
Myslałam że to komunistyczna kolejka za kiełbasą, ale...myślę po co ten strach córeczki? Daj spokój, to straszny wiersz.
Jestem gorsza od tych biednych świnek (hipokrytka) jem kiełbasę, ale nie myślę. Natomist wołowiny nie jadam, widzę piękno krowich oczu, rzęsy, widziałeś krowie rzęsy z bliska? - mają piękne, długie.
Pozdrówka
