o tetryku (limeryk)
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
o tetryku (limeryk)
Jest taki tetryk w Nowej Hucie,
co zrzędząc, słów traci wyczucie.
Objawia się to tak,
że nagle stęka wspak:
oc az enmejyzrpein eicuzcu!
-
- Posty: 803
- Rejestracja: 30 paź 2011, 17:05
- Lokalizacja: Piwnica
Re: o tetryku (limeryk)
Fajna miniatura. Chociaż sens nie do końca dla mnie przejrzysty. Nie musi być w tym przypadku. (Nie muszę wiedzieć o jakiego tetryka chodzi
). Świetny pomysł z ostatnim wersem.
Jeśli mogę, miałbym tylko prośbę, abyś kolor czcionki pozostawiał czarny, lub przynajmniej wybierał kolor ciemniejszy. Mnie się źle czyta jasny tekst na jasnym tle. Może komuś jeszcze też, a szkoda, żeby omijano wiersz tylko z tego powodu.
Pozdrawiam
NP

Jeśli mogę, miałbym tylko prośbę, abyś kolor czcionki pozostawiał czarny, lub przynajmniej wybierał kolor ciemniejszy. Mnie się źle czyta jasny tekst na jasnym tle. Może komuś jeszcze też, a szkoda, żeby omijano wiersz tylko z tego powodu.

Pozdrawiam
NP

Mieszkam w wysokiej wieży ona mnie obroni
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
Nie walczę już z nikim nie walczę już o nic
Palą się na stosie moje ideały
Jutro będę duży dzisiaj jestem mały
Sztywny Pal Azji - Wieża radości, wieża samotności
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: o tetryku (limeryk)
Nie widziałem, że ta czcionka tak źle się czyta. W takim razie zostanę przy normalnej 
Co do tetryka, wiadomo, że zrzędzi. Po jakimś czasie już właściwie nie słuchamy tego co mówi
(powiedzmy, że mózg nam się lasuje
), tylko dolatuje do nas taki pozorny bełkot.
Stąd limeryk oprócz przekręconych słów ma także i takie ukryte znaczenie (kiedy oddaje stan słuchacza.)
Co do samych limeryków staram się, żeby często były inne niż zwykle. Aby poza treścią posiadały
także coś ciekawego, zachowując przy tym oczywiście zasady limeryku.
Pozdrawiam.

Co do tetryka, wiadomo, że zrzędzi. Po jakimś czasie już właściwie nie słuchamy tego co mówi
(powiedzmy, że mózg nam się lasuje

Stąd limeryk oprócz przekręconych słów ma także i takie ukryte znaczenie (kiedy oddaje stan słuchacza.)
Co do samych limeryków staram się, żeby często były inne niż zwykle. Aby poza treścią posiadały
także coś ciekawego, zachowując przy tym oczywiście zasady limeryku.
Pozdrawiam.
- skaranie boskie
- Administrator
- Posty: 13037
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:50
- Lokalizacja: wieś
Re: o tetryku (limeryk)
No i udaje Ci się.
Przynajmniej ten przykład to potwierdza.

Przynajmniej ten przykład to potwierdza.

Kloszard to nie zawód...
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
E-mail
skaranieboskie@osme-pietro.pl
To pasja, styl życia, realizacja marzeń z dzieciństwa.
_____________________________________________________________________________
skaranieboskie@osme-pietro.pl
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: o tetryku (limeryk)
Dziękujęskaranie boskie pisze:No i udaje Ci się.
Przynajmniej ten przykład to potwierdza.

http://www.osme-pietro.pl/okruchy-poety ... -t437.html
Jest nieco inny, niż tradycyjne. Wręcz liryczny bo i nawiązuje do miejsca pobytu, a obecnie muzeum Gałczyńskiego.
Zarazem trzyma się zasad limeryku, poza tym można czytać go w kółko: koniec jest zarazem jego początkiem
dodatkowo wnosząc nową treść.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: o tetryku (limeryk)
Widzę, ze też powędrował do kwarantannySokratex pisze:
Jest nieco inny, niż tradycyjne. Wręcz liryczny bo i nawiązuje do miejsca pobytu, a obecnie muzeum Gałczyńskiego.
Zarazem trzyma się zasad limeryku, poza tym można czytać go w kółko: koniec jest zarazem jego początkiem
dodatkowo wnosząc nową treść.

Nie widzę uzasadnienia, że umieszczając limeryk nie można już zamieścić wiersza?
Ale co tam

Pozdrawiam.
Re: o tetryku (limeryk)
Ten zapis puenty jakoś do mnie nie trafia.
Jak to głośno przeczytać zeby brzmialo?
Jak to głośno przeczytać zeby brzmialo?
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: o tetryku (limeryk)
Wtedy można po prostu przeczytać: co za nieprzyjemne uczucie!Gorzki Dziad pisze:Ten zapis puenty jakoś do mnie nie trafia.
Jak to głośno przeczytać zeby brzmialo?
Poprzedzający wers jest dostatecznie czytelny, żeby wyobrazić sobie jak mniej więcej MOŻE wyglądać kolejny:
nagle stęka WSPAK
Pozdrawiam.
Re: o tetryku (limeryk)
Mało dkrywcza ta puenta.Sokratex pisze:Wtedy można po prostu przeczytać: co za nieprzyjemne uczucie!

no cóż.
-
- Posty: 1672
- Rejestracja: 12 lis 2011, 17:33
Re: o tetryku (limeryk)
Ale przede wszystkim mało spotykana. Zaskoczeniem jest to, że czytający spodziewa się czegoś co zawsze,Gorzki Dziad pisze:Mało dkrywcza ta puenta.Sokratex pisze:Wtedy można po prostu przeczytać: co za nieprzyjemne uczucie!
tymczasem widzi (początkowo) nieczytelne słowa.
Musi wrócić i jeszcze raz zastanowić się nad ich sensem, poustawiać litery jak mebelki w głowie.
Inny przykład takiego niespodziewanego zakończenia, które nazywam interaktywnym
bo trzeba samemu "domyśleć" to, co nie zostało napisane (nie zdążyło się napisać

- Pewien grzybiarz nad jeziorem Wdzydze,
znalazłszy w krzakach... coś jakby r(y)dze -
krzyknął: - Rany Julek,
to przecież są kule
...