satyra na wzgórek
ubabrane Poezją po pachy
wóz ciągnęły skrzydlate wałachy
każdy wałach jak łuk naprężony
każdy ciągnie wóz w swoją stronę
każdy miota oczami pioruny
poetyckiej pioruny zadumy
każdy stęka i rzęzi i sapie
każdy złotym kopytem darń drapie
a wóz stoi jak stał tu na wzgórku
pełen gorzko spłakanych ogórków
2011
satyra na wzgórek
Moderatorzy: skaranie boskie, Leon Gutner
-
- Posty: 924
- Rejestracja: 03 mar 2012, 17:35
satyra na wzgórek
od rzeczowej krytyki lepsze są tylko pochlebstwa
(moi)
-
- Posty: 5630
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:09
Re: satyra na wzgórek
Genialne!pietrek pisze:a wóz stoi jak stał tu na wzgórku
pełen gorzko spłakanych ogórków

Pozdrawiam
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: satyra na wzgórek
Rzeczywiście genialne.
Szczególnie te ogórki.

Szczególnie te ogórki.



Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
- Miladora
- Posty: 5496
- Rejestracja: 01 lis 2011, 18:20
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
Re: satyra na wzgórek
Widać w sezonie ogórkowym ten wóz był ciągnięty. 
A skrzydlate poezji wałachy są śliczne.


A skrzydlate poezji wałachy są śliczne.


Zawsze tkwi we mnie coś,
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)
co nie przestaje się uśmiechać.
(Romain Gary - Obietnica poranka)