kolejny egzamin dojrzałości

[Abi]

• • kolejny egzamin dojrzałości

• składam równo hafty maja
  by się w szafie nie pomięły
  kiedy upał zacznie łajać
  ciało wzorem światłocieni
  
  niech bezpiecznie zalegają
  przez rok jeden bo nie dłużej
  potem nurtem jak Niagarą
  dając szansę do wynurzeń
  
  i oddechu po stagnacji
  która jest choć nie musiała
  trzymać w ryzach chłodne brzaski
  nim uwolni wiosny taran

[Leon Gutner]

Niom proszę coż to Abi ma w szafie
Zamiast standartowego damskiego wyposażenia - hafty maja .
Albo ..pewnie i jedno i drugie .

Taran wiosny no no

Z podziwem L.G.

[skaranie boskie]

składaj równo hafty maja
choć już pewnie się pomięły
bo ten upał gotów zaraz
światłocienie deszczem zmienić

one już nie zalegają
ni bezpieczniej ani dłużej
nie mkną nurtem nad Niagarą
pośród złudzeń i wynurzeń

nawet oddech po stagnacji
co dziś jest choć nie musiała
trzyma w ryzach chłodne brzaski
uwalniając wiosny taran

Takie sobie gadanie małpy do przydrożnego wiersza...

[Nilmo]

Ładny wiersz.
Jedynie mam zastrzeżenia czy porównanie Niagary dającej szansę do wynurzeń, jest trafne, (chyba, że autorka celowo umieściła tu cynizm) i

która jest choć nie musiała
trzymać w ryzach chłodne brzaski

- Trzymać w ryzach chłodnych brzasków

Dziękuję.

[Abi]

Niom proszę coż to Abi ma w szafie

wiosnę, lato, jesień, zimę...
nie tylko w materii,
ale i w słowach...
__________________________________________________________

Takie sobie gadanie małpy do przydrożnego wiersza...

niech i tak będzie
po rozstaje...
__________________________________________________________

Dziękuję.

również...
__________________________________________________________


A.

[Ewa Włodek]

od wiosny do wiosny, Abi? Dobra metoda...

Moc uśmiechów posyłam...
Ewa