fidrygałka* księżycowa zalewajka

[Tomek i Agatka]

/z wierszy altankowych/

witajcie mili, ja tu tylko
z wizytą krótką na chwil parę,
zbłądziłam klucząc w siódmym lesie,
tęsknota wiodła pod altanę
- w sam raz nad ranem.

mój cherubinek nocą wybrzdękł,
szybki wylustrzył, nie pojmuję,
przesączył kątem się talarek
przez rządek żakardowych dziurek
- jak mysza w tunel.

widziałam jak się snopkiem przelał
w smużące złotko wśród alejek,
mignął i zapadł kretem w ziemię,
nabita w zieleń z żalu pęknę
- pełnią niespełnień.

i na co mi te wypatrzenia,
oczy sennością rozmarzone,
kiedy mój atłasowy książę
na innym niebie wśród koronek
- nurkuje w pościel.

sto innych gwiazdek mleczem kusi
i bez ogródek sięga po nie,
raptus wybłyśnie - chyc drapaka,
jak on tak może, co za model
- jak kamień w wodę.

pamiętam jak się hultaj płonił
gdy sen zaplątał wśród podwiązek,
alabastrowy ancymonek,
cytrynian, herbaciany grążel
- już ja go zwiążę.

tymczasem sama sterczę w oknach
przed chłodem nocy roztrzęsiona,
obiecał tulić, szeptał, cmoktał,
za rogiem wymknął się bez słowa
- a niechaj skona!

czcze obietnice, paplanina,
niewarte grzechu samcze sztuczki,
gdy chuć go przygna jeszcze przyjdzie
całować rączki, nóżki, stópki
- po brzeg poduszki.

puszczę z sowami bezszelestnie,
lgnę w płachty jezior asfaltowych,
w magmowe wtapiam się kryształy,
rozpadam w popiół, chłonąc ołów
- do stu aniołów!

[Leon Gutner]

Fajne .
Leonowi się podoba klimacik, zapis i historyjka .
Marudził nie będę .

Z uszanowaniem L.G.

[Ewa Włodek]

a, to nicpoń i szaławiła jeden! Spodobał mi się...

Pozdrawiam z uśmiechem...
Ewa

[Zola111]

niewarte, książę - tak bym zapisała te wyrazy

Ależ to płynie, Agnieszko!
Ileż w tym kunsztu formy, polotu...

Mów, co chcesz: żal mi Altanki

Buziaki,

z.

[Tomek i Agatka]

Leonie,

Radośnie Dziękuję i uśmiech posyłam

Serdeczności i pozdrowienia

......................................................

ot! szałaput, świszczypała,

magnetyzer, lotny bajarz,

masz li chrapkę?

bierz figlarza!



Z ukłonami Ewo, gorąco pozdrawiam i Dziękuję

...........................................................................


Witaj Zolu

Na kurczaka, poprawiam błędy w te pędy!

Śliczpięknie Dziękuję*** Ech, i co ja mam teraz powiedzieć...

Schrupałam Twój komentarz na deser. Mniam!

Zolu, tyle radości dla mnie, że nie masz pojęcia!!! Ale, to Twoja olbrzymia zasługa!

Gdyby nie Twoje cudne wiersze, w sam raz stałabym w ciemnym kącie, nie mówiąc o tym,

że wiele wierszy w ogóle by nie powstało. Tak! Tak! Wiem, co mówię, to Ty zarażasz wszystkich

wokół - piękną, wspaniałą Poezją, jesteś moją nieustającą inspiracją i wzorem do naśladowania!

- A Altanka, to w niej się wiele nauczyłam, zaglądam, czytam, odkopuję i ciągle się uczę, to tam

przecież zaszczepia się słowo.

Zolu, jeszcze raz za wszystko bardzo gorąco Dziękuję

Cieplutko pozdrawiam Smocze Buziaki

[skaranie boskie]

Nie umiem pisać mądrych komentarzy.
Spróbuję więc napisać głupi.
Fajne te twoje wierszydło Tomku.
I twoje, Agatko, też.
Przeczytałem z głupią, małpią przyjemnością.

[Tomek i Agatka]

Skaranie,

Tomek, jak i Agatka uprzejmie donoszą, że z największą przyjemnością

przeczytali ten jakże wspaniały komentarz***

Bardzo serdecznie Dziękują, radośnie pozdrawiając z Wisły

Z ukłonami.

Agnieszka

[Gloinnen]

To ja też pochwalę - wiersz ma niesamowity klimat i jest niezwykle oryginalny, jeśli chodzi o poetyckie obrazy. Trzeba mieć nie lada wyobraźnię, aby tak sobie frywolnie, ale ciekawie i zmyślnie bawić się słowem...

Pozdrawiam,


Glo.

[Tomek i Agatka]

Gloinnen, wybacz proszę, że odpowiadam z takim poślizgiem...

Z całego serducha najpiękniej jak umiem Dziękuję za Czytanie i za Twoje jakże wspaniałe słowa

Gorąco, serdecznie pozdrawiam

[Gloinnen]