Pół metra w dół, cztery na sześć.
Wykopana drobnymi rączkami,
by dzieciństwo miało te dobre strony.
Przechytrzenie samotności.
Będzie płakać bez ustanku,
póki mama nie zawoła na kanapkę ze smalcem.
I tak od wczoraj.
Lalka z wydłubanym spojrzeniem;
skarb ze śmietnika
milczy bezlitośnie,
nie chcąc pocieszyć bajką.
Czy ja też umrę, jak te dzieci
co im brzuszek nie szczędził marsza
aż zasnęły ostatni raz?
Tola! Chodź na śniadanie!
Pożegnała się z półmrokiem wieczora
biegnąc po zbawienie.
Piaskownica
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Piaskownica
Ostatnio zmieniony 29 maja 2012, 14:52 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
- Gloinnen
- Administrator
- Posty: 12091
- Rejestracja: 29 paź 2011, 0:58
- Lokalizacja: Lothlórien
Re: Piaskownica
Pół metra w dół, cztery na sześć.
Wykopana drobnymi rączkami, ---> przecinek po "rączkami".
by dzieciństwo miało swoje dobre strony. ---> zmieniłabym "swoje" na "te". I na końcu zdania koniecznie - kropka.
Przechytrzenie samotności.
Lalka z wydłubanym spojrzeniem; --- zaproponowałam średnik.
skarb ze śmietnika
milczy bezlitośnie, ---> a tu przecinek.
---> o tej bajce - to zastanowiłabym się, czy nie jest już przegadaniem.
Będzie płakać bez ustanku ---> żeby przeczenia nie wpadały na siebie, podpowiedziałam tutaj zmianę konstrukcji.
póki mama nie zawoła na kanapkę ze smalcem.
I tak od wczoraj.
---> zamiana kolejności strof pozwala na wyeksponowanie głównej myśli w odpowiednim momencie.
Druga część wiersza - według mnie jest już za bardzo łopatologiczna. Moim zdaniem tekst jest zamknięty i skończony do słów... "Czy ja też umrę..." Ja bym sobie odpuściła. Początek dość jasno wskazuje motyw niedożywienia, głodnych dzieci, biednych rodzin. Jeśli zaczniesz za dużo moralizować i opisywać, przesolisz. I tekst straci ostrość.
Pozdrawiam,

Glo.
Wykopana drobnymi rączkami, ---> przecinek po "rączkami".
by dzieciństwo miało swoje dobre strony. ---> zmieniłabym "swoje" na "te". I na końcu zdania koniecznie - kropka.
Przechytrzenie samotności.
Lalka z wydłubanym spojrzeniem; --- zaproponowałam średnik.
skarb ze śmietnika
milczy bezlitośnie, ---> a tu przecinek.
---> o tej bajce - to zastanowiłabym się, czy nie jest już przegadaniem.
Będzie płakać bez ustanku ---> żeby przeczenia nie wpadały na siebie, podpowiedziałam tutaj zmianę konstrukcji.
póki mama nie zawoła na kanapkę ze smalcem.
I tak od wczoraj.
---> zamiana kolejności strof pozwala na wyeksponowanie głównej myśli w odpowiednim momencie.
Druga część wiersza - według mnie jest już za bardzo łopatologiczna. Moim zdaniem tekst jest zamknięty i skończony do słów... "Czy ja też umrę..." Ja bym sobie odpuściła. Początek dość jasno wskazuje motyw niedożywienia, głodnych dzieci, biednych rodzin. Jeśli zaczniesz za dużo moralizować i opisywać, przesolisz. I tekst straci ostrość.
Pozdrawiam,

Glo.
Niechaj inny wiatr dzisiaj twe włosy rozwiewa
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
Niechaj na niebo inne twoje oczy patrzą
Niechaj inne twym stopom cień rzucają drzewa
Niechaj noc mnie pogodzi z jawą i rozpaczą
/B. Zadura
_________________
E-mail:
glo@osme-pietro.pl
-
- Posty: 3587
- Rejestracja: 21 lis 2011, 12:02
Re: Piaskownica
Mam podobne odczucia - wiersz zbytnio się rozpędził, ale do słów czy ja też umrę jest bardzo dobry.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 3258
- Rejestracja: 27 sty 2013, 23:52
- Lokalizacja: Dębica
Re: Piaskownica
Delikatnie zmieniłem według sugestii, ale jednak zostawię resztę.
Po prostu tak to czuję, nie mniej dziękuję za rady i proszę nie pomyśleć, że je ignoruję. Niektóre odbieram pozytywnie, inne omijam, gdyż czuję pewne rzeczy inaczej.
Dziękuję za odwiedziny.
Po prostu tak to czuję, nie mniej dziękuję za rady i proszę nie pomyśleć, że je ignoruję. Niektóre odbieram pozytywnie, inne omijam, gdyż czuję pewne rzeczy inaczej.
Dziękuję za odwiedziny.

"Nie głaskało mnie życie po głowie,
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"
nie pijałem ptasiego mleka -
no i dobrze, no i na zdrowie:
tak wyrasta się na człowieka..."
W. Broniewski - "Mannlicher"