takie mocarne, a ja Ci autoreklamę psuję?
A pod głową ramię oparte/podparte?

Bo nie zasnę ze strachu, że ktoś Cię poddusi.

[coobus]

Poddusiłem się ze śmiechu, to prawda możesz spać spokojnie, postaram się wyjaśnić ten problem, tylko dowiem się jak się zamieszcza załączniki. Tak więc na razie

ramię.jpg

[Miladora]

Instrukcję obsługi zdjęć już dostałeś.

No to wracamy do ramienia.
Tak mniej więcej to sobie wyobrażałam - "czy to jest przyjaźń, czy to już kochanie"...
Ale "mocarność" za diabła do tego nie pasuje - pasuje raczej do kolubryniastych figur robotników z Pałacu KiN, tworzonych w manierze socrealizmu.
Nie wątpię, że "mocarne" było Ci potrzebne jako rym do "figlarne".
No to wystarczy zmienić słowa i rym, i już przestanie się odnosić wrażenie, że z chłopo-robotnikiem ma się do czynienia albo "ruszaniem z posad bryły świata".
Poza tym "mocarne/figlarne" jest kiepskim rymem.

a tuż obok ktoś jakże bliski
a nad głową gwieździsty dach
a w tych gwiazdach figlarne błyski
i ta bliskość taka, że ach…

To co, Coobusku - może się jakoś dogadamy krakowskim targiem?

[coobus]

Dogadamy się, zapewne. Ale zamknij na chwilę oczy, wyobraź sobie dziewczynę leżącą na męskim ramieniu, gapiąca się w niebo. Pod głową to ramię, tak cieleśnie wyczuwalne, że nie daje spokoju, zapewne to słowo mocarne jej tam pasuje , choć nam nie pasuje, bo my daleko od tych gwiazd, w których szuka wyjaśnienia tej cielesności. Myślę , że dla niej jednak mocarne. Szkoda , że nie jestem kobietą w tej sytuacji, wiedziałbym wtedy czy mam rację, a tak muszę zdać się na Twoją.

Za pomoc dziękuję. Mam teraz dylemat, które zdjęcie wybrać, którą opcję. Boję się dzisiejszej nocy, snów o Arnoldzie, być może nawet erotycznych, i pytań jakie będę sobie wtedy zadawał, w moje nowej świadomoci. Zburzyłaś mój utarty ład i poukładany świat. Rano dowiem się w jakiej rzeczywistości się obudziłem

[e_14scie]

ładnie
bardzo ładnie i znowu Cię nasyciła Agnieszka.
Wiesz, że momentami mi ciut za dużo jej stylistyki i środków; co byś powiedział na małą sugestię, byś pokombinował sam w doborze słów? Nie robię Ci zarzutu, tylko dzieli Cię mały krok od epigoństwa.
Wiersz, ma urok i oczywiście podoba się.

[Miladora]

Szkoda , że nie jestem kobietą w tej sytuacji, wiedziałbym wtedy czy mam rację,

Na szczęście ja jestem.
I daję słowo, że w takiej sytuacji nigdy nie pomyślałabym o ramieniu jako o mocarnym.
Choć wiem, że chciałeś przez to oddać to "męskie, mocne ramię", które potrafi wzbudzić poczucie bezpieczeństwa.
Ale "mocne" a "mocarne" to jednak różnica.

Boję się dzisiejszej nocy, snów o Arnoldzie, być może nawet erotycznych,