Tak chciałabym

[Malwina]

chciałabym być naiwną
nie tracić wiary w ludzi
zachwycać się nieznanym
a rankiem chętnie budzić

śmiać się gdy coś jest śmieszne
choć bywa na koturnach
dostrzegać ciągle światło
gdy wokół noc pochmurna

walczyć na barykadach
o każdą słuszną sprawę
i co bym chciała jeszcze
codziennie żyć ciekawie

zaś wiosną siać jarzyny
by zbierać plony latem
w jesieni szurać liśćmi
ubierać kurtkę w kratę

a w zimie lepić śnieżki
zachwycać się choinką
i czasem myśleć sobie
jak dobrze być dziewczynką

[skaranie boskie]

Jak zmienisz tytuł Malwinko, to wszystko się spełni.
Napisz "chcę", zamiast "chciałabym"
Bo jeśli chciałabyś, to znaczy, że uwzględniasz jakieś "ale", które stoi na przeszkodzie, jeśli zaś chcesz, to możesz. Możesz być dziewczynką i nosić kraciastą kurtkę, szurając stopami po uschniętych liściach. Naprawdę.
To takie proste, ale nikt o tym nie wie. Masz ten sekret od małpy w prezencie.

[Malwina]

skaranie,całkiem możliwe, że masz rację.Jeśli jestem do czegoś przekonana i bardzo tego chcę, nie ma przeszkód, że czasem poobijam kolana i leczę guzy, to już inna sprawa.Wystarczy tylko,żeby chciało się chcieć.Dzięki za radę

[Miladora]

Owszem, jest jakieś "ale" przy "chciałabym", ale to jednocześnie zdawanie sobie sprawy ze wszystkich ograniczeń, jakie stoją na przeszkodzie, by "chciałabym" zmieniło się w "chcę", a "chcę" zostało dokonane.

W sferze pewnych marzeń zawsze istnieje tryb warunkowy.

Dobrego, Malwinko

[Nalka31]

A jak dla mnie tytuł jest ok, a i treść przyjemna w odbiorze. Tak więc Malwinko chciałabym zostaw dla czytelników razem z tym małym ale, chcę weź dla siebie i spełniaj pragnienia.