Odrzuć na sekundę bagaż historii, wszelkie anti itd., nie włączaj w to starej niemieckiej ekipy, z którą miałeś kontakt, oddziel ten jeden fragment świata od całości i spróbuj odpowiedzieć: Dlaczego świat pozwala na masakrowanie przez żydowskich ekstremistów palestyński naród? Chyba każdego z nas stać na choćby odrobinę obiektywizmu.



Jak wspominałem św. Paweł mordował chrześcijan. Połowa nowego testamentu jest zatem ( myśląc drogą skarania ) do wyrzucenia, bo :
[/quote]Uważam, że porusza ważny temat. Nie uważam jednak, że przez właściwą osobę. Bardziej byłbym skłonny przychylić się działaniu obliczonemu na tani poklask, niż na rzeczywisty apel pokojowy. Apele, niestety, mają to do siebie, że - z reguły - są nieskuteczne.
Widać jednak chrześcijaństwu nie po drodze z myśleniem skarania. A to masa ludzi. Oczywiście, jak mówi skaranie, ten kto się wyłamie od reguły ten jest postępowy. Czy tak jak jak wyłamał się Hitler z wizją nadczłowieka?
Zacytowałem tutaj Marcepana, bo takie myślenie jest źródłem postępu, a nie odmienność. Odrzucenie "starych prawd" i dociekanie istoty rzeczy, bez wcześniejszych doświadczeń, uprzedzeń czy przesądów.
Na czysto. Bo głupiec będzie się zastanawiał czy Grass mówi szczerze, a filozof czy mówi mądrze.
Jest teza. Szukajmy więc jej "za i przeciw" w faktach, a nie życiorysie jej autora.
Dla leniwych, choćby na You Tube, jest mnóstwo filmów dokumentujących obecną rzeczywistość w strefie Gazy.
Dlatego wiersz uznaję za wiarygodny.
Czy zatem jeśli na ten temat milczy kościół katolicki , prawosławny, buddyści , politycy godząc się na stan faktyczny, tj. zasieki i druty kolczaste pod prądem, poronienia palestyńskich kobiet na izraelskich posterunkach kontrolujących drogi, zraszanie izraelskich trawników w strefie gdzie brakuje wody, zbrojenia poza wszelką kontrolą itp, itd.. czy my mamy prawo zamykać usta tym którzy o tym mówią? Uważam, że nawet morderca powinien być wysłuchany, jeśli mówi o zbrodniach innych zabójców. Bo jego zbrodnia nie może być usprawiedliwieniem dla innych zbrodniarzy.
Zgodzę się, że lepiej by było gdyby o tym mówił Jan Paweł II. Ale nie mówił. Więc niech mówi chociaż były esesman. I to jak najgłośniej potrafi. Najwyższy czas by to robić, skoro "prawi" stali się mniej prawi niż SS.
Dlatego nie zgodzę się z Tobą skaranie, że człowiek z przeszłością Grassa nie jest w tej kwestii autorytetem. Jeśli nawet do tej pory nim nie był, to się nim stał. Bijąc się publicznie w piersi za przeszłość i dając nam do zrozumienia że antyfaszystami mamy być zawsze i nie tylko wobec Niemiec. Któż w tym temacie wie więcej niż były SS-man?
Czy to jest antysemityzm? Wiersz z pewnością nie jest antysemicki, ale na pewno antyfaszystowski. Gani przeszłość niemiecką i przestrzega przed podobną przyszłością w której niestety znowu biorą udział Niemcy, choć teraz w innej roli. W czasach gdy stosowanie kary śmierci kwalifikuje kraje ją stosujące do zacofanych, wierząc w resocjalizację skazanych, warto myślę równie współcześnie podejść do słów pana Grassa i dać mu szansę rehabilitacji.
A czy mówi szczerze? Sędzią nie będę i z tego chleba nie jem.
Ale mogę go wkrótce wcale nie jeść, jeśli ma rację.